Info

avatar Blog rowerowy Arnoldzika z miasteczka Kruszwica. Przeróżne liczniki nabiły mi 117589.64 kilometrów w tym 2227.36 po polnych dróżkach, leśnych duktach a nawet po śniegu. Jeżdżę z prędkością średnią 24.42 km/h i to jest istotne
Więcej o Arnoldziku.

Arnoldzikowe batoniki

2019

button stats bikestats.pl

2020

button stats bikestats.pl

2021

button stats bikestats.pl

2022

button stats bikestats.pl

2023

button stats bikestats.pl

2024



baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi Arnoldzika

Zdobyte przez Arnoldzika gminy

Odwiedziny u Arnoldzika

licznik odwiedzin Wordpress

Arnoldzikowa zegarynka

Arnoldzikowa pogodynka

Wykres roczny Arnoldzika

Wykres roczny blog rowerowy Arnoldzik.bikestats.pl

Archiwum Arnoldzika

  • Dystans 12.03km
  • Teren 6.00km
  • Czas 00:45
  • Prędkość śr. 16.03km/h
  • Prędkość max. 28.70km/h
  • Temperatura 6.0°C
  • Wiatr 6m/s
  • Aktywność Jazda na rowerze

CDI etap -...tajemnica leśnego grobu barona...

Niedziela, 16 marca 2014 · dodano: 16.03.2014 | Komentarze 2

Deszczowa wycieczka do lasku we wsi Rożniaty. Znajduje się tam grób barona von Wilamowitza rezydującego w położonym we wsi Kobylniki eklektycznym pałacu zbudowanym w 1900 r. .Majątek Kobylniki w czasach baroku należał do rodziny Rolów Kobelnickich, a w połowie XVIII w. został przejęta przez Rocha Kortowskiego. W latach 1789-1945 majątek wielokrotnie zmieniał właścicieli. Ostatnimi z nich byli przedstawiciele rodu von Wilamowitz-Moellendorff (do 1945 r.) Nie znalazłem żadnych informacji kto został pochowany w lesie Rożniackim. Baron Hugon, który zmarł w Kobylnikach w sierpniu roku 1905 pochowany został w Gaju Wymysłowickim raz z rodzicami.
Dawna mieszkanka wsi Różniaty i Kobylniki tak wspomina barona Wilamowitza:"To był bardzo dobry człowiek. (...) W każde święta Bożego Narodzenia o godzinie 14:00 brał wszystkie dzieci z rodzicami z majątku pod pałac, gdzie rozdawał nam całe kosze prezentów: 20 kg groch, 50 kg pszenicy, paczki ze słodyczami. Potem kazał śpiewać polskie i niemieckie kolędy. Bardzo przypadła mu do gustu "Wśród nocnej ciszy". Również prezenty wręczał nam na Wielkanoc. Popołudniu państwo urządzało sobie po obiedzie dwugodzinny odpoczynek. Nie wolno nam było przebywać w parku, ale na ten czas odpoczywaliśmy sobie nad wodą i opalaliśmy się. Baron hodował sowę, którą nazywaliśmy Pućką. Ile z niej mieliśmy radości(...)Nigdy nie zapomnę jego pogrzebu. Cały folwark ustawił się w jedną długą kolumnę i odprowadziliśmy ciało barona na cmentarz"
Z ustnych przekazów innej nieżyjącej już mieszkanki wsi Kobylniki wynika, iż po wojnie w lesie w Rożniatach podobno dokonano ekshumacji i pozostała tylko niszczejąca z czasem mogiła. Szczątki zabrano do Niemiec.
Po analizie wielu źródeł zarówno książkowych oraz internetowych najbardziej prawdopodobne jest iż na widocznym poniżej cmentarzu spoczął nijaki Friedrich Wilhelm von Wilamowitz-Moellendorff (1872-1944) syn Hugona Theodora (1840-1905). Mam nadzieję, że po zebraniu innych źródeł historia leśnego cmentarza w Rożniatach zostanie zweryfikowana i przedstawiona raz jeszcze.

STELA NAGROBNA 

RAMA NAGROBNA LUB POZOSTAŁOŚĆ PO JAKIMŚ MURKU, KRAWĘŻNIKU

METALOWE MOCOWANIA W STELI NAGROBNEJ 

 POZOSTAŁOŚCI PO OGRODZENIU

FRAGMENT PŁYTY NAGROBNEJ ( NIESTETY NIC KONKRETNEGO NIE UDAŁO MI SIĘ Z NIEJ ODSZYFROWAĆ ) 






Komentarze
Arnoldzik | 18:27 niedziela, 16 marca 2014 | linkuj ;)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa ejsza
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]