Info
Blog rowerowy Arnoldzika z miasteczka Kruszwica. Przeróżne liczniki nabiły mi 117589.64 kilometrów w tym 2227.36 po polnych dróżkach, leśnych duktach a nawet po śniegu. Jeżdżę z prędkością średnią 24.42 km/h i to jest istotneWięcej o Arnoldziku.
Arnoldzikowe batoniki
2019
2020
2021
2022
2023
2024
Zdobyte przez Arnoldzika gminy
Odwiedziny u Arnoldzika
licznik odwiedzin WordpressArnoldzikowa zegarynka
Arnoldzikowa pogodynka
Arnoldzikowe rumaki
Wykres roczny Arnoldzika
Archiwum Arnoldzika
- 2024, Listopad13 - 0
- 2024, Październik11 - 0
- 2024, Wrzesień14 - 0
- 2024, Sierpień14 - 1
- 2024, Lipiec16 - 2
- 2024, Czerwiec14 - 1
- 2024, Maj13 - 1
- 2024, Kwiecień12 - 0
- 2024, Marzec14 - 0
- 2024, Luty14 - 1
- 2024, Styczeń10 - 1
- 2023, Grudzień16 - 0
- 2023, Listopad13 - 0
- 2023, Październik10 - 1
- 2023, Wrzesień15 - 2
- 2023, Sierpień11 - 2
- 2023, Lipiec16 - 4
- 2023, Czerwiec11 - 0
- 2023, Maj15 - 0
- 2023, Kwiecień13 - 0
- 2023, Marzec12 - 2
- 2023, Luty12 - 0
- 2023, Styczeń13 - 2
- 2022, Grudzień6 - 3
- 2022, Listopad8 - 0
- 2022, Październik8 - 0
- 2022, Wrzesień9 - 0
- 2022, Sierpień9 - 6
- 2022, Lipiec12 - 0
- 2022, Czerwiec13 - 3
- 2022, Maj8 - 3
- 2022, Kwiecień12 - 2
- 2022, Marzec12 - 4
- 2022, Luty10 - 1
- 2022, Styczeń8 - 0
- 2021, Grudzień16 - 7
- 2021, Listopad10 - 0
- 2021, Październik11 - 4
- 2021, Wrzesień14 - 1
- 2021, Sierpień8 - 2
- 2021, Lipiec14 - 0
- 2021, Czerwiec13 - 2
- 2021, Maj12 - 1
- 2021, Kwiecień9 - 1
- 2021, Marzec16 - 7
- 2021, Luty10 - 3
- 2021, Styczeń14 - 4
- 2020, Grudzień10 - 1
- 2020, Listopad13 - 2
- 2020, Październik12 - 0
- 2020, Wrzesień12 - 4
- 2020, Sierpień13 - 1
- 2020, Lipiec13 - 10
- 2020, Czerwiec14 - 6
- 2020, Maj14 - 5
- 2020, Kwiecień15 - 8
- 2020, Marzec14 - 3
- 2020, Luty12 - 2
- 2020, Styczeń10 - 0
- 2019, Grudzień16 - 9
- 2019, Listopad19 - 0
- 2019, Październik17 - 1
- 2019, Wrzesień12 - 2
- 2019, Sierpień14 - 4
- 2019, Lipiec14 - 1
- 2019, Czerwiec13 - 6
- 2019, Maj13 - 3
- 2019, Kwiecień13 - 0
- 2019, Marzec12 - 2
- 2019, Luty12 - 1
- 2019, Styczeń10 - 0
- 2018, Grudzień8 - 2
- 2018, Listopad12 - 2
- 2018, Październik8 - 0
- 2018, Wrzesień18 - 1
- 2018, Sierpień15 - 2
- 2018, Lipiec13 - 5
- 2018, Czerwiec7 - 0
- 2018, Maj9 - 2
- 2018, Kwiecień13 - 0
- 2018, Marzec8 - 2
- 2018, Luty7 - 2
- 2018, Styczeń6 - 0
- 2017, Grudzień8 - 3
- 2017, Listopad7 - 1
- 2017, Październik6 - 0
- 2017, Wrzesień10 - 0
- 2017, Sierpień9 - 2
- 2017, Lipiec10 - 2
- 2017, Czerwiec8 - 2
- 2017, Maj8 - 2
- 2017, Kwiecień7 - 4
- 2017, Marzec9 - 7
- 2017, Luty5 - 3
- 2017, Styczeń7 - 7
- 2016, Grudzień11 - 5
- 2016, Listopad12 - 7
- 2016, Październik14 - 6
- 2016, Wrzesień10 - 6
- 2016, Sierpień13 - 1
- 2016, Lipiec5 - 0
- 2016, Czerwiec4 - 0
