Info
Blog rowerowy Arnoldzika z miasteczka Kruszwica. Przeróżne liczniki nabiły mi 116684.65 kilometrów w tym 2224.36 po polnych dróżkach, leśnych duktach a nawet po śniegu. Jeżdżę z prędkością średnią 24.42 km/h i to jest istotneWięcej o Arnoldziku.
Arnoldzikowe batoniki
2019
2020
2021
2022
2023
2024
Zdobyte przez Arnoldzika gminy
Odwiedziny u Arnoldzika
licznik odwiedzin WordpressArnoldzikowa zegarynka
Arnoldzikowa pogodynka
Arnoldzikowe rumaki
Wykres roczny Arnoldzika
Archiwum Arnoldzika
- 2024, Październik6 - 0
- 2024, Wrzesień14 - 0
- 2024, Sierpień14 - 1
- 2024, Lipiec16 - 2
- 2024, Czerwiec14 - 1
- 2024, Maj13 - 1
- 2024, Kwiecień12 - 0
- 2024, Marzec14 - 0
- 2024, Luty14 - 1
- 2024, Styczeń10 - 1
- 2023, Grudzień16 - 0
- 2023, Listopad13 - 0
- 2023, Październik10 - 1
- 2023, Wrzesień15 - 2
- 2023, Sierpień11 - 2
- 2023, Lipiec16 - 4
- 2023, Czerwiec11 - 0
- 2023, Maj15 - 0
- 2023, Kwiecień13 - 0
- 2023, Marzec12 - 2
- 2023, Luty12 - 0
- 2023, Styczeń13 - 2
- 2022, Grudzień6 - 3
- 2022, Listopad8 - 0
- 2022, Październik8 - 0
- 2022, Wrzesień9 - 0
- 2022, Sierpień9 - 6
- 2022, Lipiec12 - 0
- 2022, Czerwiec13 - 3
- 2022, Maj8 - 3
- 2022, Kwiecień12 - 2
- 2022, Marzec12 - 4
- 2022, Luty10 - 1
- 2022, Styczeń8 - 0
- 2021, Grudzień16 - 7
- 2021, Listopad10 - 0
- 2021, Październik11 - 4
- 2021, Wrzesień14 - 1
- 2021, Sierpień8 - 2
- 2021, Lipiec14 - 0
- 2021, Czerwiec13 - 2
- 2021, Maj12 - 1
- 2021, Kwiecień9 - 1
- 2021, Marzec16 - 7
- 2021, Luty10 - 3
- 2021, Styczeń14 - 4
- 2020, Grudzień10 - 1
- 2020, Listopad13 - 2
- 2020, Październik12 - 0
- 2020, Wrzesień12 - 4
- 2020, Sierpień13 - 1
- 2020, Lipiec13 - 10
- 2020, Czerwiec14 - 6
- 2020, Maj14 - 5
- 2020, Kwiecień15 - 8
- 2020, Marzec14 - 3
- 2020, Luty12 - 2
- 2020, Styczeń10 - 0
- 2019, Grudzień16 - 9
- 2019, Listopad19 - 0
- 2019, Październik17 - 1
- 2019, Wrzesień12 - 2
- 2019, Sierpień14 - 4
- 2019, Lipiec14 - 1
- 2019, Czerwiec13 - 6
- 2019, Maj13 - 3
- 2019, Kwiecień13 - 0
- 2019, Marzec12 - 2
- 2019, Luty12 - 1
- 2019, Styczeń10 - 0
- 2018, Grudzień8 - 2
- 2018, Listopad12 - 2
- 2018, Październik8 - 0
- 2018, Wrzesień18 - 1
- 2018, Sierpień15 - 2
- 2018, Lipiec13 - 5
- 2018, Czerwiec7 - 0
- 2018, Maj9 - 2
- 2018, Kwiecień13 - 0
- 2018, Marzec8 - 2
- 2018, Luty7 - 2
- 2018, Styczeń6 - 0
- 2017, Grudzień8 - 3
- 2017, Listopad7 - 1
- 2017, Październik6 - 0
- 2017, Wrzesień10 - 0
- 2017, Sierpień9 - 2
- 2017, Lipiec10 - 2
- 2017, Czerwiec8 - 2
- 2017, Maj8 - 2
- 2017, Kwiecień7 - 4
- 2017, Marzec9 - 7
- 2017, Luty5 - 3
- 2017, Styczeń7 - 7
- 2016, Grudzień11 - 5
- 2016, Listopad12 - 7
- 2016, Październik14 - 6
- 2016, Wrzesień10 - 6
- 2016, Sierpień13 - 1
- 2016, Lipiec5 - 0
- 2016, Czerwiec4 - 0
- 2016, Maj13 - 3
- 2016, Kwiecień10 - 3
- 2016, Marzec9 - 11
- 2016, Luty9 - 6
- 2016, Styczeń14 - 14
- 2015, Grudzień6 - 6
- 2015, Listopad7 - 7
- 2015, Październik8 - 4
- 2015, Sierpień3 - 2
- 2015, Lipiec10 - 4
- 2015, Czerwiec9 - 6
- 2015, Maj8 - 6
- 2015, Kwiecień10 - 12
- 2015, Marzec10 - 3
- 2015, Luty12 - 9
- 2015, Styczeń17 - 8
- 2014, Grudzień10 - 0
- 2014, Listopad13 - 2
- 2014, Październik16 - 9
- 2014, Wrzesień10 - 1
- 2014, Sierpień11 - 0
- 2014, Lipiec9 - 4
- 2014, Czerwiec12 - 2
- 2014, Maj12 - 5
- 2014, Kwiecień12 - 2
- 2014, Marzec13 - 7
- 2014, Luty10 - 6
- 2014, Styczeń7 - 2
- 2013, Grudzień10 - 4
- 2013, Listopad6 - 0
- 2013, Październik14 - 0
- 2013, Wrzesień12 - 3
- 2013, Sierpień12 - 10
- 2013, Lipiec5 - 0
- 2013, Czerwiec7 - 0
- 2013, Maj3 - 4
- 2013, Kwiecień3 - 5
- 2013, Marzec3 - 0
- 2013, Luty4 - 2
- 2013, Styczeń3 - 7
- 2012, Grudzień5 - 3
- 2012, Listopad5 - 5
- 2012, Październik12 - 6
- 2012, Wrzesień11 - 8
- 2012, Sierpień15 - 6
- 2012, Lipiec8 - 2
- 2012, Czerwiec7 - 2
- 2012, Maj5 - 10
- 2012, Kwiecień9 - 13
- 2012, Marzec6 - 11
- 2012, Luty1 - 0
- 2012, Styczeń12 - 8
- 2011, Grudzień3 - 2
- 2011, Listopad9 - 9
- 2011, Październik10 - 4
- 2011, Wrzesień6 - 2
- 2011, Sierpień7 - 2
- 2011, Lipiec1 - 0
- 2011, Czerwiec5 - 2
- 2011, Maj9 - 0
- 2011, Kwiecień4 - 0
- 2011, Marzec10 - 8
- 2011, Luty4 - 1
- 2011, Styczeń5 - 8
- 2010, Grudzień5 - 1
- 2010, Listopad4 - 3
- 2010, Październik8 - 10
- 2010, Wrzesień9 - 17
- 2010, Sierpień6 - 10
- 2010, Lipiec3 - 3
- 2010, Czerwiec5 - 5
- 2010, Maj2 - 1
- 2010, Kwiecień6 - 17
- 2010, Marzec7 - 24
- 2010, Luty9 - 10
- 2010, Styczeń9 - 15
- 2009, Grudzień10 - 15
- 2009, Listopad9 - 13
- 2009, Październik11 - 0
- 2009, Wrzesień11 - 14
- 2009, Sierpień14 - 15
- 2009, Lipiec1 - 0
- 2009, Czerwiec2 - 0
- 2009, Maj3 - 0
- 2009, Kwiecień4 - 5
- 2009, Marzec4 - 0
- 2009, Luty6 - 2
- 2009, Styczeń6 - 1
- 2008, Grudzień6 - 1
- 2008, Listopad4 - 1
- 2008, Październik4 - 4
- 2008, Wrzesień12 - 3
- 2008, Sierpień5 - 4
- 2008, Lipiec5 - 0
- 2008, Czerwiec1 - 1
- 2008, Maj3 - 1
- 2008, Kwiecień6 - 2
- 2008, Marzec14 - 17
- 2008, Luty13 - 15
- 2008, Styczeń13 - 3
- 2007, Grudzień7 - 0
- 2007, Listopad1 - 0
- 2007, Październik3 - 0
- 2007, Wrzesień2 - 0
- 2007, Sierpień6 - 0
- 2007, Lipiec4 - 0
- 2007, Czerwiec4 - 2
- 2007, Maj4 - 0
- 2007, Kwiecień4 - 0
- 2007, Marzec5 - 0
- 2006, Listopad3 - 0
- 2006, Październik3 - 0
- 2006, Wrzesień1 - 0
- 2006, Sierpień3 - 0
- 2006, Lipiec3 - 0
- 2006, Czerwiec4 - 0
- 2006, Maj2 - 0
- 2006, Kwiecień4 - 0
