- Kategorie:
- SZOSA SAMOTNIE.695
- SZOSA TOWARZYSKA.175
- TOROWO.5
- TREKKING SAMOTNIE.1164
- TREKKING TOWARZYSKI.43
- TRENAŻER.40
DCCCLXIX etap -...kołowaty wiatr i amnezyja...
Sobota, 2 czerwca 2018 | dodano: 02.06.2018Kategoria SZOSA SAMOTNIE
Trasa: Kruszwica-Sławsk Wielki-Bożejewice-Markowice-Tupadły-Inowrocław-Sikorowo-Jaronty-Inowrocław-Ściborze-Rojewo-Złotniki Kujawskie-Leszcze-Wojdal-Mielno-Pakość-Broniewice-Trląg-Strzelce-Strzelno-Sławsk Wielki-Kruszwica
... i ni w sos... bywa tak, na szczęście nie często, że czym bardziej chcę sklecić choć kilka zdań tym bardziej mi to nie wychodzi. Tak było wczoraj i kiedy już wydawało się, że kolejny etap krótkim, ale zawsze wpisem okraszony został to... Poprawiając go kilkakrotnie ostatecznie zdecydowałem się aby do historii mego rowerowego bloga nie przeszedł. Cóż, zasada taka, że nic na siłę, nic za wszelką cenę. Może dlatego nie potrafię niczego napisać jeśli jestestwo do mnie nie przemawia. O kołowatości wiatrowej można oczywiście pisać nawet wiersze tylko jeśli czyni się to tak bez potrzeby udokumentowania tego no to... Zresztą nawet nie o tym, bowiem tyczy się to również innych tematów. Nie chciało mi się, nie miałem weny czy też potrzeby takiej, niech i tak zostanie. W ogóle to było tak... Po kilkunastu kilometrach i obserwacjach właśnie z tą kołowatością wiatrową związanych wpadło mi do łba słowo, które być może sam wymyśliłem. Było na tyle dziwne lecz jednocześnie skutecznie określające ów wiatr, że miało stać się tytułem etapu. Taaa miało i pewnie by tak się stało żeby nie amnezyja okrutna brrrr. Za Chiny Ludowo-Demokratyczne przypomnieć sobie tego nie mogłem i nawet teraz szans najmniejszych na nagłe olśnienie nie zauważam. Cóż, a kołowatość ( * ) wiatrowa miała oddać w całości sytuację pogodową polegającą mniej więcej na zmienności i nikłości ruchów powietrza oraz krążących po okolicy burzowych frontów.
I bym był zapomniał... Znów widziałem Chinooka latającego nad lotniskiem 56 PŚB w Latkowie :)
( * ) - zapomniane tudzież właściwe i trafione słowo
W poczuciu niemocy i bezsilności twórczej, przypomniałem sobie, że na moście w Wojdalu pstrykłem kilka fotek :)





Rower:Mont Ventoux
Dane wycieczki:
103.24 km (0.00 km teren), czas: 04:08 h, avg:24.98 km/h,
prędkość maks: 38.90 km/hTemperatura:28.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 2 (kcal)
K o m e n t a r z e
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj