Info
Blog rowerowy Arnoldzika z miasteczka Kruszwica. Przeróżne liczniki nabiły mi 116684.65 kilometrów w tym 2224.36 po polnych dróżkach, leśnych duktach a nawet po śniegu. Jeżdżę z prędkością średnią 24.42 km/h i to jest istotneWięcej o Arnoldziku.
Arnoldzikowe batoniki
2019
2020
2021
2022
2023
2024
Zdobyte przez Arnoldzika gminy
Odwiedziny u Arnoldzika
licznik odwiedzin WordpressArnoldzikowa zegarynka
Arnoldzikowa pogodynka
Arnoldzikowe rumaki
Wykres roczny Arnoldzika
Archiwum Arnoldzika
- 2024, Październik6 - 0
- 2024, Wrzesień14 - 0
- 2024, Sierpień14 - 1
- 2024, Lipiec16 - 2
- 2024, Czerwiec14 - 1
- 2024, Maj13 - 1
- 2024, Kwiecień12 - 0
- 2024, Marzec14 - 0
- 2024, Luty14 - 1
- 2024, Styczeń10 - 1
- 2023, Grudzień16 - 0
- 2023, Listopad13 - 0
- 2023, Październik10 - 1
- 2023, Wrzesień15 - 2
- 2023, Sierpień11 - 2
- 2023, Lipiec16 - 4
- 2023, Czerwiec11 - 0
- 2023, Maj15 - 0
- 2023, Kwiecień13 - 0
- 2023, Marzec12 - 2
- 2023, Luty12 - 0
- 2023, Styczeń13 - 2
- 2022, Grudzień6 - 3
- 2022, Listopad8 - 0
- 2022, Październik8 - 0
- 2022, Wrzesień9 - 0
- 2022, Sierpień9 - 6
- 2022, Lipiec12 - 0
- 2022, Czerwiec13 - 3
- 2022, Maj8 - 3
- 2022, Kwiecień12 - 2
- 2022, Marzec12 - 4
- 2022, Luty10 - 1
- 2022, Styczeń8 - 0
- 2021, Grudzień16 - 7
- 2021, Listopad10 - 0
- 2021, Październik11 - 4
- 2021, Wrzesień14 - 1
- 2021, Sierpień8 - 2
- 2021, Lipiec14 - 0
- 2021, Czerwiec13 - 2
- 2021, Maj12 - 1
- 2021, Kwiecień9 - 1
- 2021, Marzec16 - 7
- 2021, Luty10 - 3
- 2021, Styczeń14 - 4
- 2020, Grudzień10 - 1
- 2020, Listopad13 - 2
- 2020, Październik12 - 0
- 2020, Wrzesień12 - 4
- 2020, Sierpień13 - 1
- 2020, Lipiec13 - 10
- 2020, Czerwiec14 - 6
- 2020, Maj14 - 5
- 2020, Kwiecień15 - 8
- 2020, Marzec14 - 3
- 2020, Luty12 - 2
- 2020, Styczeń10 - 0
- 2019, Grudzień16 - 9
- 2019, Listopad19 - 0
- 2019, Październik17 - 1
- 2019, Wrzesień12 - 2
- 2019, Sierpień14 - 4
- 2019, Lipiec14 - 1
- 2019, Czerwiec13 - 6
- 2019, Maj13 - 3
- 2019, Kwiecień13 - 0
- 2019, Marzec12 - 2
- 2019, Luty12 - 1
- 2019, Styczeń10 - 0
- 2018, Grudzień8 - 2
- 2018, Listopad12 - 2
- 2018, Październik8 - 0
- 2018, Wrzesień18 - 1
- 2018, Sierpień15 - 2
- 2018, Lipiec13 - 5
- 2018, Czerwiec7 - 0
- 2018, Maj9 - 2
- 2018, Kwiecień13 - 0
- 2018, Marzec8 - 2
- 2018, Luty7 - 2
- 2018, Styczeń6 - 0
- 2017, Grudzień8 - 3
- 2017, Listopad7 - 1
- 2017, Październik6 - 0
- 2017, Wrzesień10 - 0
- 2017, Sierpień9 - 2
- 2017, Lipiec10 - 2
- 2017, Czerwiec8 - 2
- 2017, Maj8 - 2
- 2017, Kwiecień7 - 4
- 2017, Marzec9 - 7
- 2017, Luty5 - 3
- 2017, Styczeń7 - 7
- 2016, Grudzień11 - 5
- 2016, Listopad12 - 7
- 2016, Październik14 - 6
- 2016, Wrzesień10 - 6
- 2016, Sierpień13 - 1
- 2016, Lipiec5 - 0
- 2016, Czerwiec4 - 0
- 2016, Maj13 - 3
- 2016, Kwiecień10 - 3
- 2016, Marzec9 - 11
- 2016, Luty9 - 6
- 2016, Styczeń14 - 14
- 2015, Grudzień6 - 6
- 2015, Listopad7 - 7
- 2015, Październik8 - 4
- 2015, Sierpień3 - 2
- 2015, Lipiec10 - 4
- 2015, Czerwiec9 - 6
- 2015, Maj8 - 6
- 2015, Kwiecień10 - 12
- 2015, Marzec10 - 3
- 2015, Luty12 - 9
- 2015, Styczeń17 - 8
- 2014, Grudzień10 - 0
