- Kategorie:
- SZOSA SAMOTNIE.695
- SZOSA TOWARZYSKA.175
- TOROWO.5
- TREKKING SAMOTNIE.1164
- TREKKING TOWARZYSKI.43
- TRENAŻER.40
Notojadzim i Pałuckie pagórki
Niedziela, 25 kwietnia 2021 | dodano: 25.04.2021Kategoria SZOSA TOWARZYSKA
Trasa: Kruszwica-Tupadły-Inowrocław-Batkowo-Dziarnowo-Kościelec-Rybitwy-Pakość-Piechcin-Sadłogoszcz-Barcin-Szczepanowo-Annowo-Ostórwce-Pniewy-Folusz-Laski Małe-Laski Wielkie-Nowawieś Pałucka-Dąbrowa-Mierucin-Wierzejewice-Sahara-Broniewice-Janikowo-Ludzisko-Krusza Zamkowa-Krusza Duchowna-Tupadły-Kruszwica
Przed laty kiedy to jeszcze zapisy moich rowerowych wycieczek do archiwum przechodziły poprzez kartki zużytego zeszytu, a o zapisie GPS-owego śladu można było co najwyżej pomarzyć. Odtworzenie trasy przejazdu polegało na przestudiowaniu w miarę dokładnej mapy, a nazwy miejscowości integrowały się z zapisem myślowym mijanych zielonych tablic na trasie. Potem cyrkielik ustawiony na podziałkę mapy i można było określić przebyty dystans... Tak było, lecz zanim stałem się posiadaczem pierwszego elektronicznego licznika z aż dwoma funkcjami; przebyty dystans i aktualna prędkość, miałem mechaniczny licznik kilometrów produkcji CCCP montowany na osi przedniego koła, który za pośrednictwem zamontowanego na jednej ze szprych picyngla "liczył" obroty koła co przekładało się na przebyte kilometry... No powiedzmy tak w przybliżeniu :) Takie byli czasy. Obecnie postęp gna do przodu dając wiele możliwości, generowania wszelakich analiz, pomiarów czy zapisu parametrów z rowerowej wycieczki. Nie mniej pomimo zapisu GPS-owej ścieżki, wpisując poszczególne miejscowości wycieczki korzystam w większości z pamięci, bowiem przemierzając te same trasy czy odcinki dróg nazwy miejscowości zapisują się w łepetynie na tyle mocno, że jestem w stanie je po powrocie odtworzyć w odpowiedniej kolejności.
Ilem to razy Pałuckie pagórki przemierzał... Takie wspomnienia, kiedy to właśnie w miejscowości Pniewy posilaliśmy się wyjątkowo smaczną dziko rosnącą antonówką... Pewien jegomość zrywając jabłka dla swojego konia opowiadał nam jakieś ciekawe historyjki... Był rok 2002 może 2003... Po tylu latach nadal tam jest pięknie i tak wspomnieniowo, jednak tej jabłonki już nie ma.
Takie mierniki sprzed lat :)

Silna grupa Notojadzim co się zowie ( w lasach pod Barcinem )

Przed startem - Orlen Pakość

Arnoldzik zmierzający



Arnoldzik pozujący


Rower:Trek
Dane wycieczki:
101.38 km (0.00 km teren), czas: 03:42 h, avg:27.40 km/h,
prędkość maks: 62.10 km/hTemperatura:9.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 5 (kcal)
K o m e n t a r z e
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj