Info

avatar Blog rowerowy Arnoldzika z miasteczka Kruszwica. Przeróżne liczniki nabiły mi 117630.23 kilometrów w tym 2227.36 po polnych dróżkach, leśnych duktach a nawet po śniegu. Jeżdżę z prędkością średnią 24.41 km/h i to jest istotne
Więcej o Arnoldziku.

Arnoldzikowe batoniki

2019

button stats bikestats.pl

2020

button stats bikestats.pl

2021

button stats bikestats.pl

2022

button stats bikestats.pl

2023

button stats bikestats.pl

2024



baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi Arnoldzika

Zdobyte przez Arnoldzika gminy

Odwiedziny u Arnoldzika

licznik odwiedzin Wordpress

Arnoldzikowa zegarynka

Arnoldzikowa pogodynka

Wykres roczny Arnoldzika

Wykres roczny blog rowerowy Arnoldzik.bikestats.pl

Archiwum Arnoldzika

  • Dystans 106.29km
  • Czas 04:32
  • Prędkość śr. 23.45km/h
  • Prędkość max. 45.98km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • Wiatr 7m/s
  • Sprzęt Mont Ventoux
  • Aktywność Jazda na rowerze

MLVI etap -...wiatrak Szczepan i nie prawda...

Niedziela, 15 września 2019 · dodano: 15.09.2019 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Włostowo-Dobsko-Jeziora Wielkie-Nożyczyn-Siedlimowo-Wtórek-Wilczogóra-Budzisław Kościelny-Siernicze Małe-Salomonowo-Anastazewo-Orchowo-Różanna-Gębice-Mogilno-Szczeglin-Czarnotul-Kunowo-Kwieciszewo-Strzelno-Sławsk Wielki-Kruszwica

Wczoraj w godzinach porannych z Helu do Bukowiny Tatrzańskiej wyruszył ultramaraton rowerowy Północ - Południe. Tak się składa, iż trasa biegnie w moich okolicach, między innymi drogami wojewódzkimi DW-254 i DW-262. Postanowiłem dziś wyruszyć naprzeciw śmiałkom i w kierunku odwrotnym odcinek pewien przemierzyć z nadzieją spotkania kogoś z końca stawki. Czołówka maratonu jak w latach ubiegłych mijała moją okolicę już w godzinach wieczornych i nocnych. Przecież nie pojadę nocą wypatrywać w mroku migających rowerowych lampek, tym bardziej, że zależało mi na ewentualnym spotkaniu kogoś kto jedzie nie dla najlepszego wyniku, a jak podejrzewam dla przygody. Ponadto uważam, że rowerzyści nie spinający się są bardziej towarzyscy i dostępni. Według GPS-wych śladów powinienem miedzy godziną 12:00 i 13:30 spotkać co najmniej trzech zawodników... Nie spotkałem nikogo, zatem maraton Północ - Południe to nie prawda :( Jeśli jednak prawda, to jeden z zawodników był w miejscu w którym się pojawiłem dosłownie w chwilę przede mną a po dwóch kolejnych został tylko GPS-owy punkt w którym się zatrzymali i najprawdopodobniej zakończyli swoją przygodę z maratonem. I tyle z mojej dzisiejszej wyprawy, ale żeby mi smutno nie było, to wiatrak w Budzisławiu Kościelnym, który na imię Szczepan ma odwiedziłem. A ogólnie, to wiało okrutnie, ale to co przeszkodą to i pomocne też bywa ;)





Kategoria SZOSA SAMOTNIE



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa ludzi
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]