- 2014, Listopad13 - 2
- 2014, Październik16 - 9
- 2014, Wrzesień10 - 1
- 2014, Sierpień11 - 0
- 2014, Lipiec9 - 4
- 2014, Czerwiec12 - 2
- 2014, Maj12 - 5
- 2014, Kwiecień12 - 2
- 2014, Marzec13 - 7
- 2014, Luty10 - 6
- 2014, Styczeń7 - 2
- 2013, Grudzień10 - 4
- 2013, Listopad6 - 0
- 2013, Październik14 - 0
- 2013, Wrzesień12 - 3
- 2013, Sierpień12 - 10
- 2013, Lipiec5 - 0
- 2013, Czerwiec7 - 0
- 2013, Maj3 - 4
- 2013, Kwiecień3 - 5
- 2013, Marzec3 - 0
- 2013, Luty4 - 2
- 2013, Styczeń3 - 7
- 2012, Grudzień5 - 3
- 2012, Listopad5 - 5
- 2012, Październik12 - 6
- 2012, Wrzesień11 - 8
- 2012, Sierpień15 - 6
- 2012, Lipiec8 - 2
- 2012, Czerwiec7 - 2
- 2012, Maj5 - 10
- 2012, Kwiecień9 - 13
- 2012, Marzec6 - 11
- 2012, Luty1 - 0
- 2012, Styczeń12 - 8
- 2011, Grudzień3 - 2
- 2011, Listopad9 - 9
- 2011, Październik10 - 4
- 2011, Wrzesień6 - 2
- 2011, Sierpień7 - 2
- 2011, Lipiec1 - 0
- 2011, Czerwiec5 - 2
- 2011, Maj9 - 0
- 2011, Kwiecień4 - 0
- 2011, Marzec10 - 8
- 2011, Luty4 - 1
- 2011, Styczeń5 - 8
- 2010, Grudzień5 - 1
- 2010, Listopad4 - 3
- 2010, Październik8 - 10
- 2010, Wrzesień9 - 17
- 2010, Sierpień6 - 10
- 2010, Lipiec3 - 3
- 2010, Czerwiec5 - 5
- 2010, Maj2 - 1
- 2010, Kwiecień6 - 17
- 2010, Marzec7 - 24
- 2010, Luty9 - 10
- 2010, Styczeń9 - 15
- 2009, Grudzień10 - 15
- 2009, Listopad9 - 13
- 2009, Październik11 - 0
- 2009, Wrzesień11 - 14
- 2009, Sierpień14 - 15
- 2009, Lipiec1 - 0
- 2009, Czerwiec2 - 0
- 2009, Maj3 - 0
- 2009, Kwiecień4 - 5
- 2009, Marzec4 - 0
- 2009, Luty6 - 2
- 2009, Styczeń6 - 1
- 2008, Grudzień6 - 1
- 2008, Listopad4 - 1
- 2008, Październik4 - 4
- 2008, Wrzesień12 - 3
- 2008, Sierpień5 - 4
- 2008, Lipiec5 - 0
- 2008, Czerwiec1 - 1
- 2008, Maj3 - 1
- 2008, Kwiecień6 - 2
- 2008, Marzec14 - 17
- 2008, Luty13 - 15
- 2008, Styczeń13 - 3
- 2007, Grudzień7 - 0
- 2007, Listopad1 - 0
- 2007, Październik3 - 0
- 2007, Wrzesień2 - 0
- 2007, Sierpień6 - 0
- 2007, Lipiec4 - 0
- 2007, Czerwiec4 - 2
- 2007, Maj4 - 0
- 2007, Kwiecień4 - 0
- 2007, Marzec5 - 0
- 2006, Listopad3 - 0
- 2006, Październik3 - 0
- 2006, Wrzesień1 - 0
- 2006, Sierpień3 - 0
- 2006, Lipiec3 - 0
- 2006, Czerwiec4 - 0
- 2006, Maj2 - 0
- 2006, Kwiecień4 - 0
- 2006, Marzec6 - 0
- 2006, Luty3 - 0
- 2006, Styczeń4 - 0
- 2005, Grudzień6 - 0
- 2005, Listopad2 - 0
- 2005, Październik5 - 0
- 2005, Wrzesień9 - 1
- 2005, Sierpień10 - 0
- 2005, Lipiec2 - 0
- 2005, Czerwiec5 - 0
- 2005, Maj2 - 0
- 2005, Kwiecień4 - 0
- 2005, Marzec4 - 0
Sierpień, 2017
Dystans całkowity: | 777.87 km (w terenie 4.00 km; 0.51%) |
Czas w ruchu: | 30:22 |
Średnia prędkość: | 25.62 km/h |
Maksymalna prędkość: | 56.10 km/h |
Maks. tętno maksymalne: | 184 (99 %) |
Maks. tętno średnie: | 146 (78 %) |
Suma kalorii: | 33 kcal |
Liczba aktywności: | 9 |
Średnio na aktywność: | 86.43 km i 3h 22m |
Więcej statystyk |
- Dystans 62.37km
- Czas 02:22
- Prędkość śr. 26.35km/h
- Prędkość max. 36.50km/h
- Temperatura 26.0°C
- HRmax 166 ( 89%)
- HRavg 129 ( 69%)
- Wiatr 3m/s
- Sprzęt Mont Ventoux
- Aktywność Jazda na rowerze
DCCXCV etap -...znów udało się widzieć zachód słońca...
