Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Arnoldzik z miasteczka Kruszwica. Mam przejechane 126596.82 kilometrów w tym 2345.16 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.37 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 71477 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Arnoldzik.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Październik, 2025

Dystans całkowity:406.49 km (w terenie 12.50 km; 3.08%)
Czas w ruchu:18:17
Średnia prędkość:22.23 km/h
Maksymalna prędkość:37.88 km/h
Suma podjazdów:898 m
Suma kalorii:5258 kcal
Liczba aktywności:8
Średnio na aktywność:50.81 km i 2h 17m
Więcej statystyk
  • DST 45.18km
  • Czas 01:51
  • VAVG 24.42km/h
  • VMAX 37.88km/h
  • Temperatura 9.0°C
  • Kalorie 634kcal
  • Podjazdy 97m
  • Sprzęt Merida
  • Aktywność Jazda na rowerze
  • mapa trasy mini

Października zmierzch ostatni (8904)

Piątek, 31 października 2025 · dodano: 31.10.2025 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Włostowo-Rzeszyn-Dobsko-Jeziora Wielkie-Kuśnierz-Proszyska-Wronowy-Budy-Mirosławice-Sierakowo-Włostowo-Kruszwica

Jest w tych nocnych rowerowych wyjazdach jakaś magia, już nie raz o tym pisałem. Niby nic, takie ciemno i nie zawsze widać gwiazdy, ale jednak dostrzegam. Październik strzelił nim się obejrzałem nie zostawił czasu na więcej przejażdżek, na więcej kilometrów, a może ja się spóźniłem najzwyczajniej i tak po prostu. To nic... Najważniejsze, że jadę przez kolejną noc, kolejną jesień i się uśmiecham, bo chcę, bo lubię. 





  • DST 41.00km
  • Czas 01:49
  • VAVG 22.57km/h
  • VMAX 31.96km/h
  • Temperatura 11.0°C
  • Kalorie 509kcal
  • Podjazdy 89m
  • Sprzęt Merida
  • Aktywność Jazda na rowerze
  • mapa trasy mini

Księżyca pół nad wiatrakiem (8907)

Środa, 29 października 2025 · dodano: 29.10.2025 | Komentarze 2


Trasa: Kruszwica-Włostowo-Sierakowo-Mirosławice-Kijewice-Młyny-Młynice-Starczewo-Strzelno-Stodólno-Sławsk Wielki-Kruszwica

Niespieszno z dnia w noc, bo już wcześnie słonko dobranoc mówi. Klimatyczny wieczór i nocy początek namiastką tego co czeka mnie w jesienno-zimową część rowerowego sezonu. Nie czując w ten czas żadnej zupełnie presji, spokojnie czas ten spędzić mogę raz to oglądać gwiazdy a raz to w mgły mleku szukać świateł. Może nawet być fajnie... Niemniej zdrowie jest najważniejsze, jeśli nawet wszystko jest dobrze... Będzie dobrze...





  • DST 52.49km
  • Teren 2.00km
  • Czas 02:30
  • VAVG 21.00km/h
  • VMAX 36.41km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • Kalorie 648kcal
  • Podjazdy 114m
  • Sprzęt Merida
  • Aktywność Jazda na rowerze
  • mapa trasy mini

Wyniosłość drogi i ucieczka przed chmurą (8947)

Niedziela, 26 października 2025 · dodano: 26.10.2025 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Rzepowo-Giżewo-Racice-Lachmiroice-Siemionki-Kościeszki-Rzeszynek-Rzeszyn-Jeziora Wielkie-Kuśnierz-Nowa Wieś-Miradz-Strzelno-Stodólno-Kruszwica

Zasadność zmian wiosenno-jesiennych wskazań czasu już chyba nie aktualna, bowiem rozwój cywilizacji naturalny cykl dobowy zakłóca, niemniej nadal nas to dotyczy a rezygnacja z tegoż nie taka prosta jakby się mogło wydawać. Podobno niekorzystny wpływ na człowieka ma ta niepozorna godzina, choć ja może nie tyle wiosennej a jesiennej zmiany nie odczuwam, bowiem ona było nie było na korzyść. Zobaczymy co czas ten zimowy przyniesie a póki co w czas ten ze słoneczną i w miarę przyzwoitą aurą wjechałem, choć z wyczuciem niemałym bowiem prognozowane na godziny wczesnopopołudniowe deszcze niemalże mnie dopadły. 




