Arnoldzikowyblog rowerowy

avatar Arnoldzik
Kruszwica

Informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(25)

Moje rowery

Trek 30301 km
Mont Ventoux 41320 km
Merida 41368 km
Dolan 90 km
Borsuk 9552 km
Rosomak 786 km
Admiral 706 km
Bianchi 536 km

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Arnoldzik.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wpisy archiwalne w miesiącu

Wrzesień, 2024

Dystans całkowity:806.38 km (w terenie 23.00 km; 2.85%)
Czas w ruchu:35:58
Średnia prędkość:22.42 km/h
Maksymalna prędkość:74.02 km/h
Suma podjazdów:4013 m
Suma kalorii:72 kcal
Liczba aktywności:14
Średnio na aktywność:57.60 km i 2h 34m
Więcej statystyk

Zgrupowanie Notojadzim Borowice - dzień 2

Sobota, 28 września 2024 | dodano: 01.10.2024Kategoria SZOSA TOWARZYSKA

Trasa: Borowice-Podgórzyn-Sosnowica-Zachełmie-Przesieka-Borowice-Podgórzyn-Marczyce-Sosnówka-Gajniki-Borowice


"Życie jest piękne, bo żyć oznacza zaczynać ciągle, w każdym momencie." - Cesare Pavese


Dzień drugi naszego zgrupowania niemalże bezwietrzny lecz chłodniejszy, bowiem wiatr halny zmianę pogodową widać przywiał. Po wczorajszych trudach wspinaczki, dzisiejsza trasa pomimo że krótsza nie była wcale łatwiejsza, choćby z uwagi na szalony podjazd, zwłaszcza jego końcowy odcinek na drodze do schroniska Odrodzenie. Tego się nie zapomina i choć chwilami chce się zsiąść z roweru i najzwyczajniej w świecie powiedzieć - dalej nie jadę ! Usiąść i podziwiać widoki, oddychać górskim powietrzem, bowiem o tym zbytnio się nie myśli zarówno podczas wymagającego podjazdu jak i karkołomnego zjazdu. 
Uśmiecham się, uśmiecham się niewyobrażalnie... Już wiem, że życia nie zmarnowałem ;)




Wodospad Podgórnej

Skocznia Orlinek w Karpaczu

300 letni Skalnik 

Na kawce u Kasi ;)

Liderzy poszczególnych klasyfikacji ;) 

mapa trasy mini
Rower:Trek Dane wycieczki: 39.26 km (0.00 km teren), czas: 02:06 h, avg:18.70 km/h, prędkość maks: 60.58 km/h
Temperatura:8.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 4 (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

Zgrupowanie Notojadzim Borowice - dzień 1

Piątek, 27 września 2024 | dodano: 01.10.2024Kategoria SZOSA TOWARZYSKA

Trasa: Borowice-Karpacz-Kowary-Przełęcz Okraj-Kowary-Miłków-Marczyce-Podgórzyn-Przesieka-Borowice


Nawet w snach najznakomitszych bym był nie podejrzewał co raz po raz w góry losu zrządzenie mnie powiedzie. W góry nie byle jakie z kolarską tradycją Karkonoszami zwane, a jak sięgam pamięcią jakoś w stronach tych nie byłem co najwyżej po miasta Jelenia Góra granice a to i dawno. Ponadto w charakterze odmiennym, znaczy w celu zupełnie nierowerowym. Od lat paru szczęśliwym losu zrządzeniem okazja się trafia w górzyste tereny zawitać i smaku zupełnie innego rowerowej jazdy zaznać. Czwartek 24 września to dzień dojazdowy, bowiem do miejsca zakwaterowania mamy ponad 400 kilometrów. Docieramy w deszczu ulewnym w noc ciemną co w połączeniu z krętymi serpentynami robi niesamowite wrażenie stanowiąc dodatkową atrakcję. W roli kierowcy busa sprawdzam się chyba dobrze i szczęśliwie docieramy do położonych ponad 700 metrów n.p.m. Borowic. Nazajutrz jest w miarę ciepło zapewne za sprawą wiejącego wiatru halnego, który takim profilu trasy nie robi większego znaczenia. Zdobywamy kilka przełęczy, walcząc miejscami z podjazdami o dwucyfrowym procencie nachylenia, gdzie prędkość nie przekracza 10 km/h czyniąc każdy kilometr trwający nieskończoność. Popas na przejściu granicznym Mala Upa nieopodal przełączy Okraj, wpis do pamiątkowej księgi w punkcie informacji turystycznej. Bajeczne zjazdy z prędkością ponad 60 km/h, to niezapomniane przeżycie, które wymaga niesamowitego skupienia i uwagi. Okazuje się, że dość sporo można stracić na podjazdach ale również nie wiele mniej na zjazdach. Wyjątkowo udany, wietrzny ale słoneczny dzień zapisany w pamięci na zawsze, by kiedy tylko przyjdzie na to ochota, wspominać i się do tego uśmiechać...