- 2016, Maj13 - 3
- 2016, Kwiecień10 - 3
- 2016, Marzec9 - 11
- 2016, Luty9 - 6
- 2016, Styczeń14 - 14
- 2015, Grudzień6 - 6
- 2015, Listopad7 - 7
- 2015, Październik8 - 4
- 2015, Sierpień3 - 2
- 2015, Lipiec10 - 4
- 2015, Czerwiec9 - 6
- 2015, Maj8 - 6
- 2015, Kwiecień10 - 12
- 2015, Marzec10 - 3
- 2015, Luty12 - 9
- 2015, Styczeń17 - 8
- 2014, Grudzień10 - 0
- 2014, Listopad13 - 2
- 2014, Październik16 - 9
- 2014, Wrzesień10 - 1
- 2014, Sierpień11 - 0
- 2014, Lipiec9 - 4
- 2014, Czerwiec12 - 2
- 2014, Maj12 - 5
- 2014, Kwiecień12 - 2
- 2014, Marzec13 - 7
- 2014, Luty10 - 6
- 2014, Styczeń7 - 2
- 2013, Grudzień10 - 4
- 2013, Listopad6 - 0
- 2013, Październik14 - 0
- 2013, Wrzesień12 - 3
- 2013, Sierpień12 - 10
- 2013, Lipiec5 - 0
- 2013, Czerwiec7 - 0
- 2013, Maj3 - 4
- 2013, Kwiecień3 - 5
- 2013, Marzec3 - 0
- 2013, Luty4 - 2
- 2013, Styczeń3 - 7
- 2012, Grudzień5 - 3
- 2012, Listopad5 - 5
- 2012, Październik12 - 6
- 2012, Wrzesień11 - 8
- 2012, Sierpień15 - 6
- 2012, Lipiec8 - 2
- 2012, Czerwiec7 - 2
- 2012, Maj5 - 10
- 2012, Kwiecień9 - 13
- 2012, Marzec6 - 11
- 2012, Luty1 - 0
- 2012, Styczeń12 - 8
- 2011, Grudzień3 - 2
- 2011, Listopad9 - 9
- 2011, Październik10 - 4
- 2011, Wrzesień6 - 2
- 2011, Sierpień7 - 2
- 2011, Lipiec1 - 0
- 2011, Czerwiec5 - 2
- 2011, Maj9 - 0
- 2011, Kwiecień4 - 0
- 2011, Marzec10 - 8
- 2011, Luty4 - 1
- 2011, Styczeń5 - 8
- 2010, Grudzień5 - 1
- 2010, Listopad4 - 3
- 2010, Październik8 - 10
- 2010, Wrzesień9 - 17
- 2010, Sierpień6 - 10
- 2010, Lipiec3 - 3
- 2010, Czerwiec5 - 5
- 2010, Maj2 - 1
- 2010, Kwiecień6 - 17
- 2010, Marzec7 - 24
- 2010, Luty9 - 10
- 2010, Styczeń9 - 15
- 2009, Grudzień10 - 15
- 2009, Listopad9 - 13
- 2009, Październik11 - 0
- 2009, Wrzesień11 - 14
- 2009, Sierpień14 - 15
- 2009, Lipiec1 - 0
- 2009, Czerwiec2 - 0
- 2009, Maj3 - 0
- 2009, Kwiecień4 - 5
- 2009, Marzec4 - 0
- 2009, Luty6 - 2
- 2009, Styczeń6 - 1
- 2008, Grudzień6 - 1
- 2008, Listopad4 - 1
- 2008, Październik4 - 4
- 2008, Wrzesień12 - 3
- 2008, Sierpień5 - 4
- 2008, Lipiec5 - 0
- 2008, Czerwiec1 - 1
- 2008, Maj3 - 1
- 2008, Kwiecień6 - 2
- 2008, Marzec14 - 17
- 2008, Luty13 - 15
- 2008, Styczeń13 - 3
- 2007, Grudzień7 - 0
- 2007, Listopad1 - 0
- 2007, Październik3 - 0
- 2007, Wrzesień2 - 0
- 2007, Sierpień6 - 0
- 2007, Lipiec4 - 0
- 2007, Czerwiec4 - 2
- 2007, Maj4 - 0
- 2007, Kwiecień4 - 0
- 2007, Marzec5 - 0
- 2006, Listopad3 - 0
- 2006, Październik3 - 0
- 2006, Wrzesień1 - 0
- 2006, Sierpień3 - 0
- 2006, Lipiec3 - 0
- 2006, Czerwiec4 - 0
- 2006, Maj2 - 0
- 2006, Kwiecień4 - 0
- 2006, Marzec6 - 0
- 2006, Luty3 - 0
- 2006, Styczeń4 - 0
- 2005, Grudzień6 - 0
- 2005, Listopad2 - 0
- 2005, Październik5 - 0
- 2005, Wrzesień9 - 1
- 2005, Sierpień10 - 0