- 2006, Marzec6 - 0
- 2006, Luty3 - 0
- 2006, Styczeń4 - 0
- 2005, Grudzień6 - 0
- 2005, Listopad2 - 0
- 2005, Październik5 - 0
- 2005, Wrzesień9 - 1
- 2005, Sierpień10 - 0
- 2005, Lipiec2 - 0
- 2005, Czerwiec5 - 0
- 2005, Maj2 - 0
- 2005, Kwiecień4 - 0
- 2005, Marzec4 - 0
Styczeń, 2022
Dystans całkowity: | 380.53 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 16:51 |
Średnia prędkość: | 22.58 km/h |
Maksymalna prędkość: | 53.00 km/h |
Suma kalorii: | 46 kcal |
Liczba aktywności: | 8 |
Średnio na aktywność: | 47.57 km i 2h 06m |
Więcej statystyk |
- Dystans 47.44km
- Czas 02:23
- Prędkość śr. 19.90km/h
- Prędkość max. 50.40km/h
- Temperatura 4.0°C
- Wiatr 12m/s
- Sprzęt Borsuk
- Aktywność Jazda na rowerze
W objęciach Nadii ;)
Niedziela, 30 stycznia 2022 · dodano: 30.01.2022 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Tupadły-Inowrocław-Batkowo-Dziarnowo-Kościelec-Gorzany-Janikowo-Ludzisko-Tupadły-Kruszwica
W objęciach... W szponach bym powiedział, co bardziej adekwatne do sytuacji wietrznej dzisiejszej. Walkę z dość mocnym wiatrem podjąłem, świadomość zachowując iż przeca nie taki wiatr straszny jak go malują, jak te wilcy ponoć. Póki co w układzie mocnego wiatru, bądź co bądź jechać idzie choć nieprędko, to już w powiewie nagłym jeździec za dużo do powiedzenia nie ma. Wiatr czołowy prędkości ujmuje co czyni wycieczkę efektywną bardziej w aspekcie treningu szeroko pojętego. Ponadto łatwiejszy bowiem trakcji borsuczej zbytnio nie zakłóca, atoli boczne powiewy nagłe niebezpieczne nadto i tor jazdy nieprosty powodują. Niemniej przeżyłem, nic też na mnie nie spadło, choć gałęzi drzewnych i przedmiotów zwiewnych przy drogach krocie.
Rogatki w Dziarnowie ( linia kolejowa nr 353 )
Noteć skanalizowana w Gorzanach
Nim zapadnie noc czarna
Trasa: Kruszwica-Tupadły-Inowrocław-Batkowo-Dziarnowo-Kościelec-Gorzany-Janikowo-Ludzisko-Tupadły-Kruszwica
W objęciach... W szponach bym powiedział, co bardziej adekwatne do sytuacji wietrznej dzisiejszej. Walkę z dość mocnym wiatrem podjąłem, świadomość zachowując iż przeca nie taki wiatr straszny jak go malują, jak te wilcy ponoć. Póki co w układzie mocnego wiatru, bądź co bądź jechać idzie choć nieprędko, to już w powiewie nagłym jeździec za dużo do powiedzenia nie ma. Wiatr czołowy prędkości ujmuje co czyni wycieczkę efektywną bardziej w aspekcie treningu szeroko pojętego. Ponadto łatwiejszy bowiem trakcji borsuczej zbytnio nie zakłóca, atoli boczne powiewy nagłe niebezpieczne nadto i tor jazdy nieprosty powodują. Niemniej przeżyłem, nic też na mnie nie spadło, choć gałęzi drzewnych i przedmiotów zwiewnych przy drogach krocie.
