Arnoldzikowyblog rowerowy

avatar Arnoldzik
Kruszwica

Informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(25)

Moje rowery

Trek 30247 km
Mont Ventoux 41415 km
Merida 41368 km
Dolan 90 km
Borsuk 9552 km
Rosomak 786 km
Admiral 706 km
Bianchi 536 km

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Arnoldzik.bikestats.pl

Archiwum

Linki

DCCLXXXV etap -...czas na pociąg...

Piątek, 28 lipca 2017 | dodano: 29.07.2017Kategoria TREKKING SAMOTNIE

Trasa: Kruszwica-Tupadły-Markowice-Górki-Balice-Janikowo-Broniewice-Wierzejewice-Kołodziejewo-Dąbrówka-Szczeglin-Czarnotul-Strzelce-Sławsk Wileki-Kruszwica

Kończy się lipcowy miesiąc ustępując miejsca kolejnemu i nie ma w tym nic nadzwyczajnego, ot po prostu taka kolej rzeczy. Czas biegnie jakby szybciej a przecież tak samo odkąd ktoś zaczął się nad tym zastanawiać. 
Jeżeli słońce by nie zaszło w sensie jakby planeta nasza kręcić się przestała to czy czas by się zatrzymał ? A gdybym jechał ku zachodzącemu słońcu z prędkością obrotu Ziemi wokół swojej osi i cały czas widział nie zachodzące słońce ? Skoro słońce zachodzi dajmy na to o godzinie 20:34 to czy pędząc w jego kierunku na zegarze była by cały czas ta godzina ? Oczywiście, że nie... Czas ma wszystko gdzieś, żyje swoim życiem. Nawet jeśli jakimś sposobem zdołamy uczynić, że słońce nie schowa się za horyzontem to czasu nie zatrzymamy, nie przyśpieszymy ani też nie cofniemy. Genialne, ale to już pewnie zdążono zauważyć setki tysięcy lat temu. 
Zatem, dni stają się coraz krótsze co na przestrzeni lipca nie niepokoi tak bardzo jeszcze, lecz w sierpniu będzie już widoczne. 
Dzisiejszy wyjazd z powodów rożnych, a przede wszystkim że czas biegnie za szybko... taaa...no tak, wyjechałem po 18-tej i już ok. 20:30 światłości uruchomić w rumaku musiałem. Powrót już po zachodzie w szarościach kończącego się dnia.

J. Pakoskie i jest to chyba drugie miejsce, gdzie fotki popełniam najczęściej. Pierwsze ( tak, bo to jest drugie ) znajduje się nad J. Skulska Wieś.

Mam tu moje ulubione tematy foceń w pobliżu... i nagle jeden z nich nadjechał
 ... i odjechał

Z Janikowa w kierunku Kołodziejewa wyjechał razem ze mną ten oto "Byczek" ze składem węglarek. Spotykamy się ponownie w Kołodziejewie na przejeździe kolejowym.

Kwitnę na tym przejeździe dobre 10 minut a czas leci hihihihi. Przemyka jeszcze jakieś pomarańczowe cudo w roli osobowego zwane zespołem trakcyjnym EN57
Spotkałem też znajomego smoka 

Malownicza dróżka pomiędzy Dąbrówką i Szczeglinem

i przecinająca ją niegdysiejsza linia kolejowa nr 231 



zaszło już słońce jest wieczór na niebie


Rower:Merida Dane wycieczki: 69.52 km (0.00 km teren), czas: 03:01 h, avg:23.05 km/h, prędkość maks: 39.40 km/h
Temperatura:20.0 HR max:154 ( 83%) HR avg:124 ( 67%) Kalorie: 2 (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

K o m e n t a r z e
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa ajesz
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]