- Kategorie:
- SZOSA SAMOTNIE.695
- SZOSA TOWARZYSKA.175
- TOROWO.5
- TREKKING SAMOTNIE.1164
- TREKKING TOWARZYSKI.43
- TRENAŻER.40
CDI etap -...tajemnica leśnego grobu barona...
Niedziela, 16 marca 2014 | dodano: 16.03.2014Kategoria TREKKING SAMOTNIE
Deszczowa wycieczka do lasku we wsi Rożniaty. Znajduje się tam grób barona von Wilamowitza rezydującego w położonym we wsi Kobylniki eklektycznym pałacu zbudowanym w 1900 r. .Majątek Kobylniki w czasach baroku należał do rodziny Rolów Kobelnickich, a w połowie XVIII w. został przejęta przez Rocha Kortowskiego. W latach 1789-1945 majątek wielokrotnie zmieniał właścicieli. Ostatnimi z nich byli przedstawiciele rodu von Wilamowitz-Moellendorff (do 1945 r.) Nie znalazłem żadnych informacji kto został pochowany w lesie Rożniackim. Baron Hugon, który zmarł w Kobylnikach w sierpniu roku 1905 pochowany został w Gaju Wymysłowickim raz z rodzicami.
Dawna mieszkanka wsi Różniaty i Kobylniki tak wspomina barona Wilamowitza:"To był bardzo dobry człowiek. (...) W każde święta Bożego Narodzenia o godzinie 14:00 brał wszystkie dzieci z rodzicami z majątku pod pałac, gdzie rozdawał nam całe kosze prezentów: 20 kg groch, 50 kg pszenicy, paczki ze słodyczami. Potem kazał śpiewać polskie i niemieckie kolędy. Bardzo przypadła mu do gustu "Wśród nocnej ciszy". Również prezenty wręczał nam na Wielkanoc. Popołudniu państwo urządzało sobie po obiedzie dwugodzinny odpoczynek. Nie wolno nam było przebywać w parku, ale na ten czas odpoczywaliśmy sobie nad wodą i opalaliśmy się. Baron hodował sowę, którą nazywaliśmy Pućką. Ile z niej mieliśmy radości(...)Nigdy nie zapomnę jego pogrzebu. Cały folwark ustawił się w jedną długą kolumnę i odprowadziliśmy ciało barona na cmentarz"
Z ustnych przekazów innej nieżyjącej już mieszkanki wsi Kobylniki wynika, iż po wojnie w lesie w Rożniatach podobno dokonano ekshumacji i pozostała tylko niszczejąca z czasem mogiła. Szczątki zabrano do Niemiec.
Po analizie wielu źródeł zarówno książkowych oraz internetowych najbardziej prawdopodobne jest iż na widocznym poniżej cmentarzu spoczął nijaki Friedrich Wilhelm von Wilamowitz-Moellendorff (1872-1944) syn Hugona Theodora (1840-1905). Mam nadzieję, że po zebraniu innych źródeł historia leśnego cmentarza w Rożniatach zostanie zweryfikowana i przedstawiona raz jeszcze.

STELA NAGROBNA

RAMA NAGROBNA LUB POZOSTAŁOŚĆ PO JAKIMŚ MURKU, KRAWĘŻNIKU

METALOWE MOCOWANIA W STELI NAGROBNEJ

POZOSTAŁOŚCI PO OGRODZENIU

FRAGMENT PŁYTY NAGROBNEJ ( NIESTETY NIC KONKRETNEGO NIE UDAŁO MI SIĘ Z NIEJ ODSZYFROWAĆ )

Temperatura:6.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 6 (kcal)
Dawna mieszkanka wsi Różniaty i Kobylniki tak wspomina barona Wilamowitza:"To był bardzo dobry człowiek. (...) W każde święta Bożego Narodzenia o godzinie 14:00 brał wszystkie dzieci z rodzicami z majątku pod pałac, gdzie rozdawał nam całe kosze prezentów: 20 kg groch, 50 kg pszenicy, paczki ze słodyczami. Potem kazał śpiewać polskie i niemieckie kolędy. Bardzo przypadła mu do gustu "Wśród nocnej ciszy". Również prezenty wręczał nam na Wielkanoc. Popołudniu państwo urządzało sobie po obiedzie dwugodzinny odpoczynek. Nie wolno nam było przebywać w parku, ale na ten czas odpoczywaliśmy sobie nad wodą i opalaliśmy się. Baron hodował sowę, którą nazywaliśmy Pućką. Ile z niej mieliśmy radości(...)Nigdy nie zapomnę jego pogrzebu. Cały folwark ustawił się w jedną długą kolumnę i odprowadziliśmy ciało barona na cmentarz"
Z ustnych przekazów innej nieżyjącej już mieszkanki wsi Kobylniki wynika, iż po wojnie w lesie w Rożniatach podobno dokonano ekshumacji i pozostała tylko niszczejąca z czasem mogiła. Szczątki zabrano do Niemiec.
Po analizie wielu źródeł zarówno książkowych oraz internetowych najbardziej prawdopodobne jest iż na widocznym poniżej cmentarzu spoczął nijaki Friedrich Wilhelm von Wilamowitz-Moellendorff (1872-1944) syn Hugona Theodora (1840-1905). Mam nadzieję, że po zebraniu innych źródeł historia leśnego cmentarza w Rożniatach zostanie zweryfikowana i przedstawiona raz jeszcze.

STELA NAGROBNA

RAMA NAGROBNA LUB POZOSTAŁOŚĆ PO JAKIMŚ MURKU, KRAWĘŻNIKU

METALOWE MOCOWANIA W STELI NAGROBNEJ

POZOSTAŁOŚCI PO OGRODZENIU

FRAGMENT PŁYTY NAGROBNEJ ( NIESTETY NIC KONKRETNEGO NIE UDAŁO MI SIĘ Z NIEJ ODSZYFROWAĆ )

Rower:
Dane wycieczki:
12.03 km (6.00 km teren), czas: 00:45 h, avg:16.03 km/h,
prędkość maks: 28.70 km/hTemperatura:6.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 6 (kcal)
K o m e n t a r z e
Komentuj