Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Arnoldzik z miasteczka Kruszwica. Mam przejechane 123705.49 kilometrów w tym 2293.26 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.38 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 63885 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Arnoldzik.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 45.30km
  • Czas 01:35
  • VAVG 28.61km/h
  • VMAX 45.79km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Kalorie 5kcal
  • Sprzęt Trek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Burek zły, burek dobry ;)

Czwartek, 2 września 2021 · dodano: 02.09.2021 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Polanowice-Kraszyce-Stodoły-Stodólno-Strzelno-Rzadkwin-Ołdrzychowo-Skalmierowice-Balice-Ludzisko-Tupadły-Kruszwica

Nie często, choć raz na jakiś czas zdarza mnie się odcinkiem drogi z asfaltem wątpliwej jakości przejechać. Nadziei nie mało we mnie wówczas i wiary, że coś być może w tej kwestii na dobre się zmieniło. Tak też dziś odcinek drogi po wschodniej stronie Pakoskiego jeziora, pomiędzy wsią Rzadkwin i Ołdrzychowo postanowiłem przebyć. Wieś Rzadkwin jakaś taka z drogą nie dość że dziurawą to wąską nadto, zapowiedzią do rychłego uzewnętrznienia niepozytywnych emocji była. Jednak nie sama droga ów wnerw spowodowała, jeno baba w aucie, która nagle ( bo przecież wszyscy wiedzą, że tu mieszka ) postanowiła nagle zatrzymać swój pojazd w miejscu kolizyjnym. Poboczem omijam pojazd baby, wyrażając swoje oburzenie tak nieprzemyślanym tudzież niebezpiecznym manewrem. Cóż, buractwo wsiowe myślę sobie... Mija chwila, może dwie a tu burek czarny atak przypuszcza i goniąc nie prędko odpuszcza. No nie, ku...wa no nie, psie krwie. W bezpiecznej odległości od agresywnego burka zatrzymuję się, aby fotograficznie zwierzę i zaistniałą sytuację uwiecznić a tu pan wsiowy na drogę wylazłszy z ciekawością na mnie patrzy. Panie, pilnuj pan psa bo niebezpieczeństwo stworzył niemałe a że to zwierzę, to odpowiedzialność na właścicielu rzecz jasna spoczywa ot co a i na policję w tej sytuacji też mogę zadzwonić ( choć wiem, że tego nie uczynię ).  Oczywiście, to nie jego pies i w sumie to pierwszy raz go widzi. Pies wraca do obejścia jegomościa, dla odmiany psisko pana zna dobrze. Z drugiego obejścia wyszła jakaś baba słysząc moją naszpikowaną emocjami wymianę zdań wsiowym panem... Czego łun kurwa chce ? Atmosfera się  zaczęła zagęszczać, zatem postanawiam się oddalić z miejsca a nóż wsiowe pogonią z widłami. No i masz, miałem się wyciszyć, odpocząć a tu wnerw niepotrzebny przyjemność z jazdy nadwątlił... Na szczęście szybko mi przeszło ;) 

Burek "zły"

 Na poprawę nastroju niewątpliwie wpłynęło to oto spotkane kilka kilometrów dalej sympatyczne towarzystwo ;)






Kategoria SZOSA SAMOTNIE



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa hwala
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]