- Kategorie:
- SZOSA SAMOTNIE.682
- SZOSA TOWARZYSKA.173
- TOROWO.5
- TREKKING SAMOTNIE.1147
- TREKKING TOWARZYSKI.41
- TRENAŻER.40
Wpisy archiwalne w miesiącu
Listopad, 2009
Dystans całkowity: | 337.60 km (w terenie 2.60 km; 0.77%) |
Czas w ruchu: | 14:37 |
Średnia prędkość: | 23.10 km/h |
Maksymalna prędkość: | 62.80 km/h |
Suma kalorii: | 849 kcal |
Liczba aktywności: | 9 |
Średnio na aktywność: | 37.51 km i 1h 37m |
Więcej statystyk |
XLIV etap -...zawsze niech będzie słońce...
Niedziela, 29 listopada 2009 | dodano: 29.11.2009Kategoria TREKKING SAMOTNIE
Trasa: Kruszwica-Żerniki-Bożejewice-Żegotki-Ciechrz-Strzelno-Wronowy-Jeziora Wlk.-Włostowo-Kruszwica
Пусть всегда будет солнце,
Пусть всегда будет небо,
Пусть всегда будет мама,
Пусть всегда буду я.
Temperatura:7.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Пусть всегда будет солнце,
Пусть всегда будет небо,
Пусть всегда будет мама,
Пусть всегда буду я.
Rower:Merida
Dane wycieczki:
55.72 km (0.00 km teren), czas: 02:38 h, avg:21.16 km/h,
prędkość maks: 29.60 km/hTemperatura:7.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
XLIII etap -...z wizytą u światowida...
Sobota, 28 listopada 2009 | dodano: 28.11.2009Kategoria TREKKING SAMOTNIE
Trasa: Kruszwica-Bródzki-Janocin-Piotrków Kuj.-Połajewo-Przewóz-Mielnica-Łuszczewo-Rzeszyn-Kruszwica
Gdy wstanie dzień i rozwieje
Dawne mgły Avalonu
Ciemność przeminie - bezpowrotnie skończy się
Powrócą wtedy też rycerze okrągłego stołu
I czarne chmury rozproszy jasny dzień
Gdzies pośród ruin
zimne wiatry zawodzą
pusty już jest kamienny tron
lecz gdzieś daleko tak Bardowie śpiewają
drzemie nadzieja i czeka Święty Grall,
Na wyspie mgieł czas nie płynie
Dobiega pieśń utęsknionych serc
Znów ciemna noc za celtycką trwa krainą
zakłóca sen rycerzy na wyspie mgieł,
Choć zginął król powróci znów
pokona zło co przez wieki niszczy świat
Odrodzi się z naszych snów
zwycięstwo dobra i klęska zła
Gdy wstanie dzień i rozwieje dawne mgły Avalonu
rozbłysną miecze i pozłociste zbroje
słowo stanie ciałem się dla kazdego narodu
gdy wstanie dzień i rozwieje dawne mgły Avalonu
Słowiańskie bóstwo o czterech twarzach światowid ( Świętowit )
W noc świetojańską ( noc Kupały ) Słowianie oddawali cześć zarówno światowidowi jak i trygłowowi i swarożycowi.
Su-22 :)
J. Gopło
Temperatura:5.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Gdy wstanie dzień i rozwieje
Dawne mgły Avalonu
Ciemność przeminie - bezpowrotnie skończy się
Powrócą wtedy też rycerze okrągłego stołu
I czarne chmury rozproszy jasny dzień
Gdzies pośród ruin
zimne wiatry zawodzą
pusty już jest kamienny tron
lecz gdzieś daleko tak Bardowie śpiewają
drzemie nadzieja i czeka Święty Grall,
Na wyspie mgieł czas nie płynie
Dobiega pieśń utęsknionych serc
Znów ciemna noc za celtycką trwa krainą
zakłóca sen rycerzy na wyspie mgieł,
Choć zginął król powróci znów
pokona zło co przez wieki niszczy świat
Odrodzi się z naszych snów
zwycięstwo dobra i klęska zła
Gdy wstanie dzień i rozwieje dawne mgły Avalonu
rozbłysną miecze i pozłociste zbroje
słowo stanie ciałem się dla kazdego narodu
gdy wstanie dzień i rozwieje dawne mgły Avalonu
Słowiańskie bóstwo o czterech twarzach światowid ( Świętowit )
W noc świetojańską ( noc Kupały ) Słowianie oddawali cześć zarówno światowidowi jak i trygłowowi i swarożycowi.
