Info

avatar Blog rowerowy Arnoldzika z miasteczka Kruszwica. Przeróżne liczniki nabiły mi 117549.09 kilometrów w tym 2227.36 po polnych dróżkach, leśnych duktach a nawet po śniegu. Jeżdżę z prędkością średnią 24.42 km/h i to jest istotne
Więcej o Arnoldziku.

Arnoldzikowe batoniki

2019

button stats bikestats.pl

2020

button stats bikestats.pl

2021

button stats bikestats.pl

2022

button stats bikestats.pl

2023

button stats bikestats.pl

2024



baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi Arnoldzika

Zdobyte przez Arnoldzika gminy

Odwiedziny u Arnoldzika

licznik odwiedzin Wordpress

Arnoldzikowa zegarynka

Arnoldzikowa pogodynka

Wykres roczny Arnoldzika

Wykres roczny blog rowerowy Arnoldzik.bikestats.pl

Archiwum Arnoldzika

  • Dystans 71.17km
  • Czas 03:18
  • Prędkość śr. 21.57km/h
  • Prędkość max. 41.20km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • Sprzęt Merida
  • Aktywność Jazda na rowerze

LXXVIII etap-...góry i wilki...

Sobota, 20 marca 2010 · dodano: 20.03.2010 | Komentarze 6

Trasa: Kruszwica-Włostowo-Pilich-Buszkowo-Góry-Kopydłowo-Wilczogóra-Wilczyn-Nowa Wieś-Miradz-Strzelno-Sławsk Wlk.-Kruszwica

Wiatr nieco dał się w znaki jednak kolejna wycieczka o charakterze turystyczno-krajoznawczym udana. Niewielki deszczyk i nie udana pogoń (ok 8 km) jakiegoś cyklisty dodała tylko urozmaicenia całemu przedsięwzięciu, że o górach i wilkach nie wspomnę ;).


Choć do morza mam znacznie bliżej to góry również nie są daleko ;)

Ciemny las, tam wilki zjedzą nas!
Wracajmy bracia wraz, dopóki czas!
Nie bój się wilki nie zjedzą cię!
Będziemy bronić się, nie damy się!

Schronienie przed deszczem i herbatka :-)





Komentarze
Kajman
| 21:06 sobota, 20 marca 2010 | linkuj Tak, nieraz mam ubaw jak przy jakimś dużym dystansie jadąc swoim tempem, wyskakuje gość i wypruwając sobie żyły wyprzedza mnie, żeby zjechać pod najbliższy sklep:)
Takich puszczam, niech się cieszą:)
k4r3l
| 19:53 sobota, 20 marca 2010 | linkuj polska język trudna język :) no ja to przeczytałem w ten sposób, że to Ty byłeś ścigantem :) w sumie to powinienem się domyślić, że jak Bikestatowicz, to nie da sobie dmuchać w wentyl :D a maksyma B.Lee świetna! :D
Arnoldzik
| 19:43 sobota, 20 marca 2010 | linkuj A mi właśnie nie jest to obojętne... Cyklista pościgowy był nie przystosowany i nie dał rady, takie życie. Jak mawiał Bruce Lee - " Wierz w to, że jesteś najlepszy a jak nie jesteś to udawaj, że jesteś". Niradharo, testosteron testosteronem a ja tylko udawałem a ten koleś o tym nie wie i to mi wystarczy. :)))
niradhara
| 19:24 sobota, 20 marca 2010 | linkuj Ach, ten testosteron, chęć dominacji i sprawdzania się w każdych okolicznościach :P
Jak błogo jest być kobietą, której obojętne, kto i kiedy ją wyprzedzi ;)
Arnoldzik
| 14:59 sobota, 20 marca 2010 | linkuj k4r3l - Niezbyt precyzyjnie opisałem pogoń. Więc było to tak... Jadę sobie walcząc z wiatrem wiejącym prosto w paszczękę i podziwiam już chyba setny raz te same widoki. W pewnej chwili oglądam się i widzę gościa jakieś 30-50 m. za sobą. Dogoni mnie pomyślałem... No jakże to tak, delikatnie zwiększyłem prędkość do jakiś 23-25 km/h a nie było łatwo tak jechać dłużej. Po jakiś 3 kilometrach przekonany o powodzeniu ucieczki oglądam się za siebie a gościu w tej samej odległości jak poprzednio. Tego już za wiele... Dalsze 5 km ostra jazda jednak osiągnięcie prędkości 25 km/h jest bardzo trudne. Gościu cały czas nie daje za wygraną ale przewaga się zwiększa. W końcu jadę już sam... :)
k4r3l
| 14:42 sobota, 20 marca 2010 | linkuj zaraz tu pewnie ktoś napisze, że przez 8 km był ścigany :P a gmina wygląda na sympatyczną :) (ciekawe czy jest też i Kapturkowo?:)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa aznie
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]