Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Arnoldzik z miasteczka Kruszwica. Mam przejechane 124952.74 kilometrów w tym 2306.66 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.39 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 66703 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Arnoldzik.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Marzec, 2008

Dystans całkowity:660.30 km (w terenie 11.00 km; 1.67%)
Czas w ruchu:25:11
Średnia prędkość:26.22 km/h
Liczba aktywności:14
Średnio na aktywność:47.16 km i 1h 47m
Więcej statystyk
  • DST 72.00km
  • Czas 03:00
  • VAVG 24.00km/h
  • Sprzęt Merida
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wokół J.Pakoskiego

Niedziela, 9 marca 2008 · dodano: 09.03.2008 | Komentarze 3

Trasa: Kruszwica-Inowrocław-Dziarnowo-Kościelec-Rybitwy-Giebnia-Trląg-Głogówiec-Strzelce-Bronisław-Strzelno-Młynice-Sukowy-Kruszwica

Tory do...

Wagoniki z kamieniem wapiennym.

Propagowanie zdrowego stylu życia nie zawsze idzie w parze z ochroną przyrody.

Jezioro Pakoskie.




  • DST 20.00km
  • Czas 00:45
  • VAVG 26.67km/h
  • Sprzęt Merida
  • Aktywność Jazda na rowerze

Moja krótka pętla

Sobota, 8 marca 2008 · dodano: 08.03.2008 | Komentarze 0

Moja krótka pętla.
Kruszwica-Polanowice-Sokolniki-Stodoły-Stodolno-Sławsk Wielki-Kruszwica




  • DST 27.30km
  • Teren 2.00km
  • Czas 01:10
  • VAVG 23.40km/h
  • Sprzęt Merida
  • Aktywność Jazda na rowerze

Deszcz pokrzyżował ambitne

Niedziela, 2 marca 2008 · dodano: 02.03.2008 | Komentarze 3

Deszcz pokrzyżował ambitne plany, przemoczony do suchej nitki zdecydowałem sie na odwrót.
Tu pod Bożą opieką próbowałem przeczekać "płacz i ryk" orkanu Emma.

Niebo nie zwiastowało poprawy pogody.

Widok na most kolejowy na Noteci. Niegdyś śmigała ponim "bana" z jednym wagonem z Inowrocławia do Kruszwicy.




  • DST 32.50km
  • Czas 01:30
  • VAVG 21.67km/h
  • Sprzęt Merida
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ołowiane chmury z których

Sobota, 1 marca 2008 · dodano: 01.03.2008 | Komentarze 1

Ołowiane chmury z których co chwilę popadywał deszcz, a o wiejącym silnie wietrze już nawet nie wspomnę ...

Wybrałem drogę na Toruń i Bydgoszcz.

Nie ma to jak dobrej jakości asfalt i mało uczęszczana droga.