Środa, 30 sierpnia 2017 · dodano: 30.08.2017 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Gocanowo-Witowice-Ostrowo-Złotowo-Brześć-Piotrków Kujawski-Radziejów-Bronisław-Papros-Wola Wapowska-Wolany-Bródzki-Kruszwica
Znów żyję, bowiem udało się widzieć zachód słońca, udało się doczekać końca. Nie wiem ile już zachodów słońc z rumakowatego siodła dane mi było oglądać, zresztą to znaczenia mieć nie może. Każdy inny jest i z wyglądu i ze względu umiejscowienia w czasie.
Jesień idzie, bo zaczynam fotografować pociągi... zawsze fotografuję, ale jesienią najbardziej. Pewnie też wkrótce wyruszę na "kesze" i zinwentaryzuję też swoje... Co jesień przyniesie ? Raczy wiedzieć nikt... Oko patrzy i czuwa... Dalej w drogę komu czas bo nie zatrzymamy go siłą...
Trasa: Kruszwica-Gocanowo-Witowice-Ostrowo-Złotowo-Brześć-Piotrków Kujawski-Radziejów-Bronisław-Papros-Wola Wapowska-Wolany-Bródzki-Kruszwica
Znów żyję, bowiem udało się widzieć zachód słońca, udało się doczekać końca. Nie wiem ile już zachodów słońc z rumakowatego siodła dane mi było oglądać, zresztą to znaczenia mieć nie może. Każdy inny jest i z wyglądu i ze względu umiejscowienia w czasie.
Jesień idzie, bo zaczynam fotografować pociągi... zawsze fotografuję, ale jesienią najbardziej. Pewnie też wkrótce wyruszę na "kesze" i zinwentaryzuję też swoje... Co jesień przyniesie ? Raczy wiedzieć nikt... Oko patrzy i czuwa... Dalej w drogę komu czas bo nie zatrzymamy go siłą...
- Dystans 77.63km
- Czas 03:18
- Prędkość śr. 23.52km/h
- Prędkość max. 53.70km/h
- Temperatura 24.0°C
- HRmax 157 ( 84%)
- HRavg 130 ( 70%)
- Wiatr 7m/s
- Sprzęt Mont Ventoux
- Aktywność Jazda na rowerze
DCCXCV etap -...wiatrowatość nie byle jaka...
Niedziela, 27 sierpnia 2017 · dodano: 27.08.2017 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Tupadły-Inowrocław-Batkowo-Dziarnowo-Kościelec-Pakość-Krzekotowo-Mierucin-Sędowo-Wszedzień-Wiecanowo-Szczeglin-Czarnotul-Strzelce-Strzelno-Sławsk Wielki-Kruszwica
Poobiedni wyjazd w towarzystwie wiatru, który dziś dość mocno powiewał. Nie żebym miał coś przeciwko, wręcz przeciwnie jechałem z prawdziwą przyjemnością. Towarzyszyły mi też dziwne chmury i chmurki, a co niektóre swą barwą ołowianą straszyły delikatnie. Jednak poza kilkoma kroplami, deszczu nie doświadczyłem i wycieczkę kolejny raz szczęśliwie zakończyłem.
Cementownia w Bielawach
Droga Pakość - Krzekotowo
Trasa: Kruszwica-Tupadły-Inowrocław-Batkowo-Dziarnowo-Kościelec-Pakość-Krzekotowo-Mierucin-Sędowo-Wszedzień-Wiecanowo-Szczeglin-Czarnotul-Strzelce-Strzelno-Sławsk Wielki-Kruszwica
Poobiedni wyjazd w towarzystwie wiatru, który dziś dość mocno powiewał. Nie żebym miał coś przeciwko, wręcz przeciwnie jechałem z prawdziwą przyjemnością. Towarzyszyły mi też dziwne chmury i chmurki, a co niektóre swą barwą ołowianą straszyły delikatnie. Jednak poza kilkoma kroplami, deszczu nie doświadczyłem i wycieczkę kolejny raz szczęśliwie zakończyłem.
Cementownia w Bielawach
Droga Pakość - Krzekotowo
- Dystans 134.40km
- Teren 4.00km
- Czas 05:37
- Prędkość śr. 23.93km/h
- Prędkość max. 43.60km/h
- Temperatura 24.0°C
- HRmax 180 ( 97%)
- HRavg 136 ( 73%)
- Wiatr 2m/s
- Sprzęt Mont Ventoux
- Aktywność Jazda na rowerze
DCCXCIV etap -...wśród cyklistów PTTK-owców...