Notojadzim ;)

Ośrodek Wczasowy Hottur w Borowicach

Przejście graniczne Mala Upa

Dom Stanisława Szozdy w Dobromierzu

W drodze na Okraj

Most kolejowy w Kowarach

Kicia Łatka 🥰

mapa trasy mini
Rower:Trek Dane wycieczki: 71.54 km (0.00 km teren), czas: 03:41 h, avg:19.42 km/h, prędkość maks: 63.63 km/h
Temperatura:14.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 8 (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

Coffee Ride u Szparagów (10604)

Niedziela, 22 września 2024 | dodano: 22.09.2024Kategoria SZOSA TOWARZYSKA

Trasa: Wyrzysk-Osiek nad Notecią-Nowy Dwór-Jaktorowo-Szamocin-Chodzież-Kaczory-Rzadkowo-Miasteczko Krajeńskie-Grabionna-Białosliwie-Krostkowo-Osiek nad Notecią-Wyrzysk


W rowerowym siodle od lata do jesieni prawie, bowiem wyjechaliśmy latem a wróciliśmy z jesieni początkiem. Rzec by teraz można co to ostatnia rowerowa przejażdżka lata tego roku, ale za to niecodzienna, niezapomniana z przygodą nie jedną. Dziś, tak jak przed rokiem z wizytą na Krajeńskiej Ziemi gościliśmy, na rowerowym coffee niedzielnym, pogodnym iście letnim. Przepiękne tereny Noteckiej Doliny, wydawać by się mogło po leniwie płynącej rzece, że płaskie jak nasze kujawskie, niemniej obfitowały w bardziej lub mniej strome podjazdy, na szczęście krótkie i zakręty ostre niczym górskie serpentyny. Były przygody, awarie wszelakie, gumy złapane a i też rowerowe loty przez bariery energochłonne, szczęściem dojechaliśmy wszyscy cali i zdrowi. Przemili gospodarze, ekipa zacna, suto stół zastawiony... no i wrócimy tam jeszcze, mamy nawet już zaproszenie ;) Wymęczony zatem, lecz szczęśliwy... Dzisiaj Wyrzysk, jutro Warszawa, no prawie ;)... Potem jeszcze w góry na dni kilka i październikowy miesiąc powitać przyjdzie. Borsunia przysposobić i jesień godnie przejechać coby w zimę już na spokojnie wjechać i się uśmiechać... Dobranoc ;)





mapa trasy mini
Rower:Trek Dane wycieczki: 101.02 km (0.00 km teren), czas: 03:34 h, avg:28.32 km/h, prędkość maks: 60.00 km/h
Temperatura:24.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 5 (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

Jeszcze nie koniec lata... (10545)

Piątek, 20 września 2024 | dodano: 20.09.2024Kategoria SZOSA SAMOTNIE

Trasa: Kruszwica-Włostowo-Mirosławice-Kijewice-Młyny-Strzelno-Ciechrz-Wymysłowice-Markowice-Tupadły-Kruszwica



