Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Arnoldzik z miasteczka Kruszwica. Mam przejechane 124952.74 kilometrów w tym 2306.66 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.39 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 66703 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Arnoldzik.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Marzec, 2023

Dystans całkowity:623.07 km (w terenie 6.20 km; 1.00%)
Czas w ruchu:25:03
Średnia prędkość:24.87 km/h
Maksymalna prędkość:52.60 km/h
Suma podjazdów:1406 m
Suma kalorii:67 kcal
Liczba aktywności:12
Średnio na aktywność:51.92 km i 2h 05m
Więcej statystyk
  • DST 41.38km
  • Teren 4.50km
  • Czas 02:06
  • VAVG 19.70km/h
  • VMAX 35.80km/h
  • Temperatura 1.0°C
  • Kalorie 6kcal
  • Podjazdy 93m
  • Sprzęt Borsuk
  • Aktywność Jazda na rowerze

Demoniczne wiatru mruki

Piątek, 3 marca 2023 · dodano: 03.03.2023 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Polanowice-Kraszyce-Stodoły-Stodólno-Sławsko Dolne-Ciechrz-Wymysłowice-Markowice-Tupadły-Inowrocław-Sikorowo-Szarlej-Kobylniki-Kruszwica


Nie po raz pierwszy z wiatrem i pod wiatr jadę, choć dziś znaki dziwne najwyraźniej mi dawał. Nie to, żeby utrudnieniem zbytnim był, bowiem prędkości Borsukowe niewielkie i znaczenia to większego nie ma, lecz na postrach dziś działał w połączeniu z wyobraźnią niepokój czynił. Demoniczne świsty, być może przez otwory wentylacyjne kasku ni to przez rowerowe szprychy czy też przydrożne krzaki, niemniej dyskomfort powodowały niemały. W przekonaniu nie raz będąc, że to zwierzyna dzika czy pies podwórkowy atak przypuszcza na nocnego cyklistę. 






  • DST 51.02km
  • Czas 02:14
  • VAVG 22.84km/h
  • VMAX 32.30km/h
  • Temperatura 3.0°C
  • Kalorie 2kcal
  • Podjazdy 94m
  • Sprzęt Borsuk
  • Aktywność Jazda na rowerze

Planetarnej koniunkcji apogeum

Środa, 1 marca 2023 · dodano: 01.03.2023 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Sukowy-Młynice-Starczewo-Strzelno-Ciechrz-Wymysłowice-Markowice-Tupadły-Inowrocław-Sikorowo-Szarlej-Kruszwica

Wenus to druga, a Jowisz piąta planeta układu słonecznego licząc od Słońca. Rozdziela je Ziemia, jednak nic nie stoi na przeszkodzie, byśmy mogli zaobserwować je obie, tuż obok siebie, na naszym niebie. Już od kilku miesięcy planety zbliżały się do siebie, aż w końcu dzisiejszej nocy możemy dostrzec je dość blisko siebie, bowiem nastał czas koniunkcji obu planet. Choć wydawać by się mogło, iż planety będzie znajdują się niemalże obok siebie, to odległość między nimi w rzeczywistości jest ogromna, coś około 600 milionów kilometrów. Niemniej na niebie będzie je rozdzielać dystans porównywalny ze średnicą ziemskiego księżyca w pełni. Takie koniunkcje nie zdarzają się co dzień, choć nie trzeba na nie czekać setki lat. Statystycznie Wenus spotyka Jowisza raz na 13 miesięcy, ale o wiele rzadziej ich spotkania są możliwe do zaobserwowania. Jednak żeby zobaczyć Wenus bliziutko Jowisza na wieczornym niebie oraz co istotne w miarę wysoko nad horyzontem, trzeba czekać o wiele dłużej. Cudowne zjawisko, zwłaszcza w tak urokliwy i cichy wieczór jak dziś.