- 2005, Lipiec2 - 0
- 2005, Czerwiec5 - 0
- 2005, Maj2 - 0
- 2005, Kwiecień4 - 0
- 2005, Marzec4 - 0
- Dystans 159.25km
- Czas 06:20
- Prędkość śr. 25.14km/h
- Prędkość max. 70.86km/h
- Temperatura 14.0°C
- Wiatr 5m/s
- Sprzęt Trek
- Aktywność Jazda na rowerze
Kaszëbskô Zemia, bëlno òkòlé
Sobota, 23 kwietnia 2022 · dodano: 24.04.2022 | Komentarze 0
Trasa: Gdynia-Witomino-Rogulewo-Koleczkowo-Bieszkowice-Nowy Dwór Wejherowski-Bolszewo-Rybno-Czymanowo-Opalino-Tyłowo-Wielka Piaśnica-Kąpino-Darżlubie-Połczyno-Puck-Żelistrzewo-Mrzezino-Rewa-Kosakowo-Gdynia
Kaszubska Ziemia, piękna okolica... Co zaplanowane i wyznaczone w końcu ziścić się musi, no bo jakby inaczej. Kartka kalendarzowa, 23 kwietnia roku Pańskiego 2022, jadzim na kaszubską ziemię, niegdysiejszego kujawiaka odwiedzić a przy tej sposobności po okolicy rundkę zrobić. Minut kilka po pianiu kura przed świtaniem jeszcze, wyruszamy kierunek północny obierając. Z przygodami, aczkolwiek szczęśliwie docieramy na miejsce do miasta Gdyni, gdzie nasza rowerowa przygoda ma swój początek i kilka godzin później i koniec.
Notojadzim a na początek dzielnicę Witomino, stawiając czoła pierwszemu wzniesieniu, zdobywamy. Jedziemy, podziwiamy, obserwujemy i zwiedzamy te niewątpliwie atrakcyjne i odmienne pod kątem ukształtowania tereny. Po niespełna 50 kilometrach u stóp Jakuba Wejhera założyciela miasta Wejherowo, fotę pamiątkową czynimy a w Bolszewie u Henia na popas się zatrzymujemy, gdzie w gościnie kalorii krocie uzupełniamy.
Jedną w wielu atrakcji jest niewątpliwie jedna z trzech elektrowni szczytowo-pompowych w Polsce, mianowicie elektrownia Żarnowiec i wcale nie łatwy miejscami stromy podjazd na jej szczyt, gdzie sztuczny zbiornik wodny się znajduje. Niespełna 1500 metrowy podjazd o średnim nachyleniu ponad 6 % i maksymalnym 15 % pozwala choć na kilka minut przywołać w pamięci ubiegłoroczne zdobywanie przełęczy Gór Sowich. Rozciągający się ze szczytu widok na okolicę i zjazd rekompensuje z nawiązką trudy krótkiej, choć forsownej wspinaczki. Kolejne podjazdy nie są już tak wymagające i udaje się na nie "wciągnąć" jakby z rozpędu, no prawie :) Do Pucka docieramy nieco okrężną drogą, żeby uroków Puszczy Darżlubskiej doświadczyć i z przyrodą w bliższym kontakcie przez te kilkanaście kilometrów pozostać. Od Pucka było już łatwiej, bowiem z wiatrami morskimi nie trza było już aż tak walczyć. Jeszcze tylko browar zacny w nadmorskiej tawernie w Rewie i śmigamy do Gdyni, coby przed zachodem słońca rowerową wędrówkę bezpiecznie zakończyć. Po objeździe gdyńskiego portu, który dał namacalny dowód na jego ogrom, było nie było to blisko 17 kilometrów nabrzeża docieramy na kościuszkowski skwer gdzie naszą przecudowną przygodę kończymy.