Tak to już bywa u schyłku lata, kiedy promień słoneczny już nie ten, co rozmyślaniom o przemijaniu się poddaję aż nadto czasami. Rowerowa jazda temu sprzyja, kiedy to drogę znaną raz setny przemierzam, w myślach popłynę jak dziś na ten przykład, co to prosto pojechałem a przeca skręcić miałem ;) Dowód to, że wyłączyć się można od trosk i problemów, warunkiem co myśli te nie przykre a przyjemne bywają, nie męcząc zbytnio. Faktem jest, że potrafiąc się wyłączyć i to czasami dosłownie, rower mnie wycisza i niesamowicie przy tym relaksuje. Czy to dziś raz ostatni tego lata w rowerowym siodle ? W takim przekonaniu i jak się potem okazało w błędzie byłem. Przeca to jeszcze nie koniec lata, które dopiero w dzień niedzielny astronomicznie do historii przejdzie. Kalendarzową kartkę dzień później nawet wyrwać przyjdzie, a potem kolejne... To jeszcze nie koniec...

 




Drzewo samotne, świadek moich nocnych przejażdżek :)

Cień czasami figle płata z rzeczywistością jakby miał mniej wspólnego. W takich butach na rower ? :)

Drzewo ma towarzystwo takie piękne.

... a droga jeszcze daleka 


mapa trasy mini
Rower:Trek Dane wycieczki: 48.90 km (0.00 km teren), czas: 01:43 h, avg:28.49 km/h, prędkość maks: 74.02 km/h
Temperatura:22.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 5 (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

Chcąc nie chcąc (10557)

Środa, 18 września 2024 | dodano: 18.09.2024Kategoria SZOSA SAMOTNIE

Trasa: Kruszwica-Włostowo-Dobsko-Jeziora Wielkie-Nożyczyn-Kożuszkowa Wola-Kożuszkowo-Kuśnierz-Wronowy-Kijewice-Mirosławice-Sierakowo-Włostowo-Kruszwica



Cztery, czterdzieści cztery, czyli prawie za kwadrans siedemnasta i szybkie dwie godziny do słońca zachodu można póki co ułapić. Słaby zanikający wieczorną porą wiatr nie musi wyznaczać kierunku przejażdżki, bowiem bywa tak co na dobre wyjdzie jak tą niepisaną zasadę czy bardziej przyzwyczajenie moje ominę. Dni ostatnie rozpieszczają niewątpliwie, niemniej żal przeto większy jak wiater jesienią dmuchnie, liść spadnie a po rajtuzach chłodem pociągnie. W marudzeniu swym upust emocjom niepozytywnym daję, nie tylko w aspektach pogodowych a na innych płaszczyznach także, zasadniczo pomaga i kontent koniec końców wieczór uśmiechem witam dzień swój kończąc. Tak już mam, chcąc nie chcąc...


 

Nie muza tym razem a żarcik na dziś ;)

mapa trasy mini
Rower:Trek Dane wycieczki: 54.76 km (0.00 km teren), czas: 01:52 h, avg:29.34 km/h, prędkość maks: 38.96 km/h
Temperatura:22.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 2 (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

Bezkwadratowość i linia ciągła (10521)

Wtorek, 17 września 2024 | dodano: 17.09.2024Kategoria SZOSA SAMOTNIE

Trasa: Kruszwica-Włostowo-Mirosławice-Budy-Wronowy-Miradz-Strzelno-Bławaty-Ciechrz-Dąbek-Strzelno-Stodólno-Kruszwica



