Info
Blog rowerowy Arnoldzika z miasteczka Kruszwica. Przeróżne liczniki nabiły mi 117465.96 kilometrów w tym 2224.36 po polnych dróżkach, leśnych duktach a nawet po śniegu. Jeżdżę z prędkością średnią 24.42 km/h i to jest istotneWięcej o Arnoldziku.
Arnoldzikowe batoniki
2019
2020
2021
2022
2023
2024
Zdobyte przez Arnoldzika gminy
Odwiedziny u Arnoldzika
licznik odwiedzin WordpressArnoldzikowa zegarynka
Arnoldzikowa pogodynka
Arnoldzikowe rumaki
Wykres roczny Arnoldzika
Archiwum Arnoldzika
- 2024, Listopad10 - 0
- 2024, Październik11 - 0
- 2024, Wrzesień14 - 0
- 2024, Sierpień14 - 1
- 2024, Lipiec16 - 2
- 2024, Czerwiec14 - 1
- 2024, Maj13 - 1
- 2024, Kwiecień12 - 0
- 2024, Marzec14 - 0
- 2024, Luty14 - 1
- 2024, Styczeń10 - 1
- 2023, Grudzień16 - 0
- 2023, Listopad13 - 0
- 2023, Październik10 - 1
- 2023, Wrzesień15 - 2
- 2023, Sierpień11 - 2
- 2023, Lipiec16 - 4
- 2023, Czerwiec11 - 0
- 2023, Maj15 - 0
- 2023, Kwiecień13 - 0
- 2023, Marzec12 - 2
- 2023, Luty12 - 0
- 2023, Styczeń13 - 2
- 2022, Grudzień6 - 3
- 2022, Listopad8 - 0
- 2022, Październik8 - 0
- 2022, Wrzesień9 - 0
- 2022, Sierpień9 - 6
- 2022, Lipiec12 - 0
- 2022, Czerwiec13 - 3
- 2022, Maj8 - 3
- 2022, Kwiecień12 - 2
- 2022, Marzec12 - 4
- 2022, Luty10 - 1
- 2022, Styczeń8 - 0
- 2021, Grudzień16 - 7
- 2021, Listopad10 - 0
- 2021, Październik11 - 4
- 2021, Wrzesień14 - 1
- 2021, Sierpień8 - 2
- 2021, Lipiec14 - 0
- 2021, Czerwiec13 - 2
- 2021, Maj12 - 1
- 2021, Kwiecień9 - 1
- 2021, Marzec16 - 7
- 2021, Luty10 - 3
- 2021, Styczeń14 - 4
- 2020, Grudzień10 - 1
- 2020, Listopad13 - 2
- 2020, Październik12 - 0
- 2020, Wrzesień12 - 4
- 2020, Sierpień13 - 1
- 2020, Lipiec13 - 10
- 2020, Czerwiec14 - 6
- 2020, Maj14 - 5
- 2020, Kwiecień15 - 8
- 2020, Marzec14 - 3
- 2020, Luty12 - 2
- 2020, Styczeń10 - 0
- 2019, Grudzień16 - 9
- 2019, Listopad19 - 0
- 2019, Październik17 - 1
- 2019, Wrzesień12 - 2
- 2019, Sierpień14 - 4
- 2019, Lipiec14 - 1
- 2019, Czerwiec13 - 6
- 2019, Maj13 - 3
- 2019, Kwiecień13 - 0
- 2019, Marzec12 - 2
- 2019, Luty12 - 1
- 2019, Styczeń10 - 0
- 2018, Grudzień8 - 2
- 2018, Listopad12 - 2
- 2018, Październik8 - 0
- 2018, Wrzesień18 - 1
- 2018, Sierpień15 - 2
- 2018, Lipiec13 - 5
- 2018, Czerwiec7 - 0
- 2018, Maj9 - 2
- 2018, Kwiecień13 - 0
- 2018, Marzec8 - 2
- 2018, Luty7 - 2
- 2018, Styczeń6 - 0
- 2017, Grudzień8 - 3
- 2017, Listopad7 - 1
- 2017, Październik6 - 0
- 2017, Wrzesień10 - 0
- 2017, Sierpień9 - 2
- 2017, Lipiec10 - 2
- 2017, Czerwiec8 - 2
- 2017, Maj8 - 2
- 2017, Kwiecień7 - 4
- 2017, Marzec9 - 7
- 2017, Luty5 - 3
- 2017, Styczeń7 - 7
- 2016, Grudzień11 - 5
- 2016, Listopad12 - 7
- 2016, Październik14 - 6
- 2016, Wrzesień10 - 6
- 2016, Sierpień13 - 1
- 2016, Lipiec5 - 0
- 2016, Czerwiec4 - 0
- 2016, Maj13 - 3
- 2016, Kwiecień10 - 3
- 2016, Marzec9 - 11
- 2016, Luty9 - 6
- 2016, Styczeń14 - 14
- 2015, Grudzień6 - 6
- 2015, Listopad7 - 7
- 2015, Październik8 - 4
- 2015, Sierpień3 - 2
- 2015, Lipiec10 - 4