Rogatki w Dziarnowie ( linia kolejowa nr 353 )
Noteć skanalizowana w Gorzanach
Nim zapadnie noc czarna
- Dystans 47.12km
- Czas 02:15
- Prędkość śr. 20.94km/h
- Prędkość max. 37.50km/h
- Temperatura 4.0°C
- Wiatr 6m/s
- Sprzęt Borsuk
- Aktywność Jazda na rowerze
Borsuk, rower surowy...
Środa, 26 stycznia 2022 · dodano: 26.01.2022 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Polanowice-Kraszyce-Stodoły-Stodólno-Strzelno-Ciechrz-Wymysłowice-Markowice-Tupadły-Inowrocław-Sikorowo-Szarlej-Kruszwica
...i to nawet nie chodzi o to, że Borsukowy rumak tak zupełnie surowym rowerem nie jest, bowiem musiałby być wszelkich hamulców pozbawiony a i też wolnobieg obcy dlań byłby. Tak jak od lat poza czerpaniem maksimum przyjemności z rowerowej jazdy wsłuchuję się co rower do mnie mówi. Tak... Rower mówi, choć to mówienie niekiedy ku narzekaniu zmierza a i też jeźdźca zmartwić może. Czym prostsze mechanizmy i mniej podatnych na niedomagania wszelakich elementów, tym rower mniej narzeka i milcząc tylko mruczy co spokój daje, umożliwia jazdę bez zmartwień, tudzież myśli niepotrzebnych. Pomimo warunków trudnych Borsuk daje mi to wszystko czego potrza mi akuratnie. Noc inne ma zwyczaje, widoki odmienne, przemyślenia inne, wrażenia doświadczam, iż na te chwil kilka, kilometrów kilkadziesiąt, jedność stanowię z ubłoconym rowerem... Tak sobie jedziemy, rozmawiamy, ja czasami coś podśpiewuje i wykrzykuję na wiejskie burki w przekonaniu, że mnie rozumieją. Jedziemy tak dalej w kierunku, w którym chcę zmierzać... Na zawsze.
Siąpiące deszcze do focich postojów nie zachęcały, zatem ujęć kilka z końca trasy u podnóża Wieży Mysiej.
Trasa: Kruszwica-Polanowice-Kraszyce-Stodoły-Stodólno-Strzelno-Ciechrz-Wymysłowice-Markowice-Tupadły-Inowrocław-Sikorowo-Szarlej-Kruszwica
...i to nawet nie chodzi o to, że Borsukowy rumak tak zupełnie surowym rowerem nie jest, bowiem musiałby być wszelkich hamulców pozbawiony a i też wolnobieg obcy dlań byłby. Tak jak od lat poza czerpaniem maksimum przyjemności z rowerowej jazdy wsłuchuję się co rower do mnie mówi. Tak... Rower mówi, choć to mówienie niekiedy ku narzekaniu zmierza a i też jeźdźca zmartwić może. Czym prostsze mechanizmy i mniej podatnych na niedomagania wszelakich elementów, tym rower mniej narzeka i milcząc tylko mruczy co spokój daje, umożliwia jazdę bez zmartwień, tudzież myśli niepotrzebnych. Pomimo warunków trudnych Borsuk daje mi to wszystko czego potrza mi akuratnie. Noc inne ma zwyczaje, widoki odmienne, przemyślenia inne, wrażenia doświadczam, iż na te chwil kilka, kilometrów kilkadziesiąt, jedność stanowię z ubłoconym rowerem... Tak sobie jedziemy, rozmawiamy, ja czasami coś podśpiewuje i wykrzykuję na wiejskie burki w przekonaniu, że mnie rozumieją. Jedziemy tak dalej w kierunku, w którym chcę zmierzać... Na zawsze.