Wykorzystując dzień jeszcze póki co długi i promyk słońca ciepły, łapię ostatnie krótkogaciowe kilometry. Zyskując godzinę, zatem wyjazd wcześniejszy przyczynkiem do tegoż co to światłości tych co drogę rozświetlają używać jeszcze nie potrza. Wrzesień w nadziei co to pogodowo niemiły ma nie być a potem na tryb jesienno-zimowy przestawić się przyjdzie, ważne by stopniowo. Znów będzie jak dawniej, tak samo choć inaczej, tak jak chcę... I niech już tak zostanie...
Choć wiatry dziś wschodnie w przewadze, na przekór nim swoją południowo-zachodnią pętlę z leśnym akcentem poczyniłem. Ciepło, dość przyjemnie a las pachniał niesamowicie, że mógłbym tam zostać póki bym przed zwierzem jakimś czy też przed nocą szybciej nie umknął.
Kwadratów dziś nie było, bo i też ich być nie miało ;)




Kolumna wojskowa z ciężkim sprzętem inżynieryjnym na południe Polski zmierza zapewne. 


Cienias asfaltowy ;)

Tak było jeszcze do wczoraj a z poniedziałku na wtorek pod nocy osłoną linię ciągłą wymalowano. Zapewne coby buraczane auta poboczy drogi nie niszczyły i by drogę bezpieczniejszą uczynić... A może ktoś nie lubi cukru ?





mapa trasy mini
Rower:Trek Dane wycieczki: 51.01 km (0.00 km teren), czas: 01:52 h, avg:27.33 km/h, prędkość maks: 37.97 km/h
Temperatura:23.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 4 (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

W ramach testu gaci, kwadrat nieplanowany (10490)

Poniedziałek, 16 września 2024 | dodano: 16.09.2024Kategoria SZOSA SAMOTNIE

Trasa: Kruszwica-Bródzki-Wolany-Wola Wapowska-Papros-Konary-Pieranie-Radojewice-Pławinek-Dulsk-Sikorowo-Inowrocław-Tupadły-Kruszwica



Tak się złożyło co gacie chińskie przyszły a aura na powrót latem trąciła, zatem jeszcze czas spory przed słońca zachodem rumaka dosiadłem. Test gaci niskobudżetowych wypadł pomyślnie, zatem w przekonaniu się umacniam co to istotniejsze dopasowanie do tyłka i siodełka niż firmowa metka a co za tym idzie cena niekiedy nierozsądnie wysoka. Co prawda gacie w założeniach służyć mają do przejażdżek około kominowych, niemniej pierwsze wrażenia do pozytywnych zaliczyć mogę i w podejrzeniu wytrwam co to i w dłuższej trasie poradzą też sobie. Się pojeździ, się zobaczy ;) 
Kwadrat był naprawdę nieplanowany i niezamierzony, po prostu tak mi się skręciło do wsi Konary zwanej, by zobaczyć czy czasem od mojej dawnej było nie było wizyty czasem drogi asfaltowej nie przybyło. Asfaltu nowego nie znalazłem, ale chociaż kwadratowa mapa bardziej wypełniona. 



Wieś Konary i asfaltu kres.

Ku słońcu.

Wyścigowe gacie niskobudżetowe ;)

Nieplanowane kwadraty 

Czasami tak wolę ;)



mapa trasy mini
Rower:Trek Dane wycieczki: 51.16 km (0.00 km teren), czas: 01:49 h, avg:28.16 km/h, prędkość maks: 44.29 km/h
Temperatura:22.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 4 (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

Stara Noteć, ławeczka i traktory (10458)

Niedziela, 15 września 2024 | dodano: 15.09.2024Kategoria TREKKING SAMOTNIE

Trasa: Kruszwica-Przedbojewice-Krusza Duchowna-Krusza Podlotowa-Krusza Zamkowa-Żalinowo-Piotrkowice-Sielec-Węgierce-Janikowo-Kołuda Mała-Ludzisko-Markowice-Bożejewice-Sławsk Wielki-Kruszwica