- 2015, Czerwiec9 - 6
- 2015, Maj8 - 6
- 2015, Kwiecień10 - 12
- 2015, Marzec10 - 3
- 2015, Luty12 - 9
- 2015, Styczeń17 - 8
- 2014, Grudzień10 - 0
- 2014, Listopad13 - 2
- 2014, Październik16 - 9
- 2014, Wrzesień10 - 1
- 2014, Sierpień11 - 0
- 2014, Lipiec9 - 4
- 2014, Czerwiec12 - 2
- 2014, Maj12 - 5
- 2014, Kwiecień12 - 2
- 2014, Marzec13 - 7
- 2014, Luty10 - 6
- 2014, Styczeń7 - 2
- 2013, Grudzień10 - 4
- 2013, Listopad6 - 0
- 2013, Październik14 - 0
- 2013, Wrzesień12 - 3
- 2013, Sierpień12 - 10
- 2013, Lipiec5 - 0
- 2013, Czerwiec7 - 0
- 2013, Maj3 - 4
- 2013, Kwiecień3 - 5
- 2013, Marzec3 - 0
- 2013, Luty4 - 2
- 2013, Styczeń3 - 7
- 2012, Grudzień5 - 3
- 2012, Listopad5 - 5
- 2012, Październik12 - 6
- 2012, Wrzesień11 - 8
- 2012, Sierpień15 - 6
- 2012, Lipiec8 - 2
- 2012, Czerwiec7 - 2
- 2012, Maj5 - 10
- 2012, Kwiecień9 - 13
- 2012, Marzec6 - 11
- 2012, Luty1 - 0
- 2012, Styczeń12 - 8
- 2011, Grudzień3 - 2
- 2011, Listopad9 - 9
- 2011, Październik10 - 4
- 2011, Wrzesień6 - 2
- 2011, Sierpień7 - 2
- 2011, Lipiec1 - 0
- 2011, Czerwiec5 - 2
- 2011, Maj9 - 0
- 2011, Kwiecień4 - 0
- 2011, Marzec10 - 8
- 2011, Luty4 - 1
- 2011, Styczeń5 - 8
- 2010, Grudzień5 - 1
- 2010, Listopad4 - 3
- 2010, Październik8 - 10
- 2010, Wrzesień9 - 17
- 2010, Sierpień6 - 10
- 2010, Lipiec3 - 3
- 2010, Czerwiec5 - 5
- 2010, Maj2 - 1
- 2010, Kwiecień6 - 17
- 2010, Marzec7 - 24
- 2010, Luty9 - 10
- 2010, Styczeń9 - 15
- 2009, Grudzień10 - 15
- 2009, Listopad9 - 13
- 2009, Październik11 - 0
- 2009, Wrzesień11 - 14
- 2009, Sierpień14 - 15
- 2009, Lipiec1 - 0
- 2009, Czerwiec2 - 0
- 2009, Maj3 - 0
- 2009, Kwiecień4 - 5
- 2009, Marzec4 - 0
- 2009, Luty6 - 2
- 2009, Styczeń6 - 1
- 2008, Grudzień6 - 1
- 2008, Listopad4 - 1
- 2008, Październik4 - 4
- 2008, Wrzesień12 - 3
- 2008, Sierpień5 - 4
- 2008, Lipiec5 - 0
- 2008, Czerwiec1 - 1
- 2008, Maj3 - 1
- 2008, Kwiecień6 - 2
- 2008, Marzec14 - 17
- 2008, Luty13 - 15
- 2008, Styczeń13 - 3
- 2007, Grudzień7 - 0
- 2007, Listopad1 - 0
- 2007, Październik3 - 0
- 2007, Wrzesień2 - 0
- 2007, Sierpień6 - 0
- 2007, Lipiec4 - 0
- 2007, Czerwiec4 - 2
- 2007, Maj4 - 0
- 2007, Kwiecień4 - 0
- 2007, Marzec5 - 0
- 2006, Listopad3 - 0
- 2006, Październik3 - 0
- 2006, Wrzesień1 - 0
- 2006, Sierpień3 - 0
- 2006, Lipiec3 - 0
- 2006, Czerwiec4 - 0
- 2006, Maj2 - 0
- 2006, Kwiecień4 - 0
- 2006, Marzec6 - 0
- 2006, Luty3 - 0
- 2006, Styczeń4 - 0
- 2005, Grudzień6 - 0
- 2005, Listopad2 - 0
- 2005, Październik5 - 0
- 2005, Wrzesień9 - 1
- 2005, Sierpień10 - 0
- 2005, Lipiec2 - 0
- 2005, Czerwiec5 - 0
- 2005, Maj2 - 0
- 2005, Kwiecień4 - 0
- 2005, Marzec4 - 0
Styczeń, 2021
Dystans całkowity: | 642.31 km (w terenie 52.35 km; 8.15%) |
Czas w ruchu: | 30:36 |
Średnia prędkość: | 20.99 km/h |
Maksymalna prędkość: | 38.20 km/h |
Suma kalorii: | 55 kcal |
Liczba aktywności: | 14 |
Średnio na aktywność: | 45.88 km i 2h 11m |
Więcej statystyk |
- Dystans 57.87km
- Teren 13.00km
- Czas 02:40
- Prędkość śr. 21.70km/h