Siąpiące deszcze do focich postojów nie zachęcały, zatem ujęć kilka z końca trasy u podnóża Wieży Mysiej.
- Dystans 52.91km
- Czas 02:18
- Prędkość śr. 23.00km/h
- Prędkość max. 33.70km/h
- Temperatura 1.0°C
- Wiatr 2m/s
- Sprzęt Borsuk
- Aktywność Jazda na rowerze
W zaciszu ciszy
Niedziela, 23 stycznia 2022 · dodano: 23.01.2022 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Słabęcin-Sukowy-Młynice-Starczewo-Strzelno-Łąkie-Jeziorki-Bronisław-Rzadkwin-Ciechrz-Wymysłowice-Markowice-Tupadły-Kruszwica
Wyciszenia rowerowo doświadczyłem wyjątkowo i całkowicie niemalże. Czasami tak się zdarza, że poza samą przyjemnością z jazdy, doznań innych zasmakować można, zarówno z widoków jak i z odgłosu ciszy. Choć każdy mój wyjazd dla mnie ważny bywa, niemonotonny, nigdy nudny to dzisiejszy stanowił to czego potrzebowałem i tylko dlatego, że to rower nie sofa, ucieczka w sen nierealna była. Borsuniu mi w tej ciszy dziś towarzyszył u dnia schyłku, żeby wieczorno-nocną póki co pętelkę zatoczyć kolejną. Dni dłuższe zauważalnie, nawet w dzień chmurny a miesiąc styczniowy trzecią dekadą na półmetku prawie. Zimowa pora magiczna niewątpliwie, to na wiosnę z utęsknieniem czekam.
Trasa: Kruszwica-Słabęcin-Sukowy-Młynice-Starczewo-Strzelno-Łąkie-Jeziorki-Bronisław-Rzadkwin-Ciechrz-Wymysłowice-Markowice-Tupadły-Kruszwica
Wyciszenia rowerowo doświadczyłem wyjątkowo i całkowicie niemalże. Czasami tak się zdarza, że poza samą przyjemnością z jazdy, doznań innych zasmakować można, zarówno z widoków jak i z odgłosu ciszy. Choć każdy mój wyjazd dla mnie ważny bywa, niemonotonny, nigdy nudny to dzisiejszy stanowił to czego potrzebowałem i tylko dlatego, że to rower nie sofa, ucieczka w sen nierealna była. Borsuniu mi w tej ciszy dziś towarzyszył u dnia schyłku, żeby wieczorno-nocną póki co pętelkę zatoczyć kolejną. Dni dłuższe zauważalnie, nawet w dzień chmurny a miesiąc styczniowy trzecią dekadą na półmetku prawie. Zimowa pora magiczna niewątpliwie, to na wiosnę z utęsknieniem czekam.
- Dystans 41.02km
- Czas 01:59
- Prędkość śr. 20.68km/h
- Prędkość max. 38.50km/h
- Temperatura 1.0°C
- Wiatr 7m/s
- Sprzęt Borsuk
- Aktywność Jazda na rowerze
Najważniejsze, że do przodu
Sobota, 22 stycznia 2022 · dodano: 22.01.2022 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Kobylniki-Szarlej-Sikorowo-Inowrocław-Tupadły-Markowice-Przedbojewice-Sławsk Wielki-Kruszwica
Małymi kroczkami, ale zawsze przed siebie i do przodu co najważniejsze. Najważniejsze w praktyce, w teorii i w przenośni jako gwarant równowagi zarówno tego co duchowe a i też przyziemne. Wszystko to stanowiąc całość utrzymuje poczucie obowiązku i dążności do celu, nawet kiedy jest on sam w sobie. Choć miesiąc styczniowy zimowy nadto rowerowaniu nie sprzyja to jego dekada trzecia nadzieją trąca a słonko już promieniem wyraźniejszym dusze cieszy. Pomimo przenikliwego wiatru odczucia chłodu nie zaznałem i razem z Borsukiem w porze okołopołudniowej pętelkę o kształcie ciekawym poniekąd poczyniłem.