Su-22 :)
J. Gopło
Rower:Merida
Dane wycieczki:
66.27 km (1.60 km teren), czas: 03:02 h, avg:21.85 km/h,
prędkość maks: 31.30 km/hTemperatura:5.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
XLII etap -...magia nocy...
Czwartek, 26 listopada 2009 | dodano: 26.11.2009Kategoria TREKKING SAMOTNIE
Z krucyfiksu co noc patrzy się na nią,
Kiedy składa na pół sukienkę tanią,
Nie powie nic kiedy znów włoży ją rano,
Wszystko już o niej wie tani stróż anioł.
Drugi rok stoi tam za firanką,
Nie wybaczy mu, że on poszedł z tamtą,
Wylało się na stół moralne salto,
Smutna historia ta z dominantą.
Snów dziwnych ma pięć
Jak palców jej pięć u dłoni każdej
Ściera swój uśmiech ze starych zdjęć
Jego uśmiechu część
Głodne oczy nakarmi
Dobrze wie już że MY
Się nie dzieli przez TRZY
Z młodszymi koleżankami i
Jeśli już ktoś dziś puka w jej drzwi
To z całych sił tylko
Przeciąg trzaska złudzeniami
Mocniej wtuli się w koc w czarnej godzinie,
Nie policzy tych łez zostały w kinie,
Pożegna ją dym ze świec popiół w kominie,
Z krzyża zszedł dziś w tę noc nie będzie przy niej.
Ona coraz śmielszą ma chęć w kuchni palnik z gazem,
Sama sobie wydaje się tłem a życie jej puszcza się płazem,
Ona przeklina ten dzień i siebie przed ołtarzem,
Nie pytaj mnie skąd o tym wiem opowiem ci o tym innym razem...
W coraz krótsze dni pozostaje nocne rowerowanie, w którym dużo tajemnic i magii. Kierując się różnymi drogowskazami pomimo, że zawsze wracam tam skąd wyjechałem to z dnia na dzień jestem coraz dalej...
Temperatura:8.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Kiedy składa na pół sukienkę tanią,
Nie powie nic kiedy znów włoży ją rano,
Wszystko już o niej wie tani stróż anioł.
Drugi rok stoi tam za firanką,
Nie wybaczy mu, że on poszedł z tamtą,
Wylało się na stół moralne salto,
Smutna historia ta z dominantą.
Snów dziwnych ma pięć
Jak palców jej pięć u dłoni każdej
Ściera swój uśmiech ze starych zdjęć
Jego uśmiechu część
Głodne oczy nakarmi
Dobrze wie już że MY
Się nie dzieli przez TRZY
Z młodszymi koleżankami i
Jeśli już ktoś dziś puka w jej drzwi
To z całych sił tylko
Przeciąg trzaska złudzeniami
Mocniej wtuli się w koc w czarnej godzinie,
Nie policzy tych łez zostały w kinie,
Pożegna ją dym ze świec popiół w kominie,
Z krzyża zszedł dziś w tę noc nie będzie przy niej.
Ona coraz śmielszą ma chęć w kuchni palnik z gazem,
Sama sobie wydaje się tłem a życie jej puszcza się płazem,
Ona przeklina ten dzień i siebie przed ołtarzem,
Nie pytaj mnie skąd o tym wiem opowiem ci o tym innym razem...
W coraz krótsze dni pozostaje nocne rowerowanie, w którym dużo tajemnic i magii. Kierując się różnymi drogowskazami pomimo, że zawsze wracam tam skąd wyjechałem to z dnia na dzień jestem coraz dalej...
Rower:Merida
Dane wycieczki:
20.85 km (0.00 km teren), czas: 00:51 h, avg:24.53 km/h,
prędkość maks: 36.30 km/hTemperatura:8.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
XLI etap -...outsider...
Poniedziałek, 23 listopada 2009 | dodano: 23.11.2009Kategoria TREKKING SAMOTNIE
Zegary co godzina odmierzają nam życie,
dzieci w swoich szkołach uczą się,
czołowi politycy planują wojny,
czołowi politycy planują grę.
Faszyści w telewizji coś mówią o wulkanach,
że wkrótce będzie wybuch i zginie świat,
szczęśliwi kochankowie fruwają w marcepanach
spojrzeniami swymi dosięgają gwiazd.
A my zostańmy obok
A my zostańmy tu...
Temperatura:10.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
dzieci w swoich szkołach uczą się,
czołowi politycy planują wojny,
czołowi politycy planują grę.
Faszyści w telewizji coś mówią o wulkanach,
że wkrótce będzie wybuch i zginie świat,
szczęśliwi kochankowie fruwają w marcepanach
spojrzeniami swymi dosięgają gwiazd.
