Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Arnoldzik z miasteczka Kruszwica. Mam przejechane 124952.74 kilometrów w tym 2306.66 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.39 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 66703 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Arnoldzik.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Listopad, 2018

Dystans całkowity:525.61 km (w terenie 1.70 km; 0.32%)
Czas w ruchu:22:55
Średnia prędkość:22.94 km/h
Maksymalna prędkość:37.90 km/h
Suma kalorii:31 kcal
Liczba aktywności:12
Średnio na aktywność:43.80 km i 1h 54m
Więcej statystyk
  • DST 41.95km
  • Czas 01:46
  • VAVG 23.75km/h
  • VMAX 34.80km/h
  • Temperatura 9.0°C
  • Kalorie 2kcal
  • Sprzęt Merida
  • Aktywność Jazda na rowerze

CMXXXI etap -...nocą nie tylko gwiazdy migocą...

Sobota, 3 listopada 2018 · dodano: 03.11.2018 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Tupadły-Inowrocław-Batkowo-Inowrocław-Szymborze-Sikorowo-Inowrocław-Tupadły-Markowice-Bożejewice-Sławsk Wielki-Kruszwica

Z pracy do pracy, z domu do domu... Za oknami świta, widać że rozkwita... Z lewej beton, praca i dom... Rower też, nocny rower, taki nocnik, nocturn, szak... Przez chwilę też myślałem, że może coś się stało, straży, pogotowia kroć się najechało... Ranne mgły, ranne dżdżu mokrości, ciepło koca i odgłosy domu, chrapie pies... Do pracy wyjść zaś trza coś przed siódmą sporo... Dość, więc skąd ta złość, tym bardziej, że za oknami świta i dzień deszczem wita... Na rower mam do dyspozycji całą noc z przerwą na sen... beton, cegła, praca, dom i sobota... Natchniony jak ten Horacy, nos do góry i nie smuć przeca idziesz jutro do pracy :)

praca, beton, dom, praca...
Na wiadukcie Markowickiego węzła obwodnicy Inowrocławia na chwilę przystanąłem...










  • DST 43.53km
  • Czas 01:51
  • VAVG 23.53km/h
  • VMAX 37.90km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • Kalorie 1kcal
  • Sprzęt Merida
  • Aktywność Jazda na rowerze

CMXXX etap -...bajunia...

Piątek, 2 listopada 2018 · dodano: 02.11.2018 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Sukowy-Młynice-Starczewo-Strzelno-Bławaty-Ciechrz-Wymysłowice-Markowice-Tupadły-Kruszwica

Po zmianie czasu... znaczy wskazania przyrządu zegarem zwanego przyszła kolej na zmianę rumaka. Jakoby ów rumak barzej przysposobiony do jesienno-zimowych i w lwiej części nocnych patatań. Zasiadłszy w siodle Meridy poczułem jakbym w skórzastej i wygodnej wielce otomanie siedział. Pojechałem jeszcze za jasności, choć część standardowej mojej zimowo-nocnej trasy zwiedzić i stan nawierzchni namacalnie sprawdzić. Praktycznie zero powiewu, niemalże proste dymy i płożące się po polach smogowe zawiesiny. Normalnie "bajunia" jak zwykł mawiać jeden z moich ulubionych ultrabikerów... Zatem "idzie to" i jedziemy w noc póki jeszcze dnia uszczypnąć choć trochę można. 
 
Tak jak różne są odcienie szarości tak różne oblicza zachód gwiazdy słonecznej ma.



Polny smog

W oddali widoczne dymy elektrowni Pątnów ( 35 km w linii prostej )

Sanktuarium Matki Bożej Królowej Miłości i Pokoju Pani Kujaw w Markowicach.

Nocny rumak, czyli jak ja widzę, jak mnie widzą ;)




Jakie jutro prognozy ?