Trasa: Kruszwica-Kobylniki-Szarlej-Sikorowo-Inowrocław-Tupadły-Markowice-Przedbojewice-Sławsk Wielki-Kruszwica
Małymi kroczkami, ale zawsze przed siebie i do przodu co najważniejsze. Najważniejsze w praktyce, w teorii i w przenośni jako gwarant równowagi zarówno tego co duchowe a i też przyziemne. Wszystko to stanowiąc całość utrzymuje poczucie obowiązku i dążności do celu, nawet kiedy jest on sam w sobie. Choć miesiąc styczniowy zimowy nadto rowerowaniu nie sprzyja to jego dekada trzecia nadzieją trąca a słonko już promieniem wyraźniejszym dusze cieszy. Pomimo przenikliwego wiatru odczucia chłodu nie zaznałem i razem z Borsukiem w porze okołopołudniowej pętelkę o kształcie ciekawym poniekąd poczyniłem.
- Dystans 41.31km
- Czas 01:37
- Prędkość śr. 25.55km/h
- Prędkość max. 37.34km/h
- Temperatura 2.0°C
- Wiatr 5m/s
- Sprzęt Mont Ventoux
- Aktywność Jazda na rowerze
Póki zima ma przerwę
Środa, 19 stycznia 2022 · dodano: 19.01.2022 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Włostowo-Rzeszyn-Krzywe Kolano-Rzeszyn-Włostowo-Kruszwica
Borsuk odpoczywa, po trudach grudniowych kilometrów przyrdzewiał nieco od dróg słonych. Plan zrodził się na nowego Borsuka... Zimowy rower, coby w kolejną porę warunków trudnych wjechać bez żali co mnie rumaki niszczeją nadto. Jest póki co plan i przez kolejne miesiące czas na przemyślenia by przypadkiem decyzji pochopnych nie podjąć. Obecnie inny rumak najzacniejszy ze stajni robotę robi i przyznam, że ciemną styczniowa nocą okazji po okolicy pomykać jeszcze nie miał. Co tam, trochę błotnych kropek mu nie zaszkodzi a tajemnicą też nie jest, że rower psuje się bardziej od stania, tudzież wiszenia gdzieś w czeluściach piwnic, strychów czy garaży.
Zatem pojechalim dziś zachód słoneczny w purpurze zobaczyć, żeby w chwile potem w noc ciemną wjechać i po tej samej niemalże ścieżce w miejsce startowe wrócić. Nieco szybciej rzecz jasna niż rumakiem borsuczym, bo jakby inaczej. Zima póki co ma przerwę, choć wiatry wzmagali na sile zwiastując zmianę pogodową lada dzień.
Trasa: Kruszwica-Włostowo-Rzeszyn-Krzywe Kolano-Rzeszyn-Włostowo-Kruszwica
Borsuk odpoczywa, po trudach grudniowych kilometrów przyrdzewiał nieco od dróg słonych. Plan zrodził się na nowego Borsuka... Zimowy rower, coby w kolejną porę warunków trudnych wjechać bez żali co mnie rumaki niszczeją nadto. Jest póki co plan i przez kolejne miesiące czas na przemyślenia by przypadkiem decyzji pochopnych nie podjąć. Obecnie inny rumak najzacniejszy ze stajni robotę robi i przyznam, że ciemną styczniowa nocą okazji po okolicy pomykać jeszcze nie miał. Co tam, trochę błotnych kropek mu nie zaszkodzi a tajemnicą też nie jest, że rower psuje się bardziej od stania, tudzież wiszenia gdzieś w czeluściach piwnic, strychów czy garaży.
Zatem pojechalim dziś zachód słoneczny w purpurze zobaczyć, żeby w chwile potem w noc ciemną wjechać i po tej samej niemalże ścieżce w miejsce startowe wrócić. Nieco szybciej rzecz jasna niż rumakiem borsuczym, bo jakby inaczej. Zima póki co ma przerwę, choć wiatry wzmagali na sile zwiastując zmianę pogodową lada dzień.
