Arnoldzikowy

Trasa: Kruszwica-Włostowo-Pilich-Skulsk-Galiszewo-Łuszczewo-Rzeszynek-Włostowo-Kruszwica

Zrządzenie losu czasem pokrzyżuje ambitne plany. Druga w "życiu" Meridy złapana guma. Powietrze schodziło powoli więc obyło się bez wymiany dętki.

Trasa: Kruszwica-Strzelno-Kwieciszewo-Chabsko-Mogilno-Wieniec-Niestronno-Parlin-Dąbrowa-Mierucin-Broniewice-Trląg-Strzelce-Strzelno-Sławsk Wlk.-Kruszwica

Pierwszy wiosenny wyjazd i pierwsza tegoroczna setka. Śliczna pogoda lecz wiatr jeszcze starał się zimowym podmuchem utrudniać jazdę. Kolejny powrót na malownicze Pałuki już typowo szosowy i w bardziej zielonych okolicznościach przyrody jednak fatalny stan większości dróg do tego nie zachęca.


Jezioro Mogileńskie.

Jezioro Wieniec.

Zjazd do Wieńca.

Trasa: Kruszwica-Tupadły-Inowrocław-Batkowo-Krusza Podlotowa-Tupadły-Kruszwica

Dzisiejszy wyjazd miał charakter wyprawy po świeże mleczko. Od niedawna pod jednym z inowrocławckich hipermarketów postawiono sztuczna krowę. Nie wiem dokładnie jaką drogę przebywa mleko zanim tu trafi jednak jest pierwszorzędne i żadne inne UHaTe nie może się z nim równać. Pełne więc poświecenie tatusia w ten niedzielny poranek aby mleczko dziatwom na śniadanko dostarczyć.
W drodze powrotnej odwiedziny jazu Leszczyce i błotnisty odcinek przez podmokłe nadnoteckie łąki.


Sztuczna krowa ;)

Widok na dzielnicę Mątwy i Zakłady Sodowe w Inowrocławiu.


Widok z mostu na Noteci w okolicy Dziarnowa.

Pozostałości jazu Leszczyce.

Podmokła nadnotecka łąka.

Trasa: Kruszwica-Tupadły-Janikowo-Trląg-Strzelce-Strzelno-Sławsk Wlk.-Kruszwica

Jeszcze wczoraj późnym wieczorem nie bardzo dawałem wiarę w to, iż dziś o 5:00 rano uda mi się wstać żeby już niespełna godzinę późnej mknąć swoim rumakiem zmagając się z dość silnym wiatrem.
Po wczorajszym deszczu drogi troszkę przeschły i nadarzyła się okazja do testu nowego napędu Meridki. Choć systemy UG i HG nieco się gryzą i pojawia się problem z indeksacją to poza tym całość pracuję w miarę poprawnie, zważając na fakt, iż używam maksymalnie 4-5 kombinacji przełożeń.
Przez ponad połowę trasy ruch minimalny a wpisane już chyba na stałe do słownika terminologii drogowej przełomy i ubytki dawało się metodą slalomową skutecznie omijać.


Rozlewisko Małej Noteci w okolicy Ludziska.

Widok na Jezioro Pakoskie w okolicy Strzelec.

Trasa: Kruszwica-Polanowice-Strzelno-Żegotki-Bożejewice-Żerniki-Rożniaty-Kruszwica

jest bezpiecznie
jest spokojnie
serce tak czyste
oczy powolne
jest bezpiecznie
jest spokojnie
usta tak krwawe
słowa bezdomne
i tylko ten wiatr...


księżyc dla księży ;)

a droga... długa jest...

Trasa: Kruszwica-Włostowo-Pilich-Jeziora Wlk.-Dobsko-Włostowo-Kruszwica

Polna wolność słowa, w dłoniach mleczna droga
Koślawy krok o brzasku, w oczach słone ziarna
Na twarz źródlana woda, wojna atomowa
Tysiące słów na wiatr i złego dobre końce
Kochana!
Nie wszystko jest made in china...

Trasa: Kruszwica-Wola Wapowska-Papros-Pieranie-Radojewice-Inowrocław-Tupadły

Wyjazd dość późną porą zaowocował powrotem w całkowitych ciemnościach. Napęd Meridy kończy żywot czego dziś kilkakrotnie doświadczyłem. Na nieco silniejsze nadepnięcie na pedały rumak odpowiadał wrednym zgrrrrrzyt wrrrryyyt. Nowy napęd nadejdzie lada dzień i Meridka przejdzie wiosenny przeglądzik. Tym czasem nie bacząc na wszechobecne trudności pomału szykować się wypada na wycieczki troszkę dłuższe i znacznie szybsze ;)


Kanał Bachorze już w swoim korycie.

Trasa: Kruszwica-Sukowy-Młynice-Strzelno-Sławsk Wlk.-Kruszwica

To miejsce w którym jestem opuściły
Pomroki już wyraźnie
W stolicach tego świata dachy domów
Sięgają nieba mocy
O jak dobrze czuć się można
Gdy tylko wstaje wokół nowy dzień
Na zachód!
A dopóki noc dookoła,
Dopóty siedzieliśmy tam w siedmioro
I patrz jeden poszedł spać,
To reszta po schodach zsunęła się na miasto
I chciałbym iść tak rozmawiać
Wąchać, słuchać, patrzeć i oddychać
Ze wszystkimi tymi z którymi
Dane miałem szczęście w życiu się spotkać...

Trasa: Kruszwica-Włostowo-Mirosławice-Młyny-Pruszyska-Przyjezierze-Ostrowo-Zbytowo-Łąkie-Strzelno-Sławsk Wlk.-Kruszwica

Ładna iście wiosenna pogoda ale tylko za szybką... Za szybko też nie dało się jechać z uwagi na uporczywy i zimny wiatr. Jednak do wiosny już bliżej jak dalej. Wkrótce wymiana napędu w zmęczonej zimowymi warunkami Meridzie oraz pierwsze typowo szosowe wypady na śpiącym jeszcze pod ciepłym kocykiem rumaku. Aby do wiosny ;)


Murowany wiatrak we wsi Młyny

Droga Pruszyska - Przyjezierze

Molo w Przyjezierzu

Jezioro Ostrowskie