- Kategorie:
- SZOSA SAMOTNIE.682
- SZOSA TOWARZYSKA.173
- TOROWO.5
- TREKKING SAMOTNIE.1147
- TREKKING TOWARZYSKI.41
- TRENAŻER.40
Wpisy archiwalne w miesiącu
Kwiecień, 2023
Dystans całkowity: | 886.40 km (w terenie 0.50 km; 0.06%) |
Czas w ruchu: | 32:05 |
Średnia prędkość: | 27.63 km/h |
Maksymalna prędkość: | 56.60 km/h |
Suma podjazdów: | 1879 m |
Maks. tętno maksymalne: | 175 (94 %) |
Maks. tętno średnie: | 137 (74 %) |
Suma kalorii: | 63 kcal |
Liczba aktywności: | 13 |
Średnio na aktywność: | 68.18 km i 2h 28m |
Więcej statystyk |
Sobota Wielkanocna i objazd trasy ITT (RT83,2/7512)
Sobota, 8 kwietnia 2023 | dodano: 08.04.2023Kategoria SZOSA TOWARZYSKA
Trasa: Kruszwica-Tupadły-Markowice-Przedbojewice-Kobylniki-Szarlej-Łojewo-Sikorowo-Dulsk-Dziennice-Jacewo-Balin-Latkowo-Orłowo-Gnojno-Strzemkowo-Sławęcinek-Sławęcin-Cieślin-Kościelec-Gorzany-Janikowo-Ludzisko-Kusza Zamkowa-Krusza Duchowna-Tupadły-Kruszwica
Tak się zrządziło, co sobota wielką zwana, niedzielą coffeeride'ową się stała, ze względu na rodzinny charakter świąt. Zatem w towarzystwie może i nielicznym, lecz wiernym i zacnym rundkę wokół miasta Inowrocław poczynilim a przy tej sposobności trasą poniedziałkowej czasówki zapoznawczo przejechlim. Tak jak rano termometr kilka kresek nad zerem wskazywał, to już przed południem wiosennieć zaczęło, co w połączeniu z nikłym wiatrem aurę dość przyjemną uczyniło. Czas to najwyższy coby gacie krótkie przywdziać w końcu i facjatę promieniem słonecznym nieco opalić.
Sesyjka foto - Przystanek Łojewo
Na trasie ITT
Rower:Mont Ventoux
Dane wycieczki:
101.36 km (0.00 km teren), czas: 03:39 h, avg:27.77 km/h,
prędkość maks: 42.37 km/hTemperatura:12.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 2 (kcal)
Dwór na Młynku (RT83,1/7361)
Środa, 5 kwietnia 2023 | dodano: 05.04.2023Kategoria SZOSA SAMOTNIE
Trasa: Kruszwica-Sukowy-Młynice-Starczewo-Strzelno-Jeziorki-Bronisław-Rzadkwin-Ciechrz-Wymysłowice-Markowice-Tupadły-Kruszwica
Niejednokrotnie przejeżdżając drogą z Bronisławia do Rzadkwina, wzdłuż jeziora a w zasadzie sztucznego zbiornika pakoskiego przyglądałem się pięknie usytuowanemu dworkowi, który miał to szczęście i został odrestaurowany. Dworek wystawiony został przez Niemca z rodziny Funke pod koniec XIX wieku i właśnie to w Bronisławiu Wilhelm Funke i jego żona Amalia z domu Werner byli młynarzami. Tradycje młynarskie na tych terenach sięgają końca XV w. i były kontynuowane po wiek XX a dziś śladem po nich jest właśnie to miejsce, część wsi Bronisław zwana, Młynek. Występujące tu naturalne warunki sprzyjały budowie w tym miejscu młyna wodnego. W polodowcowej rynnie Kwieciszewicy poziomy terasowe oraz wypływające z nich wody źródlane zasilające rzekę, dzięki różnicy wysokości między nimi i wodami płynącymi dnem rynny, zostały wykorzystane do poruszania koła młyńskiego. W tym to celu zbudowano staw, który de facto istnieje do dziś. Magazynowano w nim spływające ze zbocza wody źródlane do napędu młyna. Różnica poziomów była dość znaczna, bowiem nad Młynkiem po stronie wschodniej znajduje się wyżyna ze wzniesieniem o wysokości blisko 114 m n.p.m. Natomiast poziom wody stawu zasilającego koło młyńskie znajduje się na poziomie 83 m n.p.m. Usytuowany kilka metrów niżej młyn wykorzystywał siłę zgromadzonej przez noc wody w stawie a za dnia spuszczanej do ówczesnej Małej Noteci.
Bronisław i dworek w Młynku
W oddali staw nieopodal, którego znajdował się młyn.
Rower:Mont Ventoux
Dane wycieczki:
51.07 km (0.00 km teren), czas: 01:54 h, avg:26.88 km/h,
prędkość maks: 37.88 km/hTemperatura:3.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 2 (kcal)
A idź pan w ... (RT83,5/7397)
Niedziela, 2 kwietnia 2023 | dodano: 02.04.2023Kategoria SZOSA SAMOTNIE
Trasa: Kruszwica-Kobylniki-Szalelej-Sikorowo-Jaronty-Marulewy-Inowrocław-Tupadły-Markowice-Przedbojewice-Kruszwica
A idź pan w ... z taką wiosną... Kwietniowy miesiąc wziął swój początek a tu śniegiem sypie i wiatrem czeluśnym wieje. Nawet przysłowie kwiecień plecień stanowi nietakt i nie trafione nadto w tej sytuacji, bowiem nie miałbym nic przeciwko, gdyby wiosna słońcem uczynek dobry zrobiła wprzódy a wyjątkiem dopiero szaruga śniegiem sypnęła. Ale tu zimno jak na czas po równonocy wiosennej i pada, zdaje się zawsze kiedy na rower się sposobię. Bujnąć się coś Pani Wiosna nie może, zatem z nóg póki co włosia nie usuwam i nadzieją wielką żyję, że może w końcu nadejdzie ;)
Rower:Mont Ventoux
Dane wycieczki:
42.40 km (0.00 km teren), czas: 01:44 h, avg:24.46 km/h,
prędkość maks: 54.05 km/hTemperatura:3.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 10 (kcal)