  • DST 73.73km
  • Teren 6.00km
  • Czas 03:28
  • VAVG 21.27km/h
  • VMAX 37.44km/h
  • Temperatura 9.0°C
  • Kalorie 927kcal
  • Podjazdy 158m
  • Sprzęt Merida
  • Aktywność Jazda na rowerze
  • mapa trasy mini

Czas jesiennych liści (8913)

Sobota, 25 października 2025 · dodano: 25.10.2025 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Włostowo-Mirosławice-Budy-Wronowy-Proszyska-Nowa Wieś-Przyjezierze-Gaj-Wysoki Most-Mlecze-Linówiec-Wólka Orchowska-Siedluchno-Różanna-Gębice-Zbytowo-Łąkie-Strzelno-Stodólno-Kruszwica

Nawet już nie chodzi o to, że nocy najbliższej zegarowe wskazy godzinę ujmą, nawet nie o to że ciemno porą wczesną będzie. Chodzi, idzie o to że na starej skórze odczuwalnie czas adaptacyjny jakiś dziwnie długi, com zauważył w rok ten właśnie. Październikowy miesiąc minął jak z bicza strzelił, lecz smutków z tegoż powodu żadnych nie zaznał, bowiem rok ten do tych zaliczam co to nic nie muszę a nawet nie chcę, bo i po co. Będzie jak będzie a co i jest to też dobrze, a przeto cieszyć się mogę i skupić na samej rowerowej jeździe tylko, bez presji i wszelakiego przymusu. Dojadę tak sobie skromnie do końca sezonu nie winiąc nikogo, zarówno siebie jak i rowerowo niesprzyjającej podobno w tym roku aury. Trza tylko przywyknąć, a już pora, do cieplejszego ciucha i mroków co to już od początku do końca rowerowej przejażdżki przynajmniej w dni robocze towarzyszyć lada dzień będą.
Dziś nie tyle co po kwadraty nowe a obecność swoją zaznaczyć po latach ponad jedenastu CDLVI etap od ostatniej wizyty w miejscu com pierwszy raz rowerowo bywał już lat temu 30 z hakiem pewnie. Linówiec, wieś z malowniczo położonym drewnianym kościółkiem z XVIII wieku, który świętego Marcina za swoje wezwanie obrał. Asfalty poniszczone a i spore odcinki zjadliwym na szczęście szutrem usłane a i piaskiem, który jesienną porą w szczęściu przejezdny. 




Tak przy okazji kwadraty cztery 😊




  • DST 40.69km
  • Czas 01:56
  • VAVG 21.05km/h
  • VMAX 28.77km/h
  • Temperatura 9.0°C
  • Kalorie 464kcal
  • Podjazdy 82m
  • Sprzęt Merida
  • Aktywność Jazda na rowerze
  • mapa trasy mini

Znów widzę zachód słońca (8973)

Poniedziałek, 20 października 2025 · dodano: 21.10.2025 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Rzepowo-Giżewo-Racice-Lachmirowice-Siemionki-Kościeszki-Rzeszynek-Lubstówek-Jeziora Wielkie-Dobsko-Włostowo-Kruszwica

Tak jak lat temu już bez mała siedem, urzekła mnie rowerowa podróż rowerzysty Pawła Pieczki z Polski po samą Syberię. Natchniony tymże opisałem to przy sposobności jednego z etapów mojej rowerowej około kominowej przygody CMLV etap -...marzenia nigdy nie marzną... W świadomości również jestem, co to porównywać nawet nie uchodzi, niemniej kto zabroni choć na sekund kilka mrużąc oczy marząc, poczuć się jak w podróży poprzez świata kawał. Choć i wielu podróżnikom bacznie się przyglądam, to od miesięcy kilku śledzę za sprawą codziennych relacji filmowych podróż dookoła świata Konia Obieżyświata. Z Polskiego Mazowsza na południe przez Bałkany po Bosfor na azjatycki kontynent, z Turcji poprzez Gruzję na kazachstańskiego stepu bezkres, przez równiny Uzbekistanu w góry Tadżykistanu wprost na Pamirski Trakt. Wielka podróż, gdzie każdy dzień wyznacza kolejny, gdzie nie istnieje rutyna a każdy kilometr skrywa swoje tajemnice. 
Słońca zachód, przedwieczorny nieba błękit i chłodny wiatru powiew znów pozwala marzyć, widząc ten sam słońca zachód i księżyca srebrny blask. 


PAMIR HIGHWAY
"...Ile razy stałeś tam, gdzie mogłeś ruszyć dalej — ale zawróciłeś?
Ile razy powiedziałeś sobie, jeszcze nie teraz ?
A co, jeśli to „teraz”… nigdy nie nadejdzie ?
...Bo czasem wystarczy jeden krok.
Żeby znów poczuć… życie..." - Koniu Obieżyświat


 




  • DST 62.55km
  • Teren 4.50km
  • Czas 03:03
  • VAVG 20.51km/h
  • VMAX 36.47km/h
  • Temperatura 9.0°C
  • Kalorie 746kcal
  • Podjazdy 166m
  • Sprzęt Merida
  • Aktywność Jazda na rowerze
  • mapa trasy mini

Kwadratowo, turystycznie... jakoś tak (8954)

Niedziela, 19 października 2025 · dodano: 19.10.2025 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Sukowy-Młynice-Starczewo-Strzelno-Jeziorki-Czerniak-Kwieciszewo-Nowy Młyn-Kunowo-Góra-Krzyżanna-Rzadkwin-Góry-Górki-Markowice-Przedbojewice-Kruszwica