A my zostańmy obok
A my zostańmy tu...
Rower:Merida
Dane wycieczki:
28.40 km (0.00 km teren), czas: 01:10 h, avg:24.34 km/h,
prędkość maks: 32.20 km/hTemperatura:10.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
XL etap -...szklana góra...
Niedziela, 15 listopada 2009 | dodano: 15.11.2009Kategoria TREKKING SAMOTNIE
Trasa: Kruszwica-Gocanowo-Witowice-Złotowo-Mietlica-Brześć-Janocin-Bródzki-Kruszwica
Zyska sławę, królem będzie
Kto na szklaną górę wejdzie.
Kto zdobędzie szczyt w błękicie
Będzie tym, kto jest na szczycie.
Lecz, choć wielu kusi wejście
Jeden tylko ma tam miejsce.
A, że przecież Góra - Szklana,
Więc dla wielu - niewidzialna.
Nawet tym, co na jej zboczach
Szczyt się nie odbija w oczach.
Skóra Góry gładka, śliska,
Diamentowo jest przejrzysta.
I dopiero krew rozlana
Wskaże gdzie jest szklana ściana.
Więc po śladach cudzej krwi
Wiedzie wąski ślad na szczyt.
Ale nie wie nikt wśród żywych
Czy ten szlak, to szlak prawdziwy.
I niejeden całe życie
Nie wie, że już był na szczycie.
Więc się modli u stóp krzyży
Za tych, którzy padli niżej.
Po czym u ich boku spocznie
U stóp góry niewidocznej.
Zyska sławę, królem będzie
Kto na szklaną górę wejdzie...
I niejeden całe życie
Nie wie, że już był na szczycie.
Moje kochane Gopło...
Czyż nie lepiej jest wygrywać siłą własnych mięsni, niż przerzutką. Stajemy się słabi... Dajcie mi ostre koło!- tak przed stu laty mawiał Henri Desgrange. Choć to nie ostrzak to surowa postać roweru w rzeczy samej.
Arnoldzik za kołem podbiegunowym... :)))tylko rowerowym.
Słoneczko nasze rozchmurz się...
Prawie jak Paryż-Roubaix :)))
Temperatura:6.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Zyska sławę, królem będzie
Kto na szklaną górę wejdzie.
Kto zdobędzie szczyt w błękicie
Będzie tym, kto jest na szczycie.
Lecz, choć wielu kusi wejście
Jeden tylko ma tam miejsce.
A, że przecież Góra - Szklana,
Więc dla wielu - niewidzialna.
Nawet tym, co na jej zboczach
Szczyt się nie odbija w oczach.
Skóra Góry gładka, śliska,
Diamentowo jest przejrzysta.
I dopiero krew rozlana
Wskaże gdzie jest szklana ściana.
Więc po śladach cudzej krwi
Wiedzie wąski ślad na szczyt.
Ale nie wie nikt wśród żywych
Czy ten szlak, to szlak prawdziwy.
I niejeden całe życie
Nie wie, że już był na szczycie.
Więc się modli u stóp krzyży
Za tych, którzy padli niżej.
Po czym u ich boku spocznie
U stóp góry niewidocznej.
Zyska sławę, królem będzie
Kto na szklaną górę wejdzie...
I niejeden całe życie
Nie wie, że już był na szczycie.
Moje kochane Gopło...
Czyż nie lepiej jest wygrywać siłą własnych mięsni, niż przerzutką. Stajemy się słabi... Dajcie mi ostre koło!- tak przed stu laty mawiał Henri Desgrange. Choć to nie ostrzak to surowa postać roweru w rzeczy samej.
Arnoldzik za kołem podbiegunowym... :)))tylko rowerowym.
Słoneczko nasze rozchmurz się...
Prawie jak Paryż-Roubaix :)))
Rower:
Dane wycieczki:
46.80 km (1.00 km teren), czas: 01:58 h, avg:23.80 km/h,
prędkość maks: 41.60 km/hTemperatura:6.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
XXXIX etap -...2937 sekund w ciemnościach...
Czwartek, 12 listopada 2009 | dodano: 12.11.2009Kategoria TREKKING SAMOTNIE
Kochankowie w ciemnościach
na cztery i pół godziny do nieba wzięci
Oni zawsze są w gościach
Świat na moment zapomniał
dalej bez nich normalnie się kręci
Kochankowie w ciemnościach
po drugiej stronie swych rzeczy sami razem
Jeśli pragniesz ich spotkać
przycisz radio
zostań uchem ściany...