Notojadzim ;)
Gdynia, przed startem
Witamy w Gdyni
W drodze do Wejherowa
Wejherowo i Jakub Wejher
W gościnie u Henia
Elektrownia Żarnowiec
Puszcza Darżlubska
Puck
Rewa
Gdynia
... I to by było na tyle, wracamy :)
Trasa: Gdynia-Witomino-Rogulewo-Koleczkowo-Bieszkowice-Nowy Dwór Wejherowski-Bolszewo-Rybno-Czymanowo-Opalino-Tyłowo-Wielka Piaśnica-Kąpino-Darżlubie-Połczyno-Puck-Żelistrzewo-Mrzezino-Rewa-Kosakowo-Gdynia
Kaszubska Ziemia, piękna okolica... Co zaplanowane i wyznaczone w końcu ziścić się musi, no bo jakby inaczej. Kartka kalendarzowa, 23 kwietnia roku Pańskiego 2022, jadzim na kaszubską ziemię, niegdysiejszego kujawiaka odwiedzić a przy tej sposobności po okolicy rundkę zrobić. Minut kilka po pianiu kura przed świtaniem jeszcze, wyruszamy kierunek północny obierając. Z przygodami, aczkolwiek szczęśliwie docieramy na miejsce do miasta Gdyni, gdzie nasza rowerowa przygoda ma swój początek i kilka godzin później i koniec.
Notojadzim a na początek dzielnicę Witomino, stawiając czoła pierwszemu wzniesieniu, zdobywamy. Jedziemy, podziwiamy, obserwujemy i zwiedzamy te niewątpliwie atrakcyjne i odmienne pod kątem ukształtowania tereny. Po niespełna 50 kilometrach u stóp Jakuba Wejhera założyciela miasta Wejherowo, fotę pamiątkową czynimy a w Bolszewie u Henia na popas się zatrzymujemy, gdzie w gościnie kalorii krocie uzupełniamy.
Jedną w wielu atrakcji jest niewątpliwie jedna z trzech elektrowni szczytowo-pompowych w Polsce, mianowicie elektrownia Żarnowiec i wcale nie łatwy miejscami stromy podjazd na jej szczyt, gdzie sztuczny zbiornik wodny się znajduje. Niespełna 1500 metrowy podjazd o średnim nachyleniu ponad 6 % i maksymalnym 15 % pozwala choć na kilka minut przywołać w pamięci ubiegłoroczne zdobywanie przełęczy Gór Sowich. Rozciągający się ze szczytu widok na okolicę i zjazd rekompensuje z nawiązką trudy krótkiej, choć forsownej wspinaczki. Kolejne podjazdy nie są już tak wymagające i udaje się na nie "wciągnąć" jakby z rozpędu, no prawie :) Do Pucka docieramy nieco okrężną drogą, żeby uroków Puszczy Darżlubskiej doświadczyć i z przyrodą w bliższym kontakcie przez te kilkanaście kilometrów pozostać. Od Pucka było już łatwiej, bowiem z wiatrami morskimi nie trza było już aż tak walczyć. Jeszcze tylko browar zacny w nadmorskiej tawernie w Rewie i śmigamy do Gdyni, coby przed zachodem słońca rowerową wędrówkę bezpiecznie zakończyć. Po objeździe gdyńskiego portu, który dał namacalny dowód na jego ogrom, było nie było to blisko 17 kilometrów nabrzeża docieramy na kościuszkowski skwer gdzie naszą przecudowną przygodę kończymy.
Notojadzim ;)
Gdynia, przed startem
Witamy w Gdyni
W drodze do Wejherowa
Wejherowo i Jakub Wejher
W gościnie u Henia
Elektrownia Żarnowiec
Puszcza Darżlubska
Puck
Rewa
Gdynia
... I to by było na tyle, wracamy :)