- Prędkość max. 31.00km/h
- Temperatura -3.0°C
- Wiatr 3m/s
- Sprzęt Borsuk
- Aktywność Jazda na rowerze
Nieplanowany rekord styczniowy
Niedziela, 31 stycznia 2021 · dodano: 31.01.2021 | Komentarze 1
Trasa: Kruszwica-Włostowo-Dobsko-Jeziora Wielkie-Kuśnierz-Wójcin-Przyjezierze-Ostrowo-Cieńcisko-Strzelno-Stodólno-Sławsk Wielki-Kruszwica
Przyznam, że wczoraj w wieczornych godzinach późnych zorientowałem się, iż zupełne przypadkowo a co za tym idzie niespodziewanie rekord styczniowy kilometrowy paść może. Bowiem okazało się, iż więcej niż 603,31 km w styczniowym miesiącu jeszcze nie przejechałem, co więcej miało to miejsce 6 lat temu w rok potem było 602,5 km a w latach kolejnych połowa czy dwie trzecie tegoż. Cóż okazuje się, że nawet bez jakiś konkretnych założeń można coś zdziałać, coś osiągnąć i to bez specjalnej napinki. Wychodziłem na rower przeważnie w weekendy natomiast w tygodniu sporadycznie, w zasadzie raz. No i wyszło ponad 640 km w siodle 60-cio letniej "Eski" w borsuczym wdzianku, zatem można nawet i w taki sposób osiągać swoje małe, wielkie rekordy.
Dzisiejsza trasa w większości po przetartych, suchych lub lekko mokrych asfaltach ale i też po ubitej warstwie śniegu. Sprzyjająca aura uczyniła spory ruch na drogach także lokalnych, ludzie tłumnie oblegali lasy i tereny miejscowości wypoczynkowych. Co chwila musiałem zjeżdżać na lodowe pobocze aby przepuścić auta, które miejscami jeździły jak opętane.
Przetarta droga Dobsko - Jeziora Wielkie
Pomimo ujemnej temperatury słonko już nieco przygrzewa
Droga ku słońcu ( Kuśnierz - Wójcin )
Borsuk
i ja ;)
Szczególnie w obszarach leśnych drogi wyglądały mniej więcej tak
Chylące się ku zachodowi... Potem zrobiło się wyczuwalnie zimniej
Trasa: Kruszwica-Włostowo-Dobsko-Jeziora Wielkie-Kuśnierz-Wójcin-Przyjezierze-Ostrowo-Cieńcisko-Strzelno-Stodólno-Sławsk Wielki-Kruszwica
Przyznam, że wczoraj w wieczornych godzinach późnych zorientowałem się, iż zupełne przypadkowo a co za tym idzie niespodziewanie rekord styczniowy kilometrowy paść może. Bowiem okazało się, iż więcej niż 603,31 km w styczniowym miesiącu jeszcze nie przejechałem, co więcej miało to miejsce 6 lat temu w rok potem było 602,5 km a w latach kolejnych połowa czy dwie trzecie tegoż. Cóż okazuje się, że nawet bez jakiś konkretnych założeń można coś zdziałać, coś osiągnąć i to bez specjalnej napinki. Wychodziłem na rower przeważnie w weekendy natomiast w tygodniu sporadycznie, w zasadzie raz. No i wyszło ponad 640 km w siodle 60-cio letniej "Eski" w borsuczym wdzianku, zatem można nawet i w taki sposób osiągać swoje małe, wielkie rekordy.
Dzisiejsza trasa w większości po przetartych, suchych lub lekko mokrych asfaltach ale i też po ubitej warstwie śniegu. Sprzyjająca aura uczyniła spory ruch na drogach także lokalnych, ludzie tłumnie oblegali lasy i tereny miejscowości wypoczynkowych. Co chwila musiałem zjeżdżać na lodowe pobocze aby przepuścić auta, które miejscami jeździły jak opętane.
