- Kategorie:
- SZOSA SAMOTNIE.682
- SZOSA TOWARZYSKA.173
- TOROWO.5
- TREKKING SAMOTNIE.1147
- TREKKING TOWARZYSKI.41
- TRENAŻER.40
Wpisy archiwalne w miesiącu
Kwiecień, 2024
Dystans całkowity: | 770.45 km (w terenie 12.00 km; 1.56%) |
Czas w ruchu: | 30:52 |
Średnia prędkość: | 24.96 km/h |
Maksymalna prędkość: | 63.52 km/h |
Suma podjazdów: | 1577 m |
Maks. tętno maksymalne: | 180 (98 %) |
Maks. tętno średnie: | 140 (76 %) |
Suma kalorii: | 91 kcal |
Liczba aktywności: | 12 |
Średnio na aktywność: | 64.20 km i 2h 34m |
Więcej statystyk |
Ach, jakże było wspaniale (8220)
Piątek, 5 kwietnia 2024 | dodano: 05.04.2024Kategoria SZOSA SAMOTNIE
Trasa: Kruszwica-Włostowo-Krzywe Kolano-Nożyczyn-Kuśnierz-Wronowy-Młyny-Strzelno-Stodólno-Kruszwica
Tak jak z jednym rowerem dylematu co do wyboru nie ma, to już przy większej ich gromadce może być z tym różnie. Każdej porze roku odpowiedni rower dedykowany a i do rodzaju przejażdżki inny wybrać można. Zimowo-jesienną porą, kiedy mokro i ciemno BORSUK temat zamyka, to już po asfaltach suchych wybór większy a przeto trudniejszy bywa. Istotne coby nie faworyzować i nie zaniedbywać, w miarę możliwości przynajmniej od wiosny do jesieni wszystkie rumaki od zastania i zapomnienia chronić. Dziś pierwszy raz wyjechał ścigant TREK, który ze snu zimowego, serwisem szybkim na koła w dniu wczorajszym postawiony został. Zatem jedziemy dalej, nieco szybciej i bardziej szosowo, coffee ride'owo, ale w dalszym ciągu rekreacyjnie, poznawczo, dla radości i miłości.
Rower:Trek
Dane wycieczki:
53.05 km (0.00 km teren), czas: 01:42 h, avg:31.21 km/h,
prędkość maks: 46.23 km/hTemperatura:16.0 HR max:175 ( 96%) HR avg:140 ( 76%) Kalorie: 3 (kcal)
Zazielenił się świat (8367)
Poniedziałek, 1 kwietnia 2024 | dodano: 01.04.2024Kategoria SZOSA SAMOTNIE
Trasa: Kruszwica-Bródzki-Wolany-Wola Wapowska-Papros-Pieranie-Sobiesiernie-Radojewice-Pławinek-Dulsk-Sikorowo-Inowrocław-Tupadły-Markowice-Przedbojewice-Kruszwica
Przyznać muszę, iż tak zróżnicowanych świąt jak sięgam pamięcią to jeszcze nie miałem. Zarówno pod kątem, emocjonalnym, przemyśleniowym, egzystencjalnym, materialnym, duchowym, celebracyjnym, żywieniowym, sportowym i sam nie wiem jeszcze jakim. Odczuwalnie święta minęły wyjątkowo szybko, jak to ze świętami bywa, kiedy to zawsze brakuje dnia lub dwóch, coby po nich i tak stwierdzić, że przydałby się kolejny. Co istotne i podobno naturalne już, tudzież od anomalii dalekie, pogoda dopisała nadto, a i przez to dni upłynęły aktywnie. Spacerowo, rowerowo, na świeżym powietrzu, co wręcz uwielbiam. W lodówce, tylko sałatka z ananasem i konserwowym selerem, a na świąteczne śniadanie tortellini z grzybami. Natomiast kot Bąbisław niemalże całe święta spędził w kartonie, świat się zazielenił a potem była burza.
Rower:Mont Ventoux
Dane wycieczki:
52.49 km (0.00 km teren), czas: 01:47 h, avg:29.43 km/h,
prędkość maks: 39.92 km/hTemperatura:18.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 3 (kcal)