Info

avatar Blog rowerowy Arnoldzika z miasteczka Kruszwica. Przeróżne liczniki nabiły mi 117549.09 kilometrów w tym 2227.36 po polnych dróżkach, leśnych duktach a nawet po śniegu. Jeżdżę z prędkością średnią 24.42 km/h i to jest istotne
Więcej o Arnoldziku.

Arnoldzikowe batoniki

2019

button stats bikestats.pl

2020

button stats bikestats.pl

2021

button stats bikestats.pl

2022

button stats bikestats.pl

2023

button stats bikestats.pl

2024



baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi Arnoldzika

Zdobyte przez Arnoldzika gminy

Odwiedziny u Arnoldzika

licznik odwiedzin Wordpress

Arnoldzikowa zegarynka

Arnoldzikowa pogodynka

Wykres roczny Arnoldzika

Wykres roczny blog rowerowy Arnoldzik.bikestats.pl

Archiwum Arnoldzika

  • Dystans 42.45km
  • Czas 02:03
  • Prędkość śr. 20.71km/h
  • Prędkość max. 41.60km/h
  • Temperatura 2.0°C
  • Wiatr 5m/s
  • Sprzęt Borsuk
  • Aktywność Jazda na rowerze

Tour de Inowrocław

Środa, 2 lutego 2022 · dodano: 02.02.2022 | Komentarze 1


Trasa: Kruszwica-Szarlej-Sikorowo-Inowrocław-Batkowo-Inowrocław-Tupadły-Kruszwica

Przed laty, kiedy w Inowrocławiu nikt nie myślał o jakiejkolwiek infrastrukturze rowerowej, wydawać by się mogło że to nieprzyjazne dla cyklistów miasto. Na przestrzeni lat co najmniej trzydziestu miałem tę okazję obserwować, a co istotne doświadczać jak zmieniało się ono w aspekcie tym właśnie. Trend i moda na tworzenie tzw. ciągów pieszo-rowerowych trwa z nasileniem od początku drugiego tysiąclecia, niestety nie zawsze stanowi logiczną i przyjazną rowerowo całość. Poza nielicznymi odcinkami po większości nie da się przyzwoicie jechać i śmiem twierdzić, że bezpieczniejsze dla cyklisty a już na pewno dla rumaka jest poruszanie się po ulicy. Nie przepadam za rowerowym Inowrocławiem, jednak od czasu do czasu tu wracam pokręcić się po kątach budzących wspomnienia, bowiem nie ukrywam miasto to miało swoje miejsce w kształtowaniu mojej osobowości. Wyjazdy tzw. zieloną linią, czyli PKS-em ogórkowym Jelczem z przyczepą w wieku kilku lat zapadły dość mocno w pamięci. Przyszedł czas szkoły średniej, godziny spędzone na knajpianych pogawędkach, potem blisko półtoraroczna służba wojskowa, pierwsze miłości i wiele niezapomnianych chwil mniej lub bardziej ważnych. Czasami tu wracam, popatrzeć, pomyśleć, zatrzymując się w dziwnych, dla mnie istotnych miejscach. Tak było kiedyś a tak jest dziś...

Bazylika Mniejsza pw. Imienia NMP ( tzw. Ruina )

Park Solankowy i ujęć nocnych kilka


Nie mogło zabraknąć też klimatu o charakterze kolejowym ;)







Komentarze
Tato | 21:19 środa, 2 lutego 2022 | linkuj No cóż czas leci, leci i leci.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa okojn
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]