Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Arnoldzik z miasteczka Kruszwica. Mam przejechane 124166.61 kilometrów w tym 2305.26 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.37 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 64888 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Arnoldzik.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 71.17km
  • Czas 03:18
  • VAVG 21.57km/h
  • VMAX 41.20km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • Sprzęt Merida
  • Aktywność Jazda na rowerze

LXXVIII etap-...góry i wilki...

Sobota, 20 marca 2010 · dodano: 20.03.2010 | Komentarze 6

Trasa: Kruszwica-Włostowo-Pilich-Buszkowo-Góry-Kopydłowo-Wilczogóra-Wilczyn-Nowa Wieś-Miradz-Strzelno-Sławsk Wlk.-Kruszwica

Wiatr nieco dał się w znaki jednak kolejna wycieczka o charakterze turystyczno-krajoznawczym udana. Niewielki deszczyk i nie udana pogoń (ok 8 km) jakiegoś cyklisty dodała tylko urozmaicenia całemu przedsięwzięciu, że o górach i wilkach nie wspomnę ;).


Choć do morza mam znacznie bliżej to góry również nie są daleko ;)

Ciemny las, tam wilki zjedzą nas!
Wracajmy bracia wraz, dopóki czas!
Nie bój się wilki nie zjedzą cię!
Będziemy bronić się, nie damy się!

Schronienie przed deszczem i herbatka :-)





Komentarze
Kajman
| 21:06 sobota, 20 marca 2010 | linkuj Tak, nieraz mam ubaw jak przy jakimś dużym dystansie jadąc swoim tempem, wyskakuje gość i wypruwając sobie żyły wyprzedza mnie, żeby zjechać pod najbliższy sklep:)
Takich puszczam, niech się cieszą:)
k4r3l
| 19:53 sobota, 20 marca 2010 | linkuj polska język trudna język :) no ja to przeczytałem w ten sposób, że to Ty byłeś ścigantem :) w sumie to powinienem się domyślić, że jak Bikestatowicz, to nie da sobie dmuchać w wentyl :D a maksyma B.Lee świetna! :D
Arnoldzik
| 19:43 sobota, 20 marca 2010 | linkuj A mi właśnie nie jest to obojętne... Cyklista pościgowy był nie przystosowany i nie dał rady, takie życie. Jak mawiał Bruce Lee - " Wierz w to, że jesteś najlepszy a jak nie jesteś to udawaj, że jesteś". Niradharo, testosteron testosteronem a ja tylko udawałem a ten koleś o tym nie wie i to mi wystarczy. :)))
niradhara
| 19:24 sobota, 20 marca 2010 | linkuj Ach, ten testosteron, chęć dominacji i sprawdzania się w każdych okolicznościach :P
Jak błogo jest być kobietą, której obojętne, kto i kiedy ją wyprzedzi ;)
Arnoldzik
| 14:59 sobota, 20 marca 2010 | linkuj k4r3l - Niezbyt precyzyjnie opisałem pogoń. Więc było to tak... Jadę sobie walcząc z wiatrem wiejącym prosto w paszczękę i podziwiam już chyba setny raz te same widoki. W pewnej chwili oglądam się i widzę gościa jakieś 30-50 m. za sobą. Dogoni mnie pomyślałem... No jakże to tak, delikatnie zwiększyłem prędkość do jakiś 23-25 km/h a nie było łatwo tak jechać dłużej. Po jakiś 3 kilometrach przekonany o powodzeniu ucieczki oglądam się za siebie a gościu w tej samej odległości jak poprzednio. Tego już za wiele... Dalsze 5 km ostra jazda jednak osiągnięcie prędkości 25 km/h jest bardzo trudne. Gościu cały czas nie daje za wygraną ale przewaga się zwiększa. W końcu jadę już sam... :)
k4r3l
| 14:42 sobota, 20 marca 2010 | linkuj zaraz tu pewnie ktoś napisze, że przez 8 km był ścigany :P a gmina wygląda na sympatyczną :) (ciekawe czy jest też i Kapturkowo?:)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa semzn
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]