Pewnie, że były kwadraty... Kolejna wycieczka po brakujące kwadratowe pola, ale już tak tego przeżywać nie będę, by psychozie nie ulec. No dobra uległem, ale już mi przechodzi, podobnie jak przeszło po początkowej, nadmiernej fascynacji poszukiwaniem skrytek tak zwanych keszy. Było nie było, gdyby nie takie pomysłowe gry terenowe  prawdopodobnie niektórych zakątków znajdujących się w nawet bliskiej okolicy nigdy bym nie odwiedził. Co prawda należy to zaplanować, bowiem niedaleko oddalone i niezdobyte dotąd kwadraty w miejscach mniej dostępnych się znajdują i zasadniczo poza zasięgiem typowo asfaltowych rumaków. Pomaga mi w tym aktywnie Rosomak, który może i ciężki a przeto powolny ale za to przetoczy się nawet przez polne czy łąkowe bezdroża. Miało być o Noteci, klimatycznej ławeczce i o traktorach a wyszło o kwadratach, zatem już kończę... Wiadomo o co chodzi i chodzić będzie jeszcze czas długi zanim kwadratowego przesytu doświadczę ;)
Tak, pierwszy raz nad brzegiem jeziora Piotrkowickiego stanąłem, niestety niedostępnego dla żeglugi nawet szuwarowo-bagiennej. Przepływa przez nie Stara Noteć, stanowiąca niegdysiejsze koryto Małej Noteci jeszcze przed regulacją i powstaniem tak zwanej Noteci skanalizowanej. A czasy to odległe, bowiem u schyłku XIX wieku, kiedy prace hydrologiczne w tym zakresie służyły nie tylko zapotrzebowaniu na drogi wodne ale również zapobiegały powodziom i podtopieniom nader częstych w tamtych czasach. Nawet płaskie niemalże jak stół Kujawy też nie były pod tym względem bezpieczne. W obliczu obecnej powodzi na Dolnym Śląsku to bardzo ważny, istotny i nie rzadko zaniedbywany temat, bowiem niekoniecznie ingerencja człowieka w naturalne systemy wodne przynosi szkodę a jest jedynym słusznym i przynoszącym niewspółmierne korzyści działaniem.
Się rozpisał Arnoldzik a jeszcze ławeczka i traktory zostały ;) Krótko zatem, ławeczka choć w miejscu świętym to klimatyczna nawet przyciągająca sądząc po twórczości nań nie tylko członkinie koła matek różańcowych ;) Przysiadłem na chwil kilka ciszą ucho ciesząc... Zanim do traktorów dotarłem we wsi Węgierce pałac Dębińskich odwiedziłem, który wraz z podworskim parkiem wrażenie zrobić może. W drodze powrotnej traktorom trzem i poczciwej Vistuli się przyjrzałem pierwszy raz dokładnie, choć mijałem je już od jakiegoś czasu razy co najmniej kilka. 

Tak było ;)





mapa trasy mini
Rower:Rosomak Dane wycieczki: 44.95 km (5.00 km teren), czas: 02:33 h, avg:17.63 km/h, prędkość maks: 29.00 km/h
Temperatura:19.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 6 (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

Marcinki, kwadraty i przeszłości ślady (10435)

Sobota, 14 września 2024 | dodano: 14.09.2024Kategoria TREKKING SAMOTNIE

Trasa: Kruszwica-Bródzki-Bachorce-Wolany-Wola Wapowska-Marcinki-Karczyn-Szarlej-Kobylniki-Rożniaty-Kruszwica



Nie, no jeszcze za wcześnie, przeca lato póki co a mnie się udzielił jesienny nastrój. Dobrze, że w znaczeniu pozytywnym, takim dalekim od smutków, poczucia przemijania i nieodwracalności. Tak jak słońca było nadto przez długie dni ostatnie to dziś deficyt widoczności i wpływu zbawiennego tej naszej najbliższej centralnej gwiazdy. Moja znajoma, którą dziś mianowałem osobistą pogodynką, sobotę widziała jako całkiem przyzwoitą, zwłaszcza że prawie wcale nie padało, może trochę tylko z rana ;)
By rozszerzyć nieco kwadratowe horyzonty z rozmysłem znaczy z planem na dwie godziny przed południem w kierunku wschodnim wyruszyłem. Trzy kwadraty w bliskim zasięgu Rosomaka, okolice wsi Marcinki, piaszczyste leśne dukty i błotne rozjeżdżone polne drogi. Tropy jakiegoś większego zwierza, być może nawet łosia, umarłe drzewo opanowane przez hubę i dająca do myślenia układanka ( niestety tylko jej część ) tablicy nagrobnej. Miejsca niby zwykłe a wrażeniu nieodpartemu uległem, jakby w śladach tych historia zapisana. W drzewie, w tropach zwierza i nieznanego mi człowieka, który może przed laty gdzieś tu mieszkał w okolicy i drogę tą przemierzał...



