Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Arnoldzik z miasteczka Kruszwica. Mam przejechane 124004.27 kilometrów w tym 2305.26 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.37 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 64457 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Arnoldzik.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 33.97km
  • Czas 01:22
  • VAVG 24.86km/h
  • VMAX 34.50km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • Kalorie 4kcal
  • Sprzęt Merida
  • Aktywność Jazda na rowerze

CIX etap -...Arnoldzik kontra gęsi...

Poniedziałek, 20 września 2010 · dodano: 20.09.2010 | Komentarze 5

Trasa: Kruszwica-Polanowice-Stodólno-Strzelno-Ciechrz-Żegotki-Bożejewice-Sławsk Wlk.-Kruszwica

Powoli zapadał zmierzch, więc pomyślałem iż rozsądniej chyba będzie pojechać bocznymi drogami, które jak na tą porę wydały mi się bardziej bezpieczne. A że pozory często mylą jak śpiewa Kazik miałem się przekonać w miejscowości Ciechrz. Jakieś 100 metrów przed sobą na drodze spostrzegłem kobietę jak się potem okazało z niewielką ilością zwojów mózgowych, która zaganiała drogą stado ( ok. 50 gęsi ) do swojej zagrody. Nie było by w tym nic nadzwyczajnego poza głupotą pędzenia gęsi główną asfaltową droga jakby nie fakt iż owe gęsi zamiast do zagrody ruszyły w moim kierunku. Początkowo myślałem ze jakoś się rozpierzchną i jakoś ominę to syczące stado. Stało się inaczej, jedna z gęsi ( pewnie głupia gęś ) wpadła wprost pod moje przednie koło. Jaki był tego efekt ? Tego się domyśli nawet niespecjalnie rozgarnięty muł. Sruuu i leżę wraz z rowerem na asfalcie, chwile się nie ruszam zastanawiając się czy żyję. Wstałem podnoszę rower patrze się czy moje ciało nadal nie leży na drodze ( w celu upewnienia się czy czasem nie jestem już duchem ) i ze zdziwieniem patrzę na brak jakiejkolwiek reakcji ze strony owej kobiety, w końcu leżałem jakieś 30 sekund na drodze. Hmmmm, pierwsza myśl... Dzwonię na policje, tylko po co... Kobieta pośpiesznie nagania gęsi, zamyka bramę i wypuszcza psa pewnie dla własnej ochrony przed agresywnym rowerzystą, który wjechał w stado gęsi. W rezultacie wsiadam na rower wykonując kilka fotek upamiętniających to miejsce i oddalam się z obawą, że mogą mnie teraz pogonić jakieś wioskowe osiłki. Na odchodne informuję niewzruszoną niskozwojową mózgownicę o istnieniu w słowniku języka polskiego słowa "przepraszam" i w podartych spodniach jadę sobie dalej. Jedna z gęsi chyba bardziej zapamięta spotkanie z rowerem bo na przednim kole zauważyłem obfite ślady krwi i poprzeplatane poprzez szprychy pierze... Już teraz wiem dlaczego gęsi nadają się tylko na smalec, a ich nieodpowiedzialni właściciele powinni kończyć kursy ich pasania, pogrywając im przy tym na fujarkach wzorem Janka muzykanta :)))


Gęsi po zapędzeniu do zagrody.

Po wypuszczeniu burka.

Ciechrz 34 ... W dupie mam ustawę z dnia 29 sierpnia 1997 r. Hi hi hi...





Komentarze
Djablica | 21:18 piątek, 1 października 2010 | linkuj Aaaale Ty masz przygody...pozdrowerek
czerkaw88
| 18:00 czwartek, 23 września 2010 | linkuj Arnold tą "upolowaną" gęś mogłeś zabrać na obiad.
niradhara
| 05:09 środa, 22 września 2010 | linkuj Kobiecinka pewnie uważa, że skoro gęsi ocaliły Rzym, to mają takie zasługi, że do dziś im wszystko wolno ;P

Dobrze, że nic Ci się nie stało! Serdecznie pozdrawiam :)
Kajman
| 22:37 poniedziałek, 20 września 2010 | linkuj W sumie to miałeś farta:)
Gdyby pastuszka chciała cię reanimować, to by się pewnie na koszmarach nocnych skończyło a tak, Ty masz podarte gacie a pastuszka gęś na jutrzejszy obiad:)
sebekfireman
| 20:01 poniedziałek, 20 września 2010 | linkuj Tego jeszcze nie spotkałem, żeby gęś znokautowała rowerzystę. Rozbestwiły się te zwierzaki... niedługo na każdym kroku na nas coś czychać będzie ;)
Całe szczęście że nic poważnego się Tobie nie stało
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa torzo
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]