Arnoldzikowyblog rowerowy

avatar Arnoldzik
Kruszwica

Informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(25)

Moje rowery

Trek 30247 km
Mont Ventoux 41415 km
Merida 41368 km
Dolan 90 km
Borsuk 9552 km
Rosomak 786 km
Admiral 706 km
Bianchi 536 km

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Arnoldzik.bikestats.pl

Archiwum

Linki

DCCLXXXII etap -...kończący się asfalt, marihunaena i taka sytuacja...

Sobota, 22 lipca 2017 | dodano: 22.07.2017Kategoria SZOSA SAMOTNIE

Trasa: Kruszwica-Tupadły-Inowrocław-Rojewo-Jezuicka Struga-Osiek Wielki-glinno Wielkie-Jezuicka Struga-Rojewo-Kaczkowo-Gniewkowo-Murzynko-Ośniszczewko-Stanomin-Dąbrowa Biskupia-Pieranie-Papros-Wola Wapowska-Wolany-Bródzki-Kruszwica

Dziś odwiedziłem okolice wsi Osiek Wielki mając nadzieję, że uda mi się drogą o nienagannej nawierzchni dotrzeć do krajowej 10-tki lub co najmniej gdzieś w pobliże miasta Toruń. Niestety asfalt się skończył o czym poinformował mnie wcześniejszy znak i co w chwilę później sam mogłem doświadczyć. Jedna słuszna decyzja i odwrót, jednak nie dając za wygraną i nie chcąc się cofać aż do samego Rojewa po kilku kilometrach skręcam w kierunku wsi Glinno Wielkie. Droga prowadzi przez las i cały czas mam pod kołami solidny i miły asfaltowy dywanik. Było by zbyt pięknie jakby taka droga miała trwać wiecznie, zatem zapytuję napotkanych miejscowych rowerzystów o szanse dotarcia taką drogą do Gniewkowa. No nie... Nie da się asfaltem bo potem tylko piach... Cóż, wracam i dopiero w Rojewie skręcam w drogę wojewódzką DW-246 i docieram do Gniewkowa a potem dalej do Dąbrowy Biskupiej. Wyszło nieco inaczej niż by mogło wyjść, ale co tam, przynajmniej byłem tam gdzie jeszcze nie byłem i przy okazji zobaczyłem zakład utylizacji w Jezuickiej Strudze... no i też doświadczyłem nosowo bowiem fetory były przykre.

Osiek Wielki i zabrakło asfaltu

...chemia mnie interesuje, dwutlenek węgla, woda, halucynacja, mistyfikacja, proszki, hemoglobina... ziemia, taka sytuacja...
zalegalizować marihunaune ? a komu to potrzebne ? no właśnie a po co ?  



... i ja jeszcze rowerem jechałem pod kątem 45 stopni Fawrenhajta czy cóś ;)
 


Rower:Mont Ventoux Dane wycieczki: 102.33 km (0.00 km teren), czas: 03:54 h, avg:26.24 km/h, prędkość maks: 38.70 km/h
Temperatura:26.0 HR max:172 ( 92%) HR avg:141 ( 76%) Kalorie: 3 (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(1)

K o m e n t a r z e
Bagiety już pewno jadą... jeszcze Ciebie zamkną za to zdjęcie z trzymaniem marihunaena ;)
sebekfireman
- 06:40 poniedziałek, 24 lipca 2017 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa trzad
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]