Przetarta droga Dobsko - Jeziora Wielkie
Pomimo ujemnej temperatury słonko już nieco przygrzewa
Droga ku słońcu ( Kuśnierz - Wójcin )
Borsuk
i ja ;)
Szczególnie w obszarach leśnych drogi wyglądały mniej więcej tak
Chylące się ku zachodowi... Potem zrobiło się wyczuwalnie zimniej
- Dystans 44.15km
- Teren 10.00km
- Czas 02:09
- Prędkość śr. 20.53km/h
- Prędkość max. 30.60km/h
- Temperatura -3.0°C
- Wiatr 5m/s
- Sprzęt Borsuk
- Aktywność Jazda na rowerze
Przyprószyło, przymroziło
Sobota, 30 stycznia 2021 · dodano: 30.01.2021 | Komentarze 2
Trasa: Kruszwica-Polanowice-Kraszyce-Stodoły-Stodólno-Strzelno-Ciechrz-Górki-Balice-Ludzisko-Krusza Duchowna-Krusza Zamkowa-Tupadły-Kruszwica
To wszystko co bestia ze wschodu miała do powiedzenia w temacie zimy. Zabieliła z lekka okolicę i lekkim mrozem okrasiło, nie czyniąc niczego co godnym bestii by było. Dzień dłuższy zauważalnie, bowiem całkowite ciemności okolicę spowiły dopiero po 17-tej minut kilkanaście. Wzorowa przejrzystość powietrza i odkrywająca się zza chmurnej zasłony połać nieba, przejście dnia w noc poczyniła piękną. Szkiełko aparatowe w telefonie uszkodzone, uroku tych chwil nawet w procentach kilku nie oddaje, ale com widział to moje. Zapomina się wówczas o zimnym wietrze o śliskościach asfaltowych i wszelkich niedogodnościach z zimowym rumakowaniem związanych.
Trasa: Kruszwica-Polanowice-Kraszyce-Stodoły-Stodólno-Strzelno-Ciechrz-Górki-Balice-Ludzisko-Krusza Duchowna-Krusza Zamkowa-Tupadły-Kruszwica
To wszystko co bestia ze wschodu miała do powiedzenia w temacie zimy. Zabieliła z lekka okolicę i lekkim mrozem okrasiło, nie czyniąc niczego co godnym bestii by było. Dzień dłuższy zauważalnie, bowiem całkowite ciemności okolicę spowiły dopiero po 17-tej minut kilkanaście. Wzorowa przejrzystość powietrza i odkrywająca się zza chmurnej zasłony połać nieba, przejście dnia w noc poczyniła piękną. Szkiełko aparatowe w telefonie uszkodzone, uroku tych chwil nawet w procentach kilku nie oddaje, ale com widział to moje. Zapomina się wówczas o zimnym wietrze o śliskościach asfaltowych i wszelkich niedogodnościach z zimowym rumakowaniem związanych.
- Dystans 40.62km
- Czas 01:53
- Prędkość śr. 21.57km/h
- Prędkość max. 33.80km/h
- Temperatura 0.0°C
- Wiatr 1m/s
- Sprzęt Borsuk
- Aktywność Jazda na rowerze
Wysoce zjadliwa grypa ptaków
Piątek, 29 stycznia 2021 · dodano: 29.01.2021 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Sukowy-Młynice-Starczewo-Strzelno-Ciechrz-Wymysłowice-Markowice-Bożejewice-Sławsk Wielki-Kruszwica
Wydawać by się mogło, iż to wszystko monotonne jest wręcz nudne. Ilekroć ta sama droga, ta sama ciemność i ta sama odległość. Nie ma sensu nocą trasy odmienne czynić, bowiem poza najbliższym otoczeniem w lamp świetle za wiele nie widać. Zatem czy to ta okolica czy inna znaczenia większego nie ma, lecz bardziej komfortową wycieczka się staje kiedy drogę znam na wylot wręcz. Każdy zakręt, każdą nierówność, każdą dziurę w asfaltowej nawierzchni i gdzie szczeknie czy pogoni burek. Choć przyznam czekam wiosny, to lubię te nocne drogi tym bardziej kiedy cisza niezmącona w bezwiatr, tak jak dziś właśnie.
Strzelno, miasto bliskie i dosłownie i w przenośni...
Łysy zza chmur na chwil kilka się wyłonił.
