Info

avatar Blog rowerowy Arnoldzika z miasteczka Kruszwica. Przeróżne liczniki nabiły mi 117465.96 kilometrów w tym 2224.36 po polnych dróżkach, leśnych duktach a nawet po śniegu. Jeżdżę z prędkością średnią 24.42 km/h i to jest istotne
Więcej o Arnoldziku.

Arnoldzikowe batoniki

2019

button stats bikestats.pl

2020

button stats bikestats.pl

2021

button stats bikestats.pl

2022

button stats bikestats.pl

2023

button stats bikestats.pl

2024



baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi Arnoldzika

Zdobyte przez Arnoldzika gminy

Odwiedziny u Arnoldzika

licznik odwiedzin Wordpress

Arnoldzikowa zegarynka

Arnoldzikowa pogodynka

Wykres roczny Arnoldzika

Wykres roczny blog rowerowy Arnoldzik.bikestats.pl

Archiwum Arnoldzika

  • Dystans 127.90km
  • Czas 04:59
  • Prędkość śr. 25.67km/h
  • Prędkość max. 43.28km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Wiatr 6m/s
  • Sprzęt Trek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Tour de Łabiszyn

Niedziela, 12 lipca 2020 · dodano: 12.07.2020 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Tupadły-Inowrocław-Batkowo-Dziarnowo-Kościelec-Rybitwy-Łącko-Tuczno-Leszcze-Dźwierzchno-Jordanowo-Lisewo Kościelne-Będzitowo-Ojrzanowo-Łabiszyn-Lubostroń-Pturek-Barcin-Szczepanowo-Słaboszewko-Dąbrowa-Sucharzewo-Mogilno-Szczeglin-Czarnotul-Strzelce-Strzelno-Stodólno-Sławsk Wielki-Kruszwica

Dzielona noc to jakby dwie za jednym razem przespał i snów czytelnych, choć dziwnych doświadczył. Mówią, natury nie zmieniaj, bowiem korzyść marną to raczej przynosi, ale i też regułą nie jest. Tak się stało, że w dwie godziny po północy autem nieco pojeździć musiałem przysługę czyniąc rodzinną. Po powrocie zasiadłem wygodnie myśląc, iż przeczekam do rana i na godzinę 8-mą na miejsce zbiórki #notojadzim# wyruszę. Około trzeciej niebo na północno-wschodniej stronie do ponownego snu raczej nie zachęcało, jednak natura swoje odebrać musiała ;) Przysnąłem z lekka, więc niewiele czasu pozostało na rychtunek, a że w kwadrans przed 7-mą już w siodle być powinienem, no to... Pojechałem nieco później, swoją własną drogą bez wyznaczonego bliżej celu. Zaliczając odcinek motylowej trasy o Łabiszyn i Lubostroń zahaczyłem. Delikatnie i asekuracyjnie omijając osy i inne paskudy, rowerowo aktywnie dzień kolejny przeżyłem ;) 

Mój jedyny towarzysz cienas ;)

Droga Tuczno - Leszcze ( odkryta dzięki #notojadzim#, bowiem wcześniej jakoś nie miałem okazji )

Obecnie mam mieszane uczucia co do TdP ( czyt. Tour de Południe). Choć minęło 14 lat odkąd tędy poprowadzono IV etap wyścigu ( Bydgoszcz - Poznań ) znaki na asfalcie są nadal dobrze widoczne, pozostaje mi tylko wierzyć, że jeszcze kiedyś doczekam prawdziwej edycji wyścigu dookoła Polski, choćby od morza po góry. ( DW-253 Łabiszyn - Żnin )

Noteć w Lubostroniu 






Kategoria SZOSA SAMOTNIE



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa miona
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]