- Kategorie:
- SZOSA SAMOTNIE.695
- SZOSA TOWARZYSKA.175
- TOROWO.5
- TREKKING SAMOTNIE.1164
- TREKKING TOWARZYSKI.43
- TRENAŻER.40
Wpisy archiwalne w miesiącu
Czerwiec, 2022
Dystans całkowity: | 1066.12 km (w terenie 10.00 km; 0.94%) |
Czas w ruchu: | 37:48 |
Średnia prędkość: | 28.20 km/h |
Maksymalna prędkość: | 58.59 km/h |
Maks. tętno maksymalne: | 178 (96 %) |
Maks. tętno średnie: | 142 (76 %) |
Suma kalorii: | 53 kcal |
Liczba aktywności: | 13 |
Średnio na aktywność: | 82.01 km i 2h 54m |
Więcej statystyk |
Go east, po drugiej stronie autostrady :)
Sobota, 4 czerwca 2022 | dodano: 04.06.2022Kategoria SZOSA SAMOTNIE
Trasa: Kruszwica-Bródzki-Bachorce-Zaborowo-Broniewo-Przemystka-Byczyna-Osięciny-Bądkowo-Tadzin-Lubanie-Brudnowo-Ossówka-Turzynek-Brzeźno-Młynek-Seroczki-Zakrzewo-Chróstowo-Przybysław-Bąkowo-Pieranie-Radojewice-Łakocin-Góra-Witowy-Karczyn-Szarlej-Kobylniki-Kruszwica
Przyznać muszę, iż brakowało mi wyjazdu samotnego, nieco dłuższego od tradycyjnych okołokominowych tras. Nieco dłuższego, a co najistotniejsze w rejony, gdzie arnoldzikowe rumaki rzadziej zaglądają i gdzie szansą dużą jest odkryć nową drogę czy chociaż jej nawierzchnię. Z takim zamysłem na wschodnią stronę wyruszyłem w samo południe, w całości niemalże po zaplanowanym i wytyczonym śladzie. Tym sposobem całą i dziwną, bo nie pasująca numerycznie do pozostałych, drogę wojewódzką DW-301 przemierzyłem. Poza DW-301 i jedną z krótszych w Polsce DW-412 w okolicy wszystkie inne mają numery zaczynające się od 2. Może to nieistotne i bez znaczenia, lecz właśnie drogi wojewódzkie mają w sobie to coś, bowiem są nieprzewidywalne, czasami idealne, czasami paskudne, szerokie i wąskie, spokojne i ruchliwe, proste i wyjątkowo kręte.
Kujawskie pola, kujawskie drogi


Widok z DW-301 na autostradę A-1

Krótki pitstop i myk spowrotem na drugą stronę A-1, okolice wsi Brudnowo


Do wyboru, A-1 albo DK-91

Rower:Trek
Dane wycieczki:
113.67 km (0.00 km teren), czas: 04:06 h, avg:27.72 km/h,
prędkość maks: 40.61 km/hTemperatura:25.0 HR max:173 ( 93%) HR avg:132 ( 71%) Kalorie: 3 (kcal)
Εὕρηκα :) do wytrwałych świat należy ;)
Czwartek, 2 czerwca 2022 | dodano: 02.06.2022Kategoria TREKKING SAMOTNIE
Trasa: Kruszwica-Sukowy-Książ-Stodoły-Stodólno-Bożejewice-Markowice-Przedbojewice-Kruszwica
Sposobienie się na rower tak zwane, czyli siodłanie rumaka, uniformu przywdziewanie i niezbędnych gadżetów kompletacja zasadniczo więcej czasu mi zabiera. Jakieś widełki czasowe wyznaczam, bo jak 17:00 godzina to że niby za późno jakoś, a zimą to i tak ciemno. Dziwne to i nieuzasadnione, przeca jeżdżę dla siebie, dla przyjemności szeroko pojętej. Nawet jakby ku temu przyczyn sto dziwnych przeciw świadczyć miało. Potrzeba mi czasami odmiany i w rowerze, w widokach mijanych a co najistotniejsze rutynie nie ulec nadto.
No to sobie tak jeżdżę a przy okazji aplikację AKTYWNE MIASTA rozkminiam, bom się dał wciągnąć w rywalizacji wir, zgodnie było nie było z piramidą potrzeb ludzkich zresztą. Tak ja wczoraj zniesmaczony wielce powrócił to dziś eksperymenta czyniąc w pewnym momencie przyczyny nieprawidłowości w działaniu apki doszedł. Zatem działa i w tak zwanym tle i linii prostych nie czyni, a że synchronizacji danych zakończonej trasy nie ma końca to wina nadmiaru banioli korzystających jednocześnie z tegoż projektu. Można oczywiście to wszystko mieć gdzieś, ale przecież każdy sposób aby motywacji krztę wchłonąć jest przeca dobry sam w sobie ;)




Rower:Merida
Dane wycieczki:
36.60 km (0.00 km teren), czas: 01:39 h, avg:22.18 km/h,
prędkość maks: 31.30 km/hTemperatura:18.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 5 (kcal)
Burza i aplikacyjne przesilenie
Środa, 1 czerwca 2022 | dodano: 01.06.2022Kategoria TREKKING SAMOTNIE
Trasa: Kruszwica-Grodztwo-Gocanowo-Gocanówko-Głębokie-Zaborowo-Bachorce-Bródzki-Kruszwica-Kobylniki-Kruszwica
Na trzy apki na raz to jam jeszcze zdaje się nie jechał. Postęp postępem, ale co za dużo... temu ślimak pokaż rogi. Ale od początku... Było mniej więcej tak. Burze i grady z frontem zachodnim po okolicy krążyli od rana samego, zatem coby deszczu nie doświadczyć z dala od domu, na okołokominową przejażdżkę się wybrałem. Tak po bliskiej okolicy, innym rumakiem, po innych nieco nawierzchniach, inne widoki popodziwiać. Rumaka siodłam i wyruszam zaopatrzony w sprzęty trzy i aplikacje trzy a jak :) Stary poczciwy garmiak zbierający dane do "Stravy", smartwatch powiązany z apką "Zdrowie Huawei" , no i od dziś zainstalowana na telefonie apka "Aktywne Miasta". Wyszło nie tak jak miało wyjść, bowiem nie zawiódł mnie tylko garmiak, lecz on pracuje nie zależnie od kaprysów internetów diabelskich. Smartwatch a w zasadzie powiązana z nim apka nie do końca chciała współpracować, wyłączając dwukrotnie zapis parametrów. Natomiast "Aktywne Miasta" kilometrów kilka ucięły i kreskę GPS-ową w sposób dziwnie prosty kreśliły. Może to i przez fronty burzowe a może to i przez zainteresowanie niemałe, bowiem z dniem dzisiejszym rywalizacja punktowa wystartowała i banioli krocie z telefonami latało ;) Tragedii nie ma, choć zniesmaczenie wystąpiło, bowiem w sposób tam jakiś czasy obecne człeka od czegoś uzależniają, choć niewolnikiem czynić nie muszą. Ot co, takie czasy i walczyć z tym nie będę, nawet jakbym miał zniesmaczenia tudzież frustracji jeszcze raz dostąpić :)








Rower:Merida
Dane wycieczki:
31.20 km (10.00 km teren), czas: 01:30 h, avg:20.80 km/h,
prędkość maks: 29.90 km/hTemperatura:18.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 3 (kcal)