Sobota, 26 sierpnia 2017 · dodano: 26.08.2017 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Tupadły-Janikowo-Trląg-Janikowo-Mierucin-Nowa Wieś Pałucka-Chomiąża Szlachecka-Oćwieka-Gąsawa-Rogowo-Ryszewo-Niestronno-Wieniec-Padniewko-Mogilno-Szczeglin-Kunowo-Kwieciszewo-Strzelno-Młynice-Sukowy-Kruszwica
Dziś cykliści z sekcji rowerowej PTTK Kruszwica i Inowrocław wybierali się na Pałuki w okolice Gąsawy, Wenecji i Biskupina. Postanowiłem wyruszyć w ich śladem. Około godziny 8:00 przemknęli pod oknami mojego domostwa. Kończyłem właśnie śniadanie i gromadziłem niezbędne akcesoria. W trybie strusia pędziwiatra wskoczyłem w rowerowe gacie i już kwadrans potem zmierzałem w kierunku zamierzonym. Z moich wyliczeń wynikało, iż w okolicach Janikowa dogonię grupę PTTK-owców. Oczywiście nikogo nie dogoniłem... że też wcześniej nie wpadłem na to żeby sprawdzić na endomondo którędy zmierza dzielna grupa. Wracam do Janikowa i tuż przed Groblą dochodzi do sympatycznego spotkania. Droga do Gąsawy z kilkoma postojami oraz z ok. 4 km odcinkiem piaszczystym mija na miłych pogawędkach głównie dotyczącym Cyclo Cuiavi. W Gąsawie żegnam się z cyklistami i mknę do Rogowa krajową drogą S-5, obserwując skutki ostatnich nawałnic. Za Rogowem obieram kierunek na Mogilno i wracam do domu.
W oczekiwaniu na grupę PTTK-owców
Z drogi wojewódzkiej DW-254 w Dąbrowie skręcamy w kierunku Nowej Wsi Pałuckiej
Miły akcent - Lech "obsługa trasy" Cyclo Cuiavia i oczywiście szef sekcji rowerowej przy PTTK Kruszwica pan Edmund
Przecież wszędzie jest tak blisko ;)
Pomnik Leszka Białego w Marcinkowie Górnym
Okolice Rogowa ( droga S-5 )
Pałuki
Trasa: Kruszwica-Tupadły-Janikowo-Trląg-Janikowo-Mierucin-Nowa Wieś Pałucka-Chomiąża Szlachecka-Oćwieka-Gąsawa-Rogowo-Ryszewo-Niestronno-Wieniec-Padniewko-Mogilno-Szczeglin-Kunowo-Kwieciszewo-Strzelno-Młynice-Sukowy-Kruszwica
Dziś cykliści z sekcji rowerowej PTTK Kruszwica i Inowrocław wybierali się na Pałuki w okolice Gąsawy, Wenecji i Biskupina. Postanowiłem wyruszyć w ich śladem. Około godziny 8:00 przemknęli pod oknami mojego domostwa. Kończyłem właśnie śniadanie i gromadziłem niezbędne akcesoria. W trybie strusia pędziwiatra wskoczyłem w rowerowe gacie i już kwadrans potem zmierzałem w kierunku zamierzonym. Z moich wyliczeń wynikało, iż w okolicach Janikowa dogonię grupę PTTK-owców. Oczywiście nikogo nie dogoniłem... że też wcześniej nie wpadłem na to żeby sprawdzić na endomondo którędy zmierza dzielna grupa. Wracam do Janikowa i tuż przed Groblą dochodzi do sympatycznego spotkania. Droga do Gąsawy z kilkoma postojami oraz z ok. 4 km odcinkiem piaszczystym mija na miłych pogawędkach głównie dotyczącym Cyclo Cuiavi. W Gąsawie żegnam się z cyklistami i mknę do Rogowa krajową drogą S-5, obserwując skutki ostatnich nawałnic. Za Rogowem obieram kierunek na Mogilno i wracam do domu.
W oczekiwaniu na grupę PTTK-owców
Z drogi wojewódzkiej DW-254 w Dąbrowie skręcamy w kierunku Nowej Wsi Pałuckiej
Miły akcent - Lech "obsługa trasy" Cyclo Cuiavia i oczywiście szef sekcji rowerowej przy PTTK Kruszwica pan Edmund
Przecież wszędzie jest tak blisko ;)
Pomnik Leszka Białego w Marcinkowie Górnym
Okolice Rogowa ( droga S-5 )
Pałuki
- Dystans 65.18km
- Czas 02:15
- Prędkość śr. 28.97km/h
- Prędkość max. 43.60km/h
- Temperatura 23.0°C
- HRmax 184 ( 99%)
- HRavg 146 ( 78%)
- Wiatr 2m/s
- Sprzęt Mont Ventoux
- Aktywność Jazda na rowerze
DCCXCIII etap -...i się do tego uśmiechać...
