Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Arnoldzik z miasteczka Kruszwica. Mam przejechane 123747.15 kilometrów w tym 2305.26 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.38 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 63991 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Arnoldzik.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 125.73km
  • Czas 04:37
  • VAVG 27.23km/h
  • VMAX 48.79km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Kalorie 4kcal
  • Sprzęt Trek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pojezierze Kujawskie

Poniedziałek, 6 września 2021 · dodano: 06.09.2021 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Bródzki-Janocin-Witowice-Brześć-Leszcze-Piotrków Kujawski-Wójcin-Gradowo-Kozy-Bycz-Żabieniec-Orle-Rybiny-Topólka-Czamanin-Izbica Kujawska-Mchowo-Lubotyń-Sompolno-Dziadak-Ruszkówek-Morzyczyn-Noć-Koszewo-Warzymowo-Skulsk-Krzywe Kolano-Włostowo-Kruszwica

W porównaniu do naszych płaskich terenów, u większości zachwyt budzą na zachodzie położone Pałuki. Nie bez przyczyny, bowiem nie tylko oko cieszy sam krajobraz, ale też atrakcyjne dla rowerzystów zwłaszcza szosowych może krótkie i niezbyt strome tak zwane hopki. Niemniej cóż to za rowerowy odkrywca i wycieczkowiec turystyczny, który by nie uległ urokowi Pojezierza Kujawskiego, przeca w nas kujawska płynie krew. Zostałem pewnie sam, bowiem moi rowerowi kompani w te strony nie zaglądają a szkoda, bo jest tu naprawdę pięknie i rowerowo atrakcyjnie. Jakość asfaltów zmienia się na lepsze, powstają nowe drogi dostosowane do rumaków szosowych, przeto nawet jak bywam tu po raz wtóry, to za każdym razem odkrywam coś nowego. Polodowcowe Jezioro Głuszyńskie, jedno z największych na Pojezierzu Kujawskim nie zostało całkowicie "opanowane" póki co przez letników a jego znaczna część z uwagi na niedostępność linii brzegowej zachowała swój dziewiczy charakter. Można się zakochać w tych widokach, w tej ciszy całkowicie i po uszy. Meandrującą niezbyt wartkim nurtem Noteć w swym górnym biegu dane mi było przecinać po wielokroć. Zabytkowy wiatrak Paltrak z końca XIX wieku we Wsi Orle towarzyszył i fascynował od dawna, jednak nie był szosowo dostępny, natomiast dziś udało się stanąć w końcu u jego stóp, bowiem polna droga zapewne całkiem niedawno asfaltowe odzienie dostała ;) Dziś nie liczyły się kilometry czy prędkość przelotowa, a tylko i wyłącznie aspekty przyrodniczo-widokowe. Aż chciało by pozostać tam na dłużej i zatonąć w uroku tej przepięknej krainy, przeca ja, przeca my z Kujaw sum. Jeszcze tam wrócę i to szybciej niż by się mogło wydawać. 

Jezioro Głuszyńskie

Kościół parafialny z 1775 roku p.w. Św. Doroty we wsi Orle. 

Nowa, stara droga ku wiatrakowi.

Wiatrak Paltrak z 1887 roku 


Wiatrak wysokości około 14 metrów w odróżnieniu od koźlaków posiada trzy kondygnacje, co zwiększało ilość miejsca. Wbrew kwadratowym ścianom stoi na podstawie kołowej, a dokładnie na rolkach, które poruszają się po szynie w celu ustawienia do wiatru. Wiatrak jest wpisany do księgi zabytków klasy drugiej. Jest to jedyny taki obiekt, który zachował się na terenie gminy Topólka. W przeszłości na terenie Orla znajdowało się łącznie 5 wiatraków.

Izbica Kujawska i pędzimy DW-269 do Sompolna. Dokładnie tak, znów numer drogi pokrywał się momentami z azymutem, czyli na zachód punie, na zachód ;)

Nic tylko jechać ;)

Struga Pichna w okolicy Ruszkówka, jeden z dopływów górnej Noteci.  


Rumak nad Pichną ;)

Notojadzim do dum ;)

Amen ;)

Ps. Dziś mój setny wypadzik rowerowy w tym roku i taka niespodziewajka od Bikestats ;)


Kategoria SZOSA SAMOTNIE



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa darzy
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]