Takim praktycznym i bezpiecznym rozwiązaniem przyznam jestem mile zaskoczony :)

Musiałem :)

Droga prowadząca do wsi Marcinki. 

Ślady były naprawdę sporych rozmiarów. Niedźwiedź ? Bo jak nie dźwiedź, to nie wiem co ;)


Zakończył żywota dnia grudnia trzeciego przed ponad ćwierćwieczem. 

Drogi przeróżne i można się ubłocić ;)


Kominek, kawka... nie, jeszcze nie kocyk ;)


mapa trasy mini
Rower:Rosomak Dane wycieczki: 36.02 km (10.00 km teren), czas: 02:28 h, avg:14.60 km/h, prędkość maks: 33.49 km/h
Temperatura:15.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 7 (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

Laskowo, bezdroża i kwadraty (10548)

Wtorek, 10 września 2024 | dodano: 10.09.2024Kategoria TREKKING SAMOTNIE

Trasa: Kruszwica-Polanowice-Stodoły-Starczewo-Strzelno-Laskowo-Strzelno-Młyny-Wygon-Wronowy-Budy-Golejewo-Kościeszki-Siemionki-Lachmirowice-Racice-Rzepowo-Kruszwica


Długich lat kilka, kilometrów przemierzonych tysiące, jednak żeby nowego doświadczyć a przy tej sposobności kwadratów nowych na mapie przybyło, trzeba z asfaltowej nawierzchni zjechać. Zaplanować wnikliwie, bowiem polne drogi nierzadko zniknąć potrafią lub w lasu czeluść czy pole wyprowadzić zdobywcę. Z innej perspektywy, czegom już doświadczył okolicę przyszło mi oglądać po raz wtóry i jest w tym tajemniczości ilość spora. Okolica bliska i znana a jakby inna, daleka. obca i w tym sęk, że przyciąga coraz bardziej coby zobaczyć i poznać niepoznane. Dziś z rozmysłem zaplanowana przejażdżka, po cztery duże kwadraty, z czego jeden tajemnicą owiany, bowiem na jego obszarze część nieistniejącej już wsi się znajduje. Podstrzeleńskie Laskowo niegdysiejszy folwark kościelny na gruntach wsi Strzelno Klasztorne, obecnie pustkowie bez jakichkolwiek zabudowań czy nawet pozostałości po nich. Do kolekcji dziś wpadło kilometrów kilka nawierzchni polnej, kamieniem i piachem usłanej, ale też i cztery kwadraty duże z czegom rad, bowiem Übersquadrat już nie 9x9 a 12x12 w swej okazałości na mojej kwadratowej mapie świeci ;)



Chwilo trwaj :)

Siedlisko Laskowo



Przejazd na linii kolejowej nr 231 nieopodal wsi Wygon.

Opuszczone gospodarstwo - wieś Budy

Odnoga zachodnia J. Gopła - wieś Siemionki


I takie ścieżki dla Rosomaka nie straszne

Słońce coraz niżej

W końcu skryło się za horyzontu linią

Lampki już o nocnych przejażdżkach przypominają 

Nowych kwadratów zestawienie ;)
mapa trasy mini
Rower:Rosomak Dane wycieczki: 50.97 km (8.00 km teren), czas: 02:51 h, avg:17.88 km/h, prędkość maks: 31.44 km/h
Temperatura:24.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 5 (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)