Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Arnoldzik z miasteczka Kruszwica. Mam przejechane 124952.74 kilometrów w tym 2306.66 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.39 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 66703 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Arnoldzik.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 150.08km
  • Czas 06:14
  • VAVG 24.08km/h
  • VMAX 49.60km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Kalorie 4kcal
  • Sprzęt Mont Ventoux
  • Aktywność Jazda na rowerze

DCCCXCV etap -...rower - moja samotnia...

Środa, 15 sierpnia 2018 · dodano: 15.08.2018 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Tupadły-Ludzisko-Janikowo-Broniewice-Mierucin-Krzekotowo-Mokre-Obudno-Chomiąża Szlachecka-Łysinin-Gąsawa-Ryszewo-Niestonno-Wieniec-Padniweko-Mogilno-Wylatowo-Kamionek-Procyń-Orchowo-Bielsko-Ostrowo-Strzelno-Ciechrz-Wymysłowice-Markowice-Bożejewice-Sławsk Wielki-Kruszwica

Tradycyjne sójkowate przygotowania przeplatane niechciejstwem szeroko pojętym od godzin porannych miejsce miały. Bliskie spotkanie z owadem błonkoskrzydłym żądlącym przysporzyło mi w ostatnią niedzielę nieco strachu bowiem reakcję alergiczną posiadłszy taki wesół żem nie był. Opuchlizna z facjaty zeszła na tyle, że można było kask przywdziać bez zmian w regulacji pasków podbrodowych i w trasę wyruszyć. Com ja wczoraj nie planował i gdziem w wyobraźni nie był... Stop, jakże to tak jechać skoro wie się gdzie i co mnie czekać będzie. Moja rowerowa samotnia pozwala odkrywać nowe i to już odkryte... Nie jest istotne, że może już jechałem tą drogą lat temu 20 a może w zeszłym roku, bowiem zmienia się czas, pora roku, pogoda a przez to ujęcie danego widoku czy drogi. Wietrznie i chłodniej, po części deszczowo... Na chwilę musiałem przystanąć kryjąc się od kropli deszczowych już za Janikowem, potem już tylko mokre asfalty i straszące chmurzyska i z przodu i z tyłu. 


Bo gdyby ktoś przypadkiem do Krakowa zmierzał... I nie mówcie, że...

Ja na ten przykład zmierzam w kierunku przeciwpołożnym ot co.

Właśnie tam w dół

...a potem tam

Był las, a za lasem spotkałem Jezioro Gąsawskie 

Czasami warto się wyłamać i nie skręcić tam gdzie się skręcić miało.

Droga Gąsawa - Ryszewo i nowiutki dywanik

Chmury były wszędzie i co róż albo doświadczałem niewielkiego deszczu, albo wjeżdżałem w strefy gdzie padać obficiej musiało. 


Dworzec kolejowy w Mogilnie i dworcowy wyświetlacz godzinowo-datowo-temperaturowy, który uparcie od dłuższego podobno czasu wskazuje 12°C


Miła droga Wylatowo - Kamionek 

Malownicze Jezioro Kamienieckie

Jeden z 17-tu wiaduktów na nieczynnej od 1994 roku linii kolejowej nr 239 Mogilno - Orchowo.
Eksploracja linii nr 239 po 20 latach i prawdziwy powód jej zamknięcia ;)

Nad Orchowem latali samoloty, to pewnie te defiladowe z okazji święta dzisiejszego.


Kategoria SZOSA SAMOTNIE



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa iesci
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]