Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Arnoldzik z miasteczka Kruszwica. Mam przejechane 124952.74 kilometrów w tym 2306.66 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.39 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 66703 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Arnoldzik.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Styczeń, 2021

Dystans całkowity:642.31 km (w terenie 52.35 km; 8.15%)
Czas w ruchu:30:36
Średnia prędkość:20.99 km/h
Maksymalna prędkość:38.20 km/h
Suma kalorii:55 kcal
Liczba aktywności:14
Średnio na aktywność:45.88 km i 2h 11m
Więcej statystyk
  • DST 44.66km
  • Czas 02:04
  • VAVG 21.61km/h
  • VMAX 32.40km/h
  • Temperatura 1.0°C
  • Kalorie 4kcal
  • Sprzęt Borsuk
  • Aktywność Jazda na rowerze

W poszukiwaniu bestii ze wschodu

Sobota, 9 stycznia 2021 · dodano: 09.01.2021 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Sukowy-Młynice-Starczewo-Strzelno-Ciechrz-Górki-Markowice-Przedbojewice-Kruszwica

Jakby bestia i jakby nie bestia... To jest  podstawowa sprawa. Niby bestia, a niby nie bestia. Kim jest bestia i co się za tym kryje, gdzie jest bestia. I czy to jest bestia i czy może to nie jest bestia. To są te nasze problemy... Nie mniej w końcu mamy zimę, taką jaka w wyobrażeniu mym cały czas tkwi dość mocno jeszcze. Przypruszyło okolicę białym puchem, zatem należało wycieczkę niedługą uskutecznić a przy okazji tej, bestii wschodniej poszukać. Bestia ze wschodu nadejść miała śniegi i mrozy sromotne niosąc, ale jak to tak skoro wiatry przeciwpołożne powiewają. Zatem tylko nieco śniegu, który nadtopiony czerń asfaltów uwidocznił, a bestii rzecz oczywista nie spotkałem, bowiem nieprawdą tudzież fejkiem pogodowym się okazała. 

Pic on the water of photoshop ;)

Nigdzie bestii nie było, na drodze, na polu i w lesie też nie.




  • DST 60.89km
  • Teren 2.10km
  • Czas 02:58
  • VAVG 20.52km/h
  • VMAX 30.60km/h
  • Temperatura 2.0°C
  • Kalorie 3kcal
  • Sprzęt Borsuk
  • Aktywność Jazda na rowerze

Była zima, nie ma zimy

Środa, 6 stycznia 2021 · dodano: 06.01.2021 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Rzepowo-Racice-Lachmirowice-Włostowo-Kościeszki-Rzeszynek-Lubstówek-Borowa-Łuszczewo-Galiszewo-Skulsk-Rakowo-Pilich-Berlinek-Nożyczyn-Jeziora Wielkie-Rzeszyn-Włostowo-Łagiewniki-Kruszwica

Borsuk po wymianie elementów jezdnych i niezbędnym serwisie, poniósł mnie dziś na poszukiwanie resztek zimy, która w dniu wczorajszym nieco śniegiem okolicę naznaczyła. Niestety ubiegłej nocy biel śniegowa zniknęła i nic poza nikłymi jej resztkami nie znalazłem. Mogło być przyjemniej zatem, a tu mokrość i błoto, którego część spora na rumaku i na mnie osiadła ;)




Arnoldzikowa stajnia i serwis Borsuka

Borsuk w terenie z nowymi ( starymi ) kółeczkami 

... A dziś nie tylko upaprane drogi, ale ścieżki łąkowe





  • DST 40.89km
  • Czas 01:49
  • VAVG 22.51km/h
  • VMAX 35.60km/h
  • Temperatura 1.0°C
  • Kalorie 5kcal
  • Sprzęt Borsuk
  • Aktywność Jazda na rowerze

Mokrość nie radość

Niedziela, 3 stycznia 2021 · dodano: 03.01.2021 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Tupadły-Inowrocław-Miechowice-Marulewy-Pławinek-Łąkocin-Góra-Karczyn-Szarlej-Kruszwica

Choć intensywnie nie deszczyło, jednak kubrak i kamasze nieco zmoczyło. Mniej więcej po godzinie jazdy odczucia nieradosne związane z dyskomfortem termicznym towarzyszyć zaczęły, że nawet gorąca herbatka na niewiele się zdała. Prognozy pogodowe nie do końca precyzyjne, bowiem świadomie w styczniowy deszcz bym się nie pchał rzecz jasna. 
Tylne koło BORSUKA odgłosy dziwne cykliczne wydawać zaczęło po wodnej kąpieli, zatem jutro serwis konieczny. Przyjdzie zatem kółeczko zastępcze w dniu jutrzejszym sklecić, bowiem obecne podejrzewam kariery już zawrotnej raczej nie zrobi ;)






  • DST 61.59km
  • Czas 02:50
  • VAVG 21.74km/h
  • VMAX 38.20km/h
  • Temperatura -1.0°C
  • Kalorie 2kcal
  • Sprzęt Borsuk
  • Aktywność Jazda na rowerze

Inauguracyjnie, mgliście i kołowato

Sobota, 2 stycznia 2021 · dodano: 02.01.2021 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Włostowo-Dobsko-Jeziora Wielkie-Nożyczyn-Siedlimowo-Wola Kożuszkowa-Nożyczyn-Jeziora Wielkie-Krzywe Kolano-Rzeszyn-Rzeszynek-Kościeszki-Włostowo-Lachmirowice-Racice-Rzepowo-Kruszwica

Rozpoczęcie nowego sezonu rowerowego nietradycyjnie nadto, bo niby co mi po tradycji rozpoczynania czegoś co już samo się wczoraj rozpoczęło. Pierwszy stycznia był rowerowy w roku ubiegłym a w tym rowerowy jest drugi dzień roku... Tak czy siak, rok 2021 rowerowo rozpoczęty.
Odborsuczyłem dziś rumaka, który blisko rok okolicznych dróg nie przemierzał. Nieco się zastojał choć wisiał, a dziś krople mgły na swej leciwej 60-cio letniej ramie zbierał. Nasmarowan i przewietrzon, pierwszych kilometrów do tegorocznej kolekcji dostarczył, a i też mgła dzisiejsza emocji nietypowych przyczynkiem była. Kołowatości doznałem, i tego czegom się spodziewał po lewej stronie, nagle po prawej się pojawiło. Ufam swojej orientacji w terenie, lecz mgła też skołowacić potrafi. Rzecz jasna zgubić się nie zgubiłem, choć przez chwil kilka pozamieniały mi się świata strony cztery. Gdyby nie funkcja azymutowa mojej żółtej nawigacji, to drogi bym nadłożył nieco :)