Niech borsukowy rumak przez noc mnie niesie
Amerykańskie zgnilce pszczół a i też zjadliwe grypy ptasie spotkać można :)
Trasa: Kruszwica-Sukowy-Młynice-Starczewo-Strzelno-Ciechrz-Wymysłowice-Markowice-Bożejewice-Sławsk Wielki-Kruszwica
Wydawać by się mogło, iż to wszystko monotonne jest wręcz nudne. Ilekroć ta sama droga, ta sama ciemność i ta sama odległość. Nie ma sensu nocą trasy odmienne czynić, bowiem poza najbliższym otoczeniem w lamp świetle za wiele nie widać. Zatem czy to ta okolica czy inna znaczenia większego nie ma, lecz bardziej komfortową wycieczka się staje kiedy drogę znam na wylot wręcz. Każdy zakręt, każdą nierówność, każdą dziurę w asfaltowej nawierzchni i gdzie szczeknie czy pogoni burek. Choć przyznam czekam wiosny, to lubię te nocne drogi tym bardziej kiedy cisza niezmącona w bezwiatr, tak jak dziś właśnie.
Strzelno, miasto bliskie i dosłownie i w przenośni...
Łysy zza chmur na chwil kilka się wyłonił.
Niech borsukowy rumak przez noc mnie niesie
Amerykańskie zgnilce pszczół a i też zjadliwe grypy ptasie spotkać można :)
- Dystans 40.65km
- Czas 01:58
- Prędkość śr. 20.67km/h
- Prędkość max. 33.50km/h
- Temperatura 1.0°C
- Wiatr 7m/s
- Sprzęt Borsuk
- Aktywność Jazda na rowerze
Idzie na mróz
Wtorek, 26 stycznia 2021 · dodano: 26.01.2021 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Sukowy-Młynice-Starczewo-Strzelno-Ciechrz-Wymysłowice-Markowice-Bożejewice-Sławsk Wielki-Kruszwica
A no, idzie na mróz punie, barometrowy zwyżkuje a i suchości w powietrzu wyczuwalne. Bestia wraca i znów odwrotnie, bo z zachodniej ziemi... Zaiste to inna bestia, jakby mniej mroźna tudzież wcale niemroźna za to śnieżna, sie zobaczy. Dziś noc bardziej przejrzysta, choć wietrzna i łysy na pełnię zmierzający po trzeciej kwadrze. Styczniowy miesiąc ku końcowi zmierza, dniem dłuższym cieszy... Rumak borsukowy nie utyka na suchym asfalcie dając pełnię radości z kolejnej przejażdżki, z kolejnych zdobytych kilometrów :)
Noce są magiczne, te zimowe i latem także :)
Trasa: Kruszwica-Sukowy-Młynice-Starczewo-Strzelno-Ciechrz-Wymysłowice-Markowice-Bożejewice-Sławsk Wielki-Kruszwica
A no, idzie na mróz punie, barometrowy zwyżkuje a i suchości w powietrzu wyczuwalne. Bestia wraca i znów odwrotnie, bo z zachodniej ziemi... Zaiste to inna bestia, jakby mniej mroźna tudzież wcale niemroźna za to śnieżna, sie zobaczy. Dziś noc bardziej przejrzysta, choć wietrzna i łysy na pełnię zmierzający po trzeciej kwadrze. Styczniowy miesiąc ku końcowi zmierza, dniem dłuższym cieszy... Rumak borsukowy nie utyka na suchym asfalcie dając pełnię radości z kolejnej przejażdżki, z kolejnych zdobytych kilometrów :)
Noce są magiczne, te zimowe i latem także :)
- Dystans 40.67km
- Czas 01:52
- Prędkość śr. 21.79km/h
- Prędkość max. 28.40km/h
- Temperatura 2.0°C
- Sprzęt Borsuk
- Aktywność Jazda na rowerze
Bezwiatr totalny
Niedziela, 24 stycznia 2021 · dodano: 24.01.2021 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Sukowy-Młynice-Starczewo-Strzelno-Ciechrz-Wymysłowice-Markowice-Bożejewice-Sławsk Wielki-Kruszwica
Była taka kompletna cisza... Po dwakroć dziś odprężenia relaksacyjnego dostąpiłem, bowiem sam rower rzecz jasna tego powodem oraz wszechobecna dziś cisza. Cisza bezwiatru taka kojąca, bo uwielbiam ciszę bardzo. Coś nieprawdopodobnego, podczas postoju krótkiego u stóp drzewa samotnego na trasie Strzelno - Ciechrz panował bezwiatr totalny. Chciałem tam zostać dłużej niż tylko chwil kilka, tak było cichutko. Choć niechciejstwo niemałe wystąpiło, to warto było pojechać... Posłuchać ciszy...