Czwartek, 24 sierpnia 2017 · dodano: 24.08.2017 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Włostowo-Krzywe Kolano-Wronowy-Młyny-Strzelno-Ciechrz-Wymysłowice-Markowice-Tupadły-Kruszwica
Mamy już za sobą nasz pierwszy wyścig CYCLO CUIAVIA i choć emocje już nieco opadły nadal wszystko się dzieje i kręci. Niedokończona historia, która musi trwać i którą trzeba tworzyć. Może zupełnie przypadkowo a może nie, dane mi było uczestniczyć w tym przedsięwzięciu niemalże od samego początku. Poznałem wspaniałych ludzi, zrealizowałem swoje marzenia te małe, może trochę dziwne i śmieszne... że można coś zrobić w życiu i się do tego uśmiechać...
Biuro wyścigu w przeddzień
Miniatura Mysiej Wieży autorstwa Adama Łozykowskiego wręczona dzień później zwycięzcy wyścigu. Spotkał mnie niemały zaszczyt mieć ją u siebie wśród rumaków ;)
Jak i też Puchar Popiela
Prawie cała ekipa orgów Cyclo Cuiavi ( fot. Klaudiusz Jednicki )
...usspokój się :)))
Przed startem, nasza sympatyczna konferansjerka Ola Kostka
A tak było dziś...
Trasa: Kruszwica-Włostowo-Krzywe Kolano-Wronowy-Młyny-Strzelno-Ciechrz-Wymysłowice-Markowice-Tupadły-Kruszwica
Mamy już za sobą nasz pierwszy wyścig CYCLO CUIAVIA i choć emocje już nieco opadły nadal wszystko się dzieje i kręci. Niedokończona historia, która musi trwać i którą trzeba tworzyć. Może zupełnie przypadkowo a może nie, dane mi było uczestniczyć w tym przedsięwzięciu niemalże od samego początku. Poznałem wspaniałych ludzi, zrealizowałem swoje marzenia te małe, może trochę dziwne i śmieszne... że można coś zrobić w życiu i się do tego uśmiechać...
Biuro wyścigu w przeddzień
Miniatura Mysiej Wieży autorstwa Adama Łozykowskiego wręczona dzień później zwycięzcy wyścigu. Spotkał mnie niemały zaszczyt mieć ją u siebie wśród rumaków ;)
Jak i też Puchar Popiela
Prawie cała ekipa orgów Cyclo Cuiavi ( fot. Klaudiusz Jednicki )
...usspokój się :)))
Przed startem, nasza sympatyczna konferansjerka Ola Kostka
A tak było dziś...
- Dystans 137.28km
- Czas 05:09
- Prędkość śr. 26.66km/h
- Prędkość max. 49.60km/h
- Temperatura 23.0°C
- HRmax 179 ( 96%)
- HRavg 135 ( 72%)
- Wiatr 2m/s
- Sprzęt Mont Ventoux
- Aktywność Jazda na rowerze
DCCXCII etap -...do Lichenia w ważnej sprawie...
Czwartek, 17 sierpnia 2017 · dodano: 17.08.2017 | Komentarze 2
Trasa: Kruszwica-Gocanowo-Radziejów-Piotrków Kujawski-Morzyczyn-Leśnictwo-Ślesin-Licheń-Lubstówek-Młynek-Sompolno-Nykiel-Leśnictwo-Ślesin-Głębockie-Morzyczyn-Kalina-Broniszewo-Przewóz-Mielnica-Skulsk-Włostowo-Kruszwica
W bardzo ważnej sprawie, taka potrzeba i wcale tu nie chodzi o jakieś nawiedzenie tudzież potrzebę złożenia ofiary w postaci papieru lub co najmniej bilonu złoto srebrnego. Do Lichenia przez Radziejów... Trochę nie po drodze, ale to przez traktor z dwoma przyczepami, który pędził ok. 45 km/h. Pociągnął mnie z zacną taką prędkością a od Radziejowa trzeba było sobie radzić już samemu. W ogóle to zanim wyjechałem to zgubiłem licznik, bo zadzwonił telefon który miałem w jednej ręce razem z licznikiem. No i rzecz jasna położyłem go gdzieś, oczywiście zapominając gdzie. Psie krwie z 20 minut łaziłem od domu do garażu, od garażu do warsztatu próbując odtworzyć zaistniała sytuację. Udało się, ale com się nałaził to się nałaził. Wówczas byłem nieomal pewny, że jadę do Lichenia, potem jeszcze ten traktor... tak, dziś to jedyna słuszna droga.
Dziś kanał zrzutowy pełen wody zatem "Niagara" żyje, nie omieszkam tam zawitać.
Licheńska Bazylika pozłacana taka
Przejazd kolejowy w Lubstówku. Linia kolejowa na której spotkać można krokodyle ze składami transportującymi węgiel brunatny z odkrywki Drzewce do Konińskich elektrowni. TU O TYM
Kawałek dalej we wsi Lubstówek spotykam kościółek z 1639 roku p.w. Świętego Mateusza Apostoła.
Ilem razy tędy przejeżdżał to suchoty kanałowe występowały i szumu wody nie słyszał ja.