Kwadratowanie, tak sam sobie definiuje zdobywanie kwadratów, czyli SQUADRATS. Ta terenowa zabawa, która łączy rowerowe przejażdżki z odkrywaniem okolic na nowo w nieoczywisty sposób. Ponadto pełni rolę motywatora wyznaczając nie rzadko kierunek a i też sam cel moich rowerowych wyjazdów, przynajmniej na razie. 
W każdej nawet na pozór nieciekawej, tudzież zwykłej wycieczce można jak się tylko zechce doszukać niepowtarzalności czy jakiegoś rodzaju osobliwości. Tak jak dziś zupełnym przypadkiem odwiedziłem kolejno trzy miejscowości o nazwach; Góra, Góry i Górki. W najbliższej okolicy co prawda rzadko, ale zdarza się com w jakimś miejscu po raz pierwszy jestem siatkę GPS-owych śladów na kwadratowej mapie tym samym zagęszczając. Dziś krocie małych i dwa duże kwadraty zdobyłem, choć drogami tymi po części jużem kiedyś jechał, zapewne bardzo dawno. 
Niedziela pogodowo słonkiem nagrodziła dni ostatnie rowerowym przejażdżkom niesprzyjające wielce i choć z rana temperatury iście zimowe to przyjemnie nadto. Było więc oko cieszyć nieba błękitem i jesieni kolorem niejednym. 




Regeneracyjny postój krótki

Dla BorsukaRosomaka upominki niezbędne 😊

No i też kwadraty oczywiście 😍






  • DST 40.06km
  • Czas 01:50
  • VAVG 21.85km/h
  • VMAX 32.74km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • Kalorie 501kcal
  • Podjazdy 87m
  • Sprzęt Merida
  • Aktywność Jazda na rowerze
  • mapa trasy mini

Na jesienną nutę (9191)

Czwartek, 9 października 2025 · dodano: 09.10.2025 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Sławsk Wielki-Bożejewice-Markowice-Górki-Balice-Ludzisko-Krusza Zamkowa-Krusza Duchowna-Markowice-Przedbojewice-Kruszwica

Choć jeszcze mam nadzieję co to może nie w gaciach krótkich rower szosowy dosiądę, to jazdy jesienne powoli wdrażam z uśmiechem nawet. Lubię jesień pomimo, iż symbolem smutnym zbliżającego się końca roku i nieuniknionego upływu czasu. Lubię, bowiem taka spokojna bywa, kiedy to przynajmniej rowerowy czas nieco zwalnia a zapadający coraz wcześniej zmrok znaczenia większego nie ma. Potrzeba pośpiechu mniejsza coby przed słońca zachodem zdążyć skoro i tak ciemności wczesne. Przeto zachody słońca czas jakiś przyjdzie mi oglądać a za niedługo już tylko mroki i światła nocy towarzyszem będą. 
Dziś zmiana rumaka, którego to póki listopadowe szarugi nie nadejdą, dosiadać będę.




  • DST 50.79km
  • Czas 01:50
  • VAVG 27.70km/h
  • VMAX 37.84km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • Kalorie 829kcal
  • Podjazdy 105m
  • Sprzęt Trek
  • Aktywność Jazda na rowerze
  • mapa trasy mini

Październikowy czas (9331)

Piątek, 3 października 2025 · dodano: 03.10.2025 | Komentarze 0

Trasa: Kruszwica-Włostowo-Dobsko-Jeziora Wielkie-Nożyczyn-Jeziora Wielkie-Lubstówek-Rzeszynek-Kościeszki-Włostowo-Lachmirowice-Baranowo-Racice-Giżewo-Kruszwica

Październikowy miesiąc nastał i jak przystało, choć nie musiało chłodem zawiewać poczęło. Niby słonecznie i z wiatrem nikłym a po rajtuzach ciągnęło pomimo, że uniform już raczej bliższy zimie niż letniej porze. Choć porę taka lubię ogólnie nawet jak chmurno, to rowerowo dziwny czas, bowiem przestawić się potrzebuję a to nie zawsze takie oczywiste bywa. Zarówno dnia jasnego już jak na lekarstwo, to i przyodziać się cieplej również należy co w krew wejść musi a i okresu adaptacji niedługiego co prawda, jednak wymaga. Światłości nieodzowne wyposażenie rumaka stanowić lada dzień będą a odzienie nadto przepastne coby komfortu termicznego dostąpić a przynajmniej nie zmarznąć. Taka pora, taki czas... Październikowy taki 🙂

Drogi odcinek nowy asfaltem nieskazitelnym pokryty dziś znalazłem a przeto kwadratów małych kilkanaście wleciało. 


Serwis mechanizmu zapadkowego bębenka, bowiem rozzębić się czasami potrafił a i odgłos dla mnie nieco donośny wydawał. Z sercem i dbałością wszystko na powrót zmontowane. Mruczy aż miło, z czegom kontent wielce rzecz jasna. 😊
 






Kategoria SZOSA SAMOTNIE