Ps. Rumak nie utyka póki co. Podkowy zmienione i choć nie nowe, z ciszą skomponowały się dziś idealnie ;)
Trasa: Kruszwica-Sukowy-Młynice-Starczewo-Strzelno-Ciechrz-Wymysłowice-Markowice-Bożejewice-Sławsk Wielki-Kruszwica
Była taka kompletna cisza... Po dwakroć dziś odprężenia relaksacyjnego dostąpiłem, bowiem sam rower rzecz jasna tego powodem oraz wszechobecna dziś cisza. Cisza bezwiatru taka kojąca, bo uwielbiam ciszę bardzo. Coś nieprawdopodobnego, podczas postoju krótkiego u stóp drzewa samotnego na trasie Strzelno - Ciechrz panował bezwiatr totalny. Chciałem tam zostać dłużej niż tylko chwil kilka, tak było cichutko. Choć niechciejstwo niemałe wystąpiło, to warto było pojechać... Posłuchać ciszy...
Ps. Rumak nie utyka póki co. Podkowy zmienione i choć nie nowe, z ciszą skomponowały się dziś idealnie ;)
- Dystans 42.81km
- Czas 02:03
- Prędkość śr. 20.88km/h
- Prędkość max. 31.70km/h
- Temperatura 7.0°C
- Wiatr 6m/s
- Sprzęt Borsuk
- Aktywność Jazda na rowerze
Wydupiono łopuna
Sobota, 23 stycznia 2021 · dodano: 23.01.2021 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Rzepowo-Racice-Lachmirowice-Włostow-Koscieszki-Rzeszynek-Lubstówek-Jeziora Wielkie-Dobsko-Włostowo-Kruszwica
Co to było, co łopunę wydupiło ? No bo tak, od rana samego czekawszy na zaprzestanie opadów niemiłych z kąta w kąt i od okna do okna żem łaził. Powiem więcej, prognoza choć krótkoterminowa wielce, sprawdziła się co do minuty niemalże. Po 11-tej kropić przestało tak jak prognozowano, a żem całego dnia nie miał tom w samo południe rumaka osiodłał. Na przekór wiatrom upierdliwym dziś wyjątkowo choć ciepłym, na południowy kierunek wyruszyłem. Po połowie mniej więcej zakładanego kilometrażu rumak począł co jeden obrót koła cykliczne "cyki" wydawać, irytujące wielce. A żem na punkcie tym uwrażliwion nadto, tom już o niczym innym myśleć nie umiał. Skąd to i co to ? Buła nieduża na przeciw wentyla zapewne ze starości oponowej i nadmiaru luftu w dętce powstała. Tak to jest jak się żyłuje wszelakie rowerowe podzespoły, bo żal wyrzucić, bo jeszcze posłużą i takie tam... Być może te cykliczne "cyki" demotywujące bardziej na równościach asfaltowych od dawna o sobie znać dawały, lecz dopiero dziś zauważalne się stały. Wydupiło i cóż. Jutro wymiana opony w borsuczym rumaku i jak deszcze ustąpią ( bo ponoć padać mają ) to sprawdzić i wytestować trakcję przyjdzie.
Trasa: Kruszwica-Rzepowo-Racice-Lachmirowice-Włostow-Koscieszki-Rzeszynek-Lubstówek-Jeziora Wielkie-Dobsko-Włostowo-Kruszwica
Co to było, co łopunę wydupiło ? No bo tak, od rana samego czekawszy na zaprzestanie opadów niemiłych z kąta w kąt i od okna do okna żem łaził. Powiem więcej, prognoza choć krótkoterminowa wielce, sprawdziła się co do minuty niemalże. Po 11-tej kropić przestało tak jak prognozowano, a żem całego dnia nie miał tom w samo południe rumaka osiodłał. Na przekór wiatrom upierdliwym dziś wyjątkowo choć ciepłym, na południowy kierunek wyruszyłem. Po połowie mniej więcej zakładanego kilometrażu rumak począł co jeden obrót koła cykliczne "cyki" wydawać, irytujące wielce. A żem na punkcie tym uwrażliwion nadto, tom już o niczym innym myśleć nie umiał. Skąd to i co to ? Buła nieduża na przeciw wentyla zapewne ze starości oponowej i nadmiaru luftu w dętce powstała. Tak to jest jak się żyłuje wszelakie rowerowe podzespoły, bo żal wyrzucić, bo jeszcze posłużą i takie tam... Być może te cykliczne "cyki" demotywujące bardziej na równościach asfaltowych od dawna o sobie znać dawały, lecz dopiero dziś zauważalne się stały. Wydupiło i cóż. Jutro wymiana opony w borsuczym rumaku i jak deszcze ustąpią ( bo ponoć padać mają ) to sprawdzić i wytestować trakcję przyjdzie.
- Dystans 40.68km
- Czas 01:58
- Prędkość śr. 20.68km/h
- Prędkość max. 31.70km/h
- Temperatura 5.0°C
- Wiatr 6m/s
- Sprzęt Borsuk
- Aktywność Jazda na rowerze
Przez noc, resztek zimy krzta
Czwartek, 21 stycznia 2021 · dodano: 21.01.2021 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Sukowy-Młynice-Starczewo-Strzelno-Ciechrz-Wymysłowice-Markowice-Bożejewice-Sławsk Wielki-Kruszwica
Była zima i nie ma zimy... Bestia ze wschodu, która przyszła z zachodu, odeszła a w jej miejsce odwilże wstąpiły, śniegi topiąc hibitnie. Zatem dziś choć w noc ciemną to po czarnych już asfaltach. Resztki śniegu na poboczach, rowach i na pól połaciach... No i ciepło w porównaniu do tego co bestia dni kilka temu ze sobą przyniosła. Póki co zima trwa a my jedziemy dalej, choćby przyszło raz jeszcze się przez śnieżne zaspy przedzierać.
Trasa: Kruszwica-Sukowy-Młynice-Starczewo-Strzelno-Ciechrz-Wymysłowice-Markowice-Bożejewice-Sławsk Wielki-Kruszwica
Była zima i nie ma zimy... Bestia ze wschodu, która przyszła z zachodu, odeszła a w jej miejsce odwilże wstąpiły, śniegi topiąc hibitnie. Zatem dziś choć w noc ciemną to po czarnych już asfaltach. Resztki śniegu na poboczach, rowach i na pól połaciach... No i ciepło w porównaniu do tego co bestia dni kilka temu ze sobą przyniosła. Póki co zima trwa a my jedziemy dalej, choćby przyszło raz jeszcze się przez śnieżne zaspy przedzierać.
- Dystans 32.54km
- Teren 20.00km
- Czas 01:51
- Prędkość śr. 17.59km/h
- Prędkość max. 28.40km/h
- Temperatura -4.0°C
- Wiatr 8m/s
- Sprzęt Borsuk
- Aktywność Jazda na rowerze
My name is Bike, Bike Snow ;)
Sobota, 16 stycznia 2021 · dodano: 16.01.2021 | Komentarze 1
Trasa: Kruszwica-Tupadły-Ludzisko-Balice-Górki-Markowice-Bożejewice-Sławsk Wielki-Kruszwica
Powróciła bestia z zachodniej strony, przeto nie wiem czy to ta ze wschodu, czy inna... Nie pamiętam kiedy w podobnych warunkach przyszło mi rumaka dosiadać. W ostatniej dekadzie na palcach by policzył... Grudniowy śnieżny Ksawery w 2013 roku nieco nabałaganił i to chyba wszystko.Potem całe pasmo jesiennych zim z małymi wyjątkami, ale teraz za to śnieży jak należy. Tylko nie długo przyjdzie się taką zimową aurą cieszyć, bo za dni kilka po śniegu śladu nie będzie... Do tego przywykliśmy. Jakieś mrozy podobno jeszcze w dnach dwóch najbliższych i to wszystko. Dzisiejszy wyjazd przed zmrokiem i akuratnie w śnieżycę okrutną, co przez czas niedługi odcinki dróg trudniej przejezdnymi uczyniła. Wdzierające się na asfalty śnieżne jęzory oraz kilkudziesięcio metrowe odcinki kopnego śniegu dla rumaka nieprzejezdne. Cudowna taka odmiana ;)
Trasa: Kruszwica-Tupadły-Ludzisko-Balice-Górki-Markowice-Bożejewice-Sławsk Wielki-Kruszwica
Powróciła bestia z zachodniej strony, przeto nie wiem czy to ta ze wschodu, czy inna... Nie pamiętam kiedy w podobnych warunkach przyszło mi rumaka dosiadać. W ostatniej dekadzie na palcach by policzył... Grudniowy śnieżny Ksawery w 2013 roku nieco nabałaganił i to chyba wszystko.Potem całe pasmo jesiennych zim z małymi wyjątkami, ale teraz za to śnieży jak należy. Tylko nie długo przyjdzie się taką zimową aurą cieszyć, bo za dni kilka po śniegu śladu nie będzie... Do tego przywykliśmy. Jakieś mrozy podobno jeszcze w dnach dwóch najbliższych i to wszystko. Dzisiejszy wyjazd przed zmrokiem i akuratnie w śnieżycę okrutną, co przez czas niedługi odcinki dróg trudniej przejezdnymi uczyniła. Wdzierające się na asfalty śnieżne jęzory oraz kilkudziesięcio metrowe odcinki kopnego śniegu dla rumaka nieprzejezdne. Cudowna taka odmiana ;)
- Dystans 40.35km
- Teren 7.00km
- Czas 02:02
- Prędkość śr. 19.84km/h
- Prędkość max. 28.80km/h
- Temperatura -3.0°C
- Wiatr 3m/s
- Sprzęt Borsuk
- Aktywność Jazda na rowerze
Drogi śnieżne
Piątek, 15 stycznia 2021 · dodano: 15.01.2021 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Polanowice-Kraszyce-Stodoły-Stodólno-Strzelno-Ciechrz-Wymysłowice-Markowice-Przedbojewice-Kruszwica
Zabieliło się jak na zimową porę przystało w końcu, bowiem tak być powinno. Któż by niegdyś pomyślał, że może nastać zima bezśnieżna i bezmroźna nawet. Okolica biała, śnieżek przyprósza, drogi główne czarne a na podrzędnych miejscami puchu białego co nieco. Szybciej to się skończy niż zaczęło, lecz cieszyć się należy i korzystać z zimowej aury póki trwa. Nocny wyjazd pierwszy w tym roku się trafił borsukowym rumakiem, który nie przez takie śniegi nie raz drogi przemierzał.