Siem piwa po drodze napiwszy pognałem dalej ;)
Trasa: Kruszwica-Gocanowo-Radziejów-Piotrków Kujawski-Morzyczyn-Leśnictwo-Ślesin-Licheń-Lubstówek-Młynek-Sompolno-Nykiel-Leśnictwo-Ślesin-Głębockie-Morzyczyn-Kalina-Broniszewo-Przewóz-Mielnica-Skulsk-Włostowo-Kruszwica
W bardzo ważnej sprawie, taka potrzeba i wcale tu nie chodzi o jakieś nawiedzenie tudzież potrzebę złożenia ofiary w postaci papieru lub co najmniej bilonu złoto srebrnego. Do Lichenia przez Radziejów... Trochę nie po drodze, ale to przez traktor z dwoma przyczepami, który pędził ok. 45 km/h. Pociągnął mnie z zacną taką prędkością a od Radziejowa trzeba było sobie radzić już samemu. W ogóle to zanim wyjechałem to zgubiłem licznik, bo zadzwonił telefon który miałem w jednej ręce razem z licznikiem. No i rzecz jasna położyłem go gdzieś, oczywiście zapominając gdzie. Psie krwie z 20 minut łaziłem od domu do garażu, od garażu do warsztatu próbując odtworzyć zaistniała sytuację. Udało się, ale com się nałaził to się nałaził. Wówczas byłem nieomal pewny, że jadę do Lichenia, potem jeszcze ten traktor... tak, dziś to jedyna słuszna droga.
Dziś kanał zrzutowy pełen wody zatem "Niagara" żyje, nie omieszkam tam zawitać.
Licheńska Bazylika pozłacana taka
Przejazd kolejowy w Lubstówku. Linia kolejowa na której spotkać można krokodyle ze składami transportującymi węgiel brunatny z odkrywki Drzewce do Konińskich elektrowni. TU O TYM
Kawałek dalej we wsi Lubstówek spotykam kościółek z 1639 roku p.w. Świętego Mateusza Apostoła.
Ilem razy tędy przejeżdżał to suchoty kanałowe występowały i szumu wody nie słyszał ja.
Siem piwa po drodze napiwszy pognałem dalej ;)
- Dystans 122.74km
- Czas 05:05
- Prędkość śr. 24.15km/h
- Prędkość max. 42.50km/h
- Temperatura 24.0°C
- HRmax 171 ( 92%)
- HRavg 132 ( 71%)
- Wiatr 5m/s
- Sprzęt Mont Ventoux
- Aktywność Jazda na rowerze
DCCXCI etap -...tam gdzie jeszcze nie byłem...
Wtorek, 15 sierpnia 2017 · dodano: 15.08.2017 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Witowice-Piotrków Kujawski-Wierzbinek-Sompolno-Lubotyń-Izbica Kujawska-Topólka-Osięciny-Byczyna-Dobre-Wola Wapowska-Kruszwica
Poniosło rumaka do Izbicy i to nie byle jakiej bo Kujawskiej, a tam przyznam jeszcze nie byłem rowerowo i chyba w ogóle. Wiatr dość mocny, ale co tam, przynajmniej milej się wracało. Przed Topólką krótki postój na małej stacyjce paliw, zaopatrzenie w płyny i pogawędka w miejscowym miłośnikiem cieczy z zawartością procentową. Jegomość wskazując na swój mocno zdezelowany rower nadgryziony zębem czasu twierdził, iż na tym sprzęcie do oddalonego o ok. 30 km Radziejowa śmiga w godzinkę z haczykiem... Może takim większym hakiem ;) Pan wykazał się niezłą znajomością topografii okolicy informując mnie o skrótach. Jednak mi wcale o skróty nie chodziło, zatem pożegnałem się i pomknąłem dalej. Przy okazji zaliczyłem kolejną gminę ( Izbica Kujawska ). Przyznam, że po wyjeździe z Sompolna kusiło mnie zdobycie miasta Koło, było naprawdę blisko ( 20 km ). Może innym razem...
Trasa: Kruszwica-Witowice-Piotrków Kujawski-Wierzbinek-Sompolno-Lubotyń-Izbica Kujawska-Topólka-Osięciny-Byczyna-Dobre-Wola Wapowska-Kruszwica
Poniosło rumaka do Izbicy i to nie byle jakiej bo Kujawskiej, a tam przyznam jeszcze nie byłem rowerowo i chyba w ogóle. Wiatr dość mocny, ale co tam, przynajmniej milej się wracało. Przed Topólką krótki postój na małej stacyjce paliw, zaopatrzenie w płyny i pogawędka w miejscowym miłośnikiem cieczy z zawartością procentową. Jegomość wskazując na swój mocno zdezelowany rower nadgryziony zębem czasu twierdził, iż na tym sprzęcie do oddalonego o ok. 30 km Radziejowa śmiga w godzinkę z haczykiem... Może takim większym hakiem ;) Pan wykazał się niezłą znajomością topografii okolicy informując mnie o skrótach. Jednak mi wcale o skróty nie chodziło, zatem pożegnałem się i pomknąłem dalej. Przy okazji zaliczyłem kolejną gminę ( Izbica Kujawska ). Przyznam, że po wyjeździe z Sompolna kusiło mnie zdobycie miasta Koło, było naprawdę blisko ( 20 km ). Może innym razem...