- Dystans 51.68km
- Czas 02:08
- Prędkość śr. 24.23km/h
- Prędkość max. 41.32km/h
- Temperatura 0.0°C
- Wiatr 4m/s
- Sprzęt Mont Ventoux
- Aktywność Jazda na rowerze
Kiedyś nadejdą te dni
Sobota, 15 stycznia 2022 · dodano: 15.01.2022 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Sławsk Wielki-Stodólno-Strzelno-Strzelce-Trląg-Janikowo-Ludzisko-Krusza Zamkowa-Krusza Duchowna-Tupadły-Kruszwica
Z deficytem kilometrowym weszliśmy w rok ten i rozkręcenie ciężko idzie. Może i aura nie sprzyja, niemniej powodów innych kilka co stan emocjonalny nadwątlają czyniąc niechęć, szalę pesymizmu nad optymizmem przeważają. Kim ja, co tak smucić przyszło na początek, ale przeca po cóż też kłamstwo szerzyć, nieprawdziwe słowa pisząc. Trudno, mam gorsze dni, ale też promyk nadziei, który drogę mą rozświetla póki co nikłym blaskiem, choć kierunek wskazuje. Dzień piętnasty styczniowy, delikatnie jadę dalej swoją drogą, którą poniekąd dobrze znam, często zatrzymując się na rozdrożu w zawahaniu i w obawie co mnie czeka za kolejnym zakrętem.
Tam pod lasem...
Czy to dobra droga ?
Zawsze to samo słońce i ten sam księżyc towarzyszem mym.
Trasa: Kruszwica-Sławsk Wielki-Stodólno-Strzelno-Strzelce-Trląg-Janikowo-Ludzisko-Krusza Zamkowa-Krusza Duchowna-Tupadły-Kruszwica
Z deficytem kilometrowym weszliśmy w rok ten i rozkręcenie ciężko idzie. Może i aura nie sprzyja, niemniej powodów innych kilka co stan emocjonalny nadwątlają czyniąc niechęć, szalę pesymizmu nad optymizmem przeważają. Kim ja, co tak smucić przyszło na początek, ale przeca po cóż też kłamstwo szerzyć, nieprawdziwe słowa pisząc. Trudno, mam gorsze dni, ale też promyk nadziei, który drogę mą rozświetla póki co nikłym blaskiem, choć kierunek wskazuje. Dzień piętnasty styczniowy, delikatnie jadę dalej swoją drogą, którą poniekąd dobrze znam, często zatrzymując się na rozdrożu w zawahaniu i w obawie co mnie czeka za kolejnym zakrętem.
Tam pod lasem...
Czy to dobra droga ?
Zawsze to samo słońce i ten sam księżyc towarzyszem mym.
- Dystans 50.00km
- Czas 01:40
- Prędkość śr. 30.00km/h
- Prędkość max. 53.00km/h
- Temperatura 15.0°C
- Sprzęt Dolan
- Aktywność Jazda na rowerze
Na właściwym torze, czyli torowe Coffee z Notojadzim
Sobota, 8 stycznia 2022 · dodano: 08.01.2022 | Komentarze 0
Kto by pomyślał, że z dniem ósmym nowego rowerowego sezonu 2022 zostanę kolarzem torowym. Tak, nie boję się takiego określenia ani też nie mam wątpliwości, czy aby zbyt pewnie tudzież buńczucznie używam tego określenia. Myślę, że zarówno ja jak i moi towarzysze dzisiejszego wyjazdu na tor kolarski do Pruszkowa mamy pełne prawo tak o sobie powiedzieć. Zostaliśmy kolarzami torowymi, zdobywając nowe doświadczenie, spełniając marzenie, odkrywając nowe i po części też nieznane strony rowerowej przygody. Nie dzielimy nikogo na gorszych czy lepszych, każdy z nas zwłaszcza pasjonatów jest kolarzem czy to szosowym, czy szutrowym, czy śnieżnym, czy jak dziś właśnie, torowym. Pełni obaw wyjechaliśmy na drewniane klepki pruszkowskiego toru, aby z każdym kolejnym okrążeniem czuć się pewniej i czerpać maksimum radości z tej na pozór, na szczęście tylko na pozór nudnej jazdy... Tak właśnie zostałem, zostaliśmy dziś kolarzami torowymi... bo jeśli nie dziś to kiedy ? Już można się do tego uśmiechać, że życia nie marnujemy jadąc dalej i dalej, choć w kółko to jednak do celu :)
Team Notojadzim w towarzystwie sympatycznego p. Jurka Brodawki, niegdysiejszego mechanika kadry narodowej kolarzy szosowych.
