Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Arnoldzik z miasteczka Kruszwica. Mam przejechane 124952.74 kilometrów w tym 2306.66 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.39 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 66703 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Arnoldzik.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 71.54km
  • Czas 03:41
  • VAVG 19.42km/h
  • VMAX 63.63km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • Kalorie 8kcal
  • Podjazdy 1424m
  • Sprzęt Trek
  • Aktywność Jazda na rowerze
  • mapa trasy mini

Zgrupowanie Notojadzim Borowice - dzień 1

Piątek, 27 września 2024 · dodano: 01.10.2024 | Komentarze 0


Trasa: Borowice-Karpacz-Kowary-Przełęcz Okraj-Kowary-Miłków-Marczyce-Podgórzyn-Przesieka-Borowice


Nawet w snach najznakomitszych bym był nie podejrzewał co raz po raz w góry losu zrządzenie mnie powiedzie. W góry nie byle jakie z kolarską tradycją Karkonoszami zwane, a jak sięgam pamięcią jakoś w stronach tych nie byłem co najwyżej po miasta Jelenia Góra granice a to i dawno. Ponadto w charakterze odmiennym, znaczy w celu zupełnie nierowerowym. Od lat paru szczęśliwym losu zrządzeniem okazja się trafia w górzyste tereny zawitać i smaku zupełnie innego rowerowej jazdy zaznać. Czwartek 24 września to dzień dojazdowy, bowiem do miejsca zakwaterowania mamy ponad 400 kilometrów. Docieramy w deszczu ulewnym w noc ciemną co w połączeniu z krętymi serpentynami robi niesamowite wrażenie stanowiąc dodatkową atrakcję. W roli kierowcy busa sprawdzam się chyba dobrze i szczęśliwie docieramy do położonych ponad 700 metrów n.p.m. Borowic. Nazajutrz jest w miarę ciepło zapewne za sprawą wiejącego wiatru halnego, który takim profilu trasy nie robi większego znaczenia. Zdobywamy kilka przełęczy, walcząc miejscami z podjazdami o dwucyfrowym procencie nachylenia, gdzie prędkość nie przekracza 10 km/h czyniąc każdy kilometr trwający nieskończoność. Popas na przejściu granicznym Mala Upa nieopodal przełączy Okraj, wpis do pamiątkowej księgi w punkcie informacji turystycznej. Bajeczne zjazdy z prędkością ponad 60 km/h, to niezapomniane przeżycie, które wymaga niesamowitego skupienia i uwagi. Okazuje się, że dość sporo można stracić na podjazdach ale również nie wiele mniej na zjazdach. Wyjątkowo udany, wietrzny ale słoneczny dzień zapisany w pamięci na zawsze, by kiedy tylko przyjdzie na to ochota, wspominać i się do tego uśmiechać...


Notojadzim ;)

Ośrodek Wczasowy Hottur w Borowicach

Przejście graniczne Mala Upa

Dom Stanisława Szozdy w Dobromierzu

W drodze na Okraj

Most kolejowy w Kowarach

Kicia Łatka 🥰


Kategoria SZOSA TOWARZYSKA



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa apust
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]