- Dystans 66.79km
- Czas 02:33
- Prędkość śr. 26.19km/h
- Prędkość max. 34.80km/h
- Temperatura 23.0°C
- HRmax 166 ( 89%)
- HRavg 135 ( 72%)
- Wiatr 2m/s
- Sprzęt Mont Ventoux
- Aktywność Jazda na rowerze
DCCXC etap -...taaa...
Poniedziałek, 14 sierpnia 2017 · dodano: 14.08.2017 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Tupadły-Inowrocław-Jacewo-Marcinkowo-Parchanie-Modliborzyce-Wonorze-Ośniszczewko-Stanomin-Dąbrowa Biskupia-Pieranie-Papros-Wola Wapowska-Wolany-Bródzki-Kruszwica
Trasa: Kruszwica-Tupadły-Inowrocław-Jacewo-Marcinkowo-Parchanie-Modliborzyce-Wonorze-Ośniszczewko-Stanomin-Dąbrowa Biskupia-Pieranie-Papros-Wola Wapowska-Wolany-Bródzki-Kruszwica
- Dystans 50.87km
- Czas 01:55
- Prędkość śr. 26.54km/h
- Prędkość max. 45.10km/h
- Temperatura 21.0°C
- HRmax 169 ( 91%)
- HRavg 128 ( 69%)
- Wiatr 5m/s
- Sprzęt Mont Ventoux
- Aktywność Jazda na rowerze
DCCLXXXIX etap -...od sołtysa do sołtysa...
Niedziela, 13 sierpnia 2017 · dodano: 13.08.2017 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Rzepowo-Racice-Lachmirowice-Racice-Rzepowo-Łagiewniki-Sukowy-Młynice-Strzelno-Sławsk Wielki-Kruszwica
Dziś między innymi przejażdżka połączona z wizytą u sołtysów wsi leżących na trasie wyścigu CYCLO CUIAVIA mająca na celu dostarczenie plakatów, ulotek informacyjnych ect. Niestety, zapewne ze względu na mszową porę niedzielnego dnia nie udało mi się zastać wszystkich osobiście jednak część materiałów została rozdystrybuowana ;)
Pierwsze kilometry to jazda z mknącą na objazd pętli CC silną grupą składającą się w lwiej części z cyklistów ostrzących zęby na najwyższy stopień podium wyścigu Cyclo Cuiavia. Potem grupa pomknęła dalej a ja rozpocząłem poszukiwania sołtysów. Na koniec co by do przyzwoitej ilości niezbędnego minimum kilometrowego dociągnąć zahaczyłem jeszcze o Strzelno. No tak, silny wiatr i tydzień urlopowego leniuchowania połączony z obżarstwem oraz nadmiernym spożyciem browców dał dziś nieco o sobie znać. Póki co lubię nadal te moje turystyczne jazdy a ściganie pozostawiam innym bowiem hołduję zasadzie, że to co robię musi dawać minimum satysfakcji, że o przyjemności nie wspomnę. Zgadzam się w pełni ze słowami pieśni, której to słowa wyśpiewywane przez artystę Kazelota brzmiały tak;
"Jeśli nie chcesz wybierać - wtedy tam nie chodź
Jeśli nie chcesz polityki - sam prawdy dochodź
Jeśli nie chcesz być pod batem - jakoś się hartuj
Jeśli nie chcesz się ścigać - wtedy nie startuj "
Zatem nic mi nie jest w stanie zaszkodzić w tej kwestii :)
Trasa: Kruszwica-Rzepowo-Racice-Lachmirowice-Racice-Rzepowo-Łagiewniki-Sukowy-Młynice-Strzelno-Sławsk Wielki-Kruszwica
Dziś między innymi przejażdżka połączona z wizytą u sołtysów wsi leżących na trasie wyścigu CYCLO CUIAVIA mająca na celu dostarczenie plakatów, ulotek informacyjnych ect. Niestety, zapewne ze względu na mszową porę niedzielnego dnia nie udało mi się zastać wszystkich osobiście jednak część materiałów została rozdystrybuowana ;)
Pierwsze kilometry to jazda z mknącą na objazd pętli CC silną grupą składającą się w lwiej części z cyklistów ostrzących zęby na najwyższy stopień podium wyścigu Cyclo Cuiavia. Potem grupa pomknęła dalej a ja rozpocząłem poszukiwania sołtysów. Na koniec co by do przyzwoitej ilości niezbędnego minimum kilometrowego dociągnąć zahaczyłem jeszcze o Strzelno. No tak, silny wiatr i tydzień urlopowego leniuchowania połączony z obżarstwem oraz nadmiernym spożyciem browców dał dziś nieco o sobie znać. Póki co lubię nadal te moje turystyczne jazdy a ściganie pozostawiam innym bowiem hołduję zasadzie, że to co robię musi dawać minimum satysfakcji, że o przyjemności nie wspomnę. Zgadzam się w pełni ze słowami pieśni, której to słowa wyśpiewywane przez artystę Kazelota brzmiały tak;
"Jeśli nie chcesz wybierać - wtedy tam nie chodź
Jeśli nie chcesz polityki - sam prawdy dochodź
Jeśli nie chcesz być pod batem - jakoś się hartuj
Jeśli nie chcesz się ścigać - wtedy nie startuj "
Zatem nic mi nie jest w stanie zaszkodzić w tej kwestii :)
- Dystans 60.61km
- Czas 02:08
- Prędkość śr. 28.41km/h
- Prędkość max. 56.10km/h
- Temperatura 28.0°C
- HRmax 179 ( 96%)
- HRavg 139 ( 75%)
- Wiatr 5m/s
- Sprzęt Mont Ventoux
- Aktywność Jazda na rowerze
DCCLXXXVIII etap -...ja nie przejadę ja...