Trasa: Kruszwica-Polanowice-Kraszyce-Stodoły-Stodólno-Strzelno-Ciechrz-Wymysłowice-Markowice-Przedbojewice-Kruszwica
Zabieliło się jak na zimową porę przystało w końcu, bowiem tak być powinno. Któż by niegdyś pomyślał, że może nastać zima bezśnieżna i bezmroźna nawet. Okolica biała, śnieżek przyprósza, drogi główne czarne a na podrzędnych miejscami puchu białego co nieco. Szybciej to się skończy niż zaczęło, lecz cieszyć się należy i korzystać z zimowej aury póki trwa. Nocny wyjazd pierwszy w tym roku się trafił borsukowym rumakiem, który nie przez takie śniegi nie raz drogi przemierzał.
- Dystans 53.94km
- Teren 0.25km
- Czas 02:29
- Prędkość śr. 21.72km/h
- Prędkość max. 32.80km/h
- Temperatura 2.0°C
- Wiatr 2m/s
- Sprzęt Borsuk
- Aktywność Jazda na rowerze
Miejsca, do których zawsze wracam
Niedziela, 10 stycznia 2021 · dodano: 10.01.2021 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Włostowo-Sierakowo-Mirosławice-Budy-Wronowy-Miradz-Strzelno-Łąkie-Jeziorki-Bronisław-Rzadkwin-Ciechrz-Żegotki-Bożejewice-Sławsk Wielki-Kruszwica
Przystanki autobusowe, przydrożne świątki, zapomniane przejazdy kolejowe czy też niczym nie wyróżniające się miejsca, na które zazwyczaj nikt uwagi nie zwraca. Miejsc takich jest nieograniczona ilość, jednak tylko nieliczne pojawiają się w moich relacjach cyklicznie, w różnych odsłonach. Odróżnia je rzecz jasna zmienność matki natury, tudzież pór roku ale przede wszystkim nieubłagany upływ czasu. Jednym z takich miejsc jest właśnie przejazd kolejowy na nieczynnej od ćwierćwiecza linii nr 231 w lasach Miradzkich na wewnętrznej drodze ALP pomiędzy wsią Wronowy i Miradzem. Sentyment do tego miejsca mam oczywiście za sprawą linii kolejowej, po której nie raz miałem okazję podróżować jako pasażer pociągu relacji Kruszwica - Mogilno.
Śnieżne chmury nad wsią Wronowy
Droga wewnętrzna Nadleśnictwa Miradz ( Wronowy - Miradz )
Trasa: Kruszwica-Włostowo-Sierakowo-Mirosławice-Budy-Wronowy-Miradz-Strzelno-Łąkie-Jeziorki-Bronisław-Rzadkwin-Ciechrz-Żegotki-Bożejewice-Sławsk Wielki-Kruszwica
Przystanki autobusowe, przydrożne świątki, zapomniane przejazdy kolejowe czy też niczym nie wyróżniające się miejsca, na które zazwyczaj nikt uwagi nie zwraca. Miejsc takich jest nieograniczona ilość, jednak tylko nieliczne pojawiają się w moich relacjach cyklicznie, w różnych odsłonach. Odróżnia je rzecz jasna zmienność matki natury, tudzież pór roku ale przede wszystkim nieubłagany upływ czasu. Jednym z takich miejsc jest właśnie przejazd kolejowy na nieczynnej od ćwierćwiecza linii nr 231 w lasach Miradzkich na wewnętrznej drodze ALP pomiędzy wsią Wronowy i Miradzem. Sentyment do tego miejsca mam oczywiście za sprawą linii kolejowej, po której nie raz miałem okazję podróżować jako pasażer pociągu relacji Kruszwica - Mogilno.
Śnieżne chmury nad wsią Wronowy
Droga wewnętrzna Nadleśnictwa Miradz ( Wronowy - Miradz )