Mój dzisiejszy rumak nr 17 :)
Arena Pruszków
Kto by pomyślał, że z dniem ósmym nowego rowerowego sezonu 2022 zostanę kolarzem torowym. Tak, nie boję się takiego określenia ani też nie mam wątpliwości, czy aby zbyt pewnie tudzież buńczucznie używam tego określenia. Myślę, że zarówno ja jak i moi towarzysze dzisiejszego wyjazdu na tor kolarski do Pruszkowa mamy pełne prawo tak o sobie powiedzieć. Zostaliśmy kolarzami torowymi, zdobywając nowe doświadczenie, spełniając marzenie, odkrywając nowe i po części też nieznane strony rowerowej przygody. Nie dzielimy nikogo na gorszych czy lepszych, każdy z nas zwłaszcza pasjonatów jest kolarzem czy to szosowym, czy szutrowym, czy śnieżnym, czy jak dziś właśnie, torowym. Pełni obaw wyjechaliśmy na drewniane klepki pruszkowskiego toru, aby z każdym kolejnym okrążeniem czuć się pewniej i czerpać maksimum radości z tej na pozór, na szczęście tylko na pozór nudnej jazdy... Tak właśnie zostałem, zostaliśmy dziś kolarzami torowymi... bo jeśli nie dziś to kiedy ? Już można się do tego uśmiechać, że życia nie marnujemy jadąc dalej i dalej, choć w kółko to jednak do celu :)
Team Notojadzim w towarzystwie sympatycznego p. Jurka Brodawki, niegdysiejszego mechanika kadry narodowej kolarzy szosowych.
Mój dzisiejszy rumak nr 17 :)
Arena Pruszków
- Dystans 49.05km
- Czas 02:31
- Prędkość śr. 19.49km/h
- Prędkość max. 35.40km/h
- Temperatura 0.0°C
- Wiatr 10m/s
- Sprzęt Borsuk
- Aktywność Jazda na rowerze
Inauguracyjnie w nowy sezon 2022
Czwartek, 6 stycznia 2022 · dodano: 06.01.2022 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Polanowice-Kraszyce-Stodoły-Stodólno-Strzelno-Rzadkwin-Ciechrz-Górki-Balice-Ludzisko-Krusza Zamkowa-Krusza Duchowna-Tupadły-Kruszwica
Sobie wybrałem dzień inauguracyjny na praktyczne rozpoczęcie kolejnego rowerowego sezonu. Po ciepłych pierwszych dniach stycznia, przyszedł dzień chłodny w dodatku wietrzny. W rok ten nowy 2022 nie napiszę, że tradycji za dość się stało, bowiem w dzień Noworoczny rumaki odpoczywały. Niemniej bywały i takie lata, że wyjazdy pierwsze w kolejnych dniach stycznia wypadały. Co tam, ważne że pierwsze kilometry na liczniku są i jak mówi stare przysłowie pszczół, pierwsze koty za płoty.
Sezon rumakowy 2022 uważam za otwarty, w towarzystwie oczywiście Borsuka :)
Trasa: Kruszwica-Polanowice-Kraszyce-Stodoły-Stodólno-Strzelno-Rzadkwin-Ciechrz-Górki-Balice-Ludzisko-Krusza Zamkowa-Krusza Duchowna-Tupadły-Kruszwica
Sobie wybrałem dzień inauguracyjny na praktyczne rozpoczęcie kolejnego rowerowego sezonu. Po ciepłych pierwszych dniach stycznia, przyszedł dzień chłodny w dodatku wietrzny. W rok ten nowy 2022 nie napiszę, że tradycji za dość się stało, bowiem w dzień Noworoczny rumaki odpoczywały. Niemniej bywały i takie lata, że wyjazdy pierwsze w kolejnych dniach stycznia wypadały. Co tam, ważne że pierwsze kilometry na liczniku są i jak mówi stare przysłowie pszczół, pierwsze koty za płoty.
Sezon rumakowy 2022 uważam za otwarty, w towarzystwie oczywiście Borsuka :)