Czwartek, 3 sierpnia 2017 · dodano: 03.08.2017 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Włostowo-Pilich-Nożyczyn-Wronowy-Młyny-Strzelno-Markowice-Przedbojewice-Kruszwica
Zanim wybrałem się na rower i wcale nie jak ta sójka, to milion innych ważnych spraw sprawiło, że najsamprzód trza było je zrealizować... Między innymi szafie czterodrzwiowej zarwał się wieszak, taka poprzeczka runęła w godzinach wczesnoporannych pod naporem koszul, garniturów, sukien zwiewnych molem nie skażonych. Reperacja szybka, wieszaki wracają na swe pierwotne miejsce i wszystko wraca do normy. Zatem jadę, początkowo za kolumną aut spowolnionych przez podążającą na Jasną Górę pielgrzymkę. Wyprzedzam z prawej strony co niektóre samochody bo można już legalnie, tylko że nie wszyscy operatorzy blachosmrodów o tym wiedzą. Udaję się i sruuu na Skulsk. Jest pod wiatr a ja czuję się jak... Tak jak jegomoście na filmiku poniższym ;)
Na Pilichu tradycyjna fota na J. Skulska Wieś i dalej już niestety DK-25, która dziś była wyjątkowo przyjazna do czasu wjazdu na odcinek obwodnicy Inowrocławia. Na wysokości węzła Markowice zjazdu na starą drogę nie stwierdziłem jak i też znaku, że cyklistom pod groźbą kary śmierci jechać nią nie wolno. Nie było znaku, no nie było... Ale kilku operatorów przyrządów do spalania paliwa uznało żem szatan i nie omieszkało mnie solidnie strąbić... Co ja nie przejadę ja ? Zatem cały odcinek do węzła Przedbojewice w mgnieniu oka jak dla mnie przebyłem i przeżyłem... i jestem ;)
It's my life
It's now or never
I ain't gonna live forever
I just want to live while I'm alive
My life it's my bike ;)
Jezioro Skulska Wieś
tylko w prawo i DK 25
Cienias trawowy
a jak :)
Trasa: Kruszwica-Włostowo-Pilich-Nożyczyn-Wronowy-Młyny-Strzelno-Markowice-Przedbojewice-Kruszwica
Zanim wybrałem się na rower i wcale nie jak ta sójka, to milion innych ważnych spraw sprawiło, że najsamprzód trza było je zrealizować... Między innymi szafie czterodrzwiowej zarwał się wieszak, taka poprzeczka runęła w godzinach wczesnoporannych pod naporem koszul, garniturów, sukien zwiewnych molem nie skażonych. Reperacja szybka, wieszaki wracają na swe pierwotne miejsce i wszystko wraca do normy. Zatem jadę, początkowo za kolumną aut spowolnionych przez podążającą na Jasną Górę pielgrzymkę. Wyprzedzam z prawej strony co niektóre samochody bo można już legalnie, tylko że nie wszyscy operatorzy blachosmrodów o tym wiedzą. Udaję się i sruuu na Skulsk. Jest pod wiatr a ja czuję się jak... Tak jak jegomoście na filmiku poniższym ;)
Na Pilichu tradycyjna fota na J. Skulska Wieś i dalej już niestety DK-25, która dziś była wyjątkowo przyjazna do czasu wjazdu na odcinek obwodnicy Inowrocławia. Na wysokości węzła Markowice zjazdu na starą drogę nie stwierdziłem jak i też znaku, że cyklistom pod groźbą kary śmierci jechać nią nie wolno. Nie było znaku, no nie było... Ale kilku operatorów przyrządów do spalania paliwa uznało żem szatan i nie omieszkało mnie solidnie strąbić... Co ja nie przejadę ja ? Zatem cały odcinek do węzła Przedbojewice w mgnieniu oka jak dla mnie przebyłem i przeżyłem... i jestem ;)
It's my life
It's now or never
I ain't gonna live forever
I just want to live while I'm alive
My life it's my bike ;)
Jezioro Skulska Wieś
tylko w prawo i DK 25
Cienias trawowy
a jak :)