Arnoldzikowyblog rowerowy

avatar Arnoldzik
Kruszwica

Informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(25)

Moje rowery

Trek 30247 km
Mont Ventoux 41415 km
Merida 41368 km
Dolan 90 km
Borsuk 9552 km
Rosomak 786 km
Admiral 706 km
Bianchi 536 km

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Arnoldzik.bikestats.pl

Archiwum

Linki

LXXVIII etap-...góry i wilki...

Sobota, 20 marca 2010 | dodano: 20.03.2010Kategoria TREKKING SAMOTNIE
Trasa: Kruszwica-Włostowo-Pilich-Buszkowo-Góry-Kopydłowo-Wilczogóra-Wilczyn-Nowa Wieś-Miradz-Strzelno-Sławsk Wlk.-Kruszwica

Wiatr nieco dał się w znaki jednak kolejna wycieczka o charakterze turystyczno-krajoznawczym udana. Niewielki deszczyk i nie udana pogoń (ok 8 km) jakiegoś cyklisty dodała tylko urozmaicenia całemu przedsięwzięciu, że o górach i wilkach nie wspomnę ;).


Choć do morza mam znacznie bliżej to góry również nie są daleko ;)

Ciemny las, tam wilki zjedzą nas!
Wracajmy bracia wraz, dopóki czas!
Nie bój się wilki nie zjedzą cię!
Będziemy bronić się, nie damy się!

Schronienie przed deszczem i herbatka :-)
Rower:Merida Dane wycieczki: 71.17 km (0.00 km teren), czas: 03:18 h, avg:21.57 km/h, prędkość maks: 41.20 km/h
Temperatura:12.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(6)

K o m e n t a r z e
Tak, nieraz mam ubaw jak przy jakimś dużym dystansie jadąc swoim tempem, wyskakuje gość i wypruwając sobie żyły wyprzedza mnie, żeby zjechać pod najbliższy sklep:)
Takich puszczam, niech się cieszą:)
Kajman
- 21:06 sobota, 20 marca 2010 | linkuj
polska język trudna język :) no ja to przeczytałem w ten sposób, że to Ty byłeś ścigantem :) w sumie to powinienem się domyślić, że jak Bikestatowicz, to nie da sobie dmuchać w wentyl :D a maksyma B.Lee świetna! :D
k4r3l
- 19:53 sobota, 20 marca 2010 | linkuj
A mi właśnie nie jest to obojętne... Cyklista pościgowy był nie przystosowany i nie dał rady, takie życie. Jak mawiał Bruce Lee - " Wierz w to, że jesteś najlepszy a jak nie jesteś to udawaj, że jesteś". Niradharo, testosteron testosteronem a ja tylko udawałem a ten koleś o tym nie wie i to mi wystarczy. :)))
Arnoldzik
- 19:43 sobota, 20 marca 2010 | linkuj
Ach, ten testosteron, chęć dominacji i sprawdzania się w każdych okolicznościach :P
Jak błogo jest być kobietą, której obojętne, kto i kiedy ją wyprzedzi ;)
niradhara
- 19:24 sobota, 20 marca 2010 | linkuj
k4r3l - Niezbyt precyzyjnie opisałem pogoń. Więc było to tak... Jadę sobie walcząc z wiatrem wiejącym prosto w paszczękę i podziwiam już chyba setny raz te same widoki. W pewnej chwili oglądam się i widzę gościa jakieś 30-50 m. za sobą. Dogoni mnie pomyślałem... No jakże to tak, delikatnie zwiększyłem prędkość do jakiś 23-25 km/h a nie było łatwo tak jechać dłużej. Po jakiś 3 kilometrach przekonany o powodzeniu ucieczki oglądam się za siebie a gościu w tej samej odległości jak poprzednio. Tego już za wiele... Dalsze 5 km ostra jazda jednak osiągnięcie prędkości 25 km/h jest bardzo trudne. Gościu cały czas nie daje za wygraną ale przewaga się zwiększa. W końcu jadę już sam... :)
Arnoldzik
- 14:59 sobota, 20 marca 2010 | linkuj
zaraz tu pewnie ktoś napisze, że przez 8 km był ścigany :P a gmina wygląda na sympatyczną :) (ciekawe czy jest też i Kapturkowo?:)
k4r3l
- 14:42 sobota, 20 marca 2010 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa eniew
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]