Temperatura:6.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
na cztery i pół godziny do nieba wzięci
Oni zawsze są w gościach
Świat na moment zapomniał
dalej bez nich normalnie się kręci
Kochankowie w ciemnościach
po drugiej stronie swych rzeczy sami razem
Jeśli pragniesz ich spotkać
przycisz radio
zostań uchem ściany...
Rower:Merida
Dane wycieczki:
20.46 km (0.00 km teren), czas: 00:49 h, avg:25.05 km/h,
prędkość maks: 32.40 km/hTemperatura:6.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
XXXVIII etap -...nigdy ostatni, nigdy pierwszy...
Środa, 11 listopada 2009 | dodano: 11.11.2009Kategoria TREKKING SAMOTNIE
Za dużo się modlisz, dużo czytasz wierszy
Na środku drogi i nie na szczycie
Nigdy ostatni nigdy pierwszy
Hej to chyba śni ci się życie.
Rock,N,Roll umarł
Rock jest martwy stary
Po co kończysz to piwo
Masz karabin zamiast gitary
A ja kieszenie pełne czereśni
Hej hej jak nazywa się Twój Bóg
Na imię ma zgiełk
Przypadek czy przepaść
Hej Twój Bóg
Dziwny twór o twarzach
Stu, monstrum
Z cybernetycznego nieba...
Droga, którą dobrze znam...
Najważniejsze, że przepraszają... :)))
Temperatura:5.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Na środku drogi i nie na szczycie
Nigdy ostatni nigdy pierwszy
Hej to chyba śni ci się życie.
Rock,N,Roll umarł
Rock jest martwy stary
Po co kończysz to piwo
Masz karabin zamiast gitary
A ja kieszenie pełne czereśni
Hej hej jak nazywa się Twój Bóg
Na imię ma zgiełk
Przypadek czy przepaść
Hej Twój Bóg
Dziwny twór o twarzach
Stu, monstrum
Z cybernetycznego nieba...
Droga, którą dobrze znam...
Najważniejsze, że przepraszają... :)))
Rower:Merida
Dane wycieczki:
31.10 km (0.00 km teren), czas: 01:27 h, avg:21.45 km/h,
prędkość maks: 34.20 km/hTemperatura:5.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
XXXVII etap -...runął już ostatni mur...
Poniedziałek, 9 listopada 2009 | dodano: 09.11.2009Kategoria TRENAŻER
Runął już ostatni mur między nami
Runął już ostatni mur między nami
Nie mówimy ani słowa
Bo tego się nie da powiedzieć słowami...
Temperatura:22.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 849 (kcal)
Runął już ostatni mur między nami
Nie mówimy ani słowa
Bo tego się nie da powiedzieć słowami...
Rower:
Dane wycieczki:
30.20 km (0.00 km teren), czas: 01:00 h, avg:30.20 km/h,
prędkość maks: 62.80 km/hTemperatura:22.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 849 (kcal)
XXXVI etap -...sport to zdrowie ;)...
Środa, 4 listopada 2009 | dodano: 04.11.2009Kategoria TREKKING SAMOTNIE
Trasa: Kruszwica-Tupadły-Inowrocław-Szymborze-Sikorowo-Szarlej-Kobylniki-Kruszwica
Śnieżna, początkowo przyjemna wyprawa po medykamenty. Powrót w prawie ekstremalnych warunkach. Kto jechał w padającym mokrym śniegu pod wiatr po błocie pośniegowym bez błotników jakieś 17 km wie o co chodzi :))) Przecież sport to zdrowie.
Ciemno już, zgasły wszystkie światła
Ciemno już, noc nadchodzi, głucha...
Z mroku wysłany płomień przetrwania odsłoni
Wszyscy chodźcie za mną w stronę światła
Noc mnie obrasta, zabójcza substancja miasta
Nie zależny głos rasta, PeCe parkowy pożeracz chany...
Temperatura:1.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Śnieżna, początkowo przyjemna wyprawa po medykamenty. Powrót w prawie ekstremalnych warunkach. Kto jechał w padającym mokrym śniegu pod wiatr po błocie pośniegowym bez błotników jakieś 17 km wie o co chodzi :))) Przecież sport to zdrowie.
Ciemno już, zgasły wszystkie światła
Ciemno już, noc nadchodzi, głucha...
Z mroku wysłany płomień przetrwania odsłoni
Wszyscy chodźcie za mną w stronę światła
Noc mnie obrasta, zabójcza substancja miasta
Nie zależny głos rasta, PeCe parkowy pożeracz chany...
Rower:Merida
Dane wycieczki:
37.80 km (0.00 km teren), czas: 01:42 h, avg:22.24 km/h,
prędkość maks: 34.80 km/hTemperatura:1.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)