Info

avatar Blog rowerowy Arnoldzika z miasteczka Kruszwica. Przeróżne liczniki nabiły mi 116684.65 kilometrów w tym 2224.36 po polnych dróżkach, leśnych duktach a nawet po śniegu. Jeżdżę z prędkością średnią 24.42 km/h i to jest istotne
Więcej o Arnoldziku.

Arnoldzikowe batoniki

2019

button stats bikestats.pl

2020

button stats bikestats.pl

2021

button stats bikestats.pl

2022

button stats bikestats.pl

2023

button stats bikestats.pl

2024



baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi Arnoldzika

Zdobyte przez Arnoldzika gminy

Odwiedziny u Arnoldzika

licznik odwiedzin Wordpress

Arnoldzikowa zegarynka

Arnoldzikowa pogodynka

Wykres roczny Arnoldzika

Wykres roczny blog rowerowy Arnoldzik.bikestats.pl

Archiwum Arnoldzika

  • Dystans 70.57km
  • Czas 02:59
  • Prędkość śr. 23.65km/h
  • Prędkość max. 46.87km/h
  • Temperatura 11.0°C
  • Wiatr 8m/s
  • Sprzęt Mont Ventoux
  • Aktywność Jazda na rowerze

CMXCVIII etap -...z babką do lasu...

Czwartek, 2 maja 2019 · dodano: 02.05.2019 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Włostowo-Mirosławice-Budy-Wronowy-Miradz-Nowa Wieś-Przyjezierze-Ostrowo-Zbytowo-Łąkie-Jeziorki-Bronisław-Bławatki-Strzelno-Sławsk Wielki-Kruszwica

Znajoma mojej żony, zapytała ją ostatnio, czy się nie obawia, że ja tym rowerem do jakiejś babki czasami nie jeżdżę... Takie podejrzenia są całkowicie bezpodstawne, ja nie do babki, ale sporadycznie z babką jeżdżę, a że do lasu akurat no to... Aaaa, no bo wiało ;)
Chciało by się rzec, kiedyś to tak nie wiało zwłaszcza w miesiącu majowym. Trąca to nielubianym przeze mnie porównaniem typu, kiedyś było jakoś fajniej i związanym z tym wstawianiem na FB fotek np. bawiących się na trzepaku lub grających w gumę dzieci. Każdy czas ma w sobie coś pozytywnego i coś niepozytywnego. Nostalgiczne wspomnienia często wynikają z bezpowrotnego przemijania a nie, że coś było lepsze, czy jakby fajniejsze. Wspominamy pierwszomajowy pochód, długie kolejki pod budkami z lodami i czerwony lub żółty napój w foliowym woreczku ze słomką. Dziś też są pochody ( raczej marsze czy manifestacje ), zdarzają się kolejki pod sklepem z pieczywem ( jakby wojna miała wybuchnąć )... Ale nie ma babci pod parasolem sprzedającej workowane napoje... Faktycznie, kiedyś było jakoś fajniej ;) 
Majówka w pełni, grille, kiełbasy i browary... Ale jak to tak ? Zimno i wieje... Nie pochwalimy się na fejsie, nie wstawimy dwudziestu fotek z grillowania z przyjaciółmi ? Wewnętrzny zaciesz mam, śledząc misterne plany na długi majowy weekend co niektórych moich znajomych. Hi hi hi, a tu dupa :)))

Nie ma to jak z babką w lesie ;)

Obowiązkowo herbatka, żebym się babką nie zapchał.

chapssss :) 

Była babka piaskowa i jest burza piaskowa też :)




Kategoria SZOSA SAMOTNIE



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa tylem
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]