Info

avatar Blog rowerowy Arnoldzika z miasteczka Kruszwica. Przeróżne liczniki nabiły mi 111858.20 kilometrów w tym 2133.36 po polnych dróżkach, leśnych duktach a nawet po śniegu. Jeżdżę z prędkością średnią 24.42 km/h i to jest istotne
Więcej o Arnoldziku.

Arnoldzikowe batoniki

2019

button stats bikestats.pl

2020

button stats bikestats.pl

2021

button stats bikestats.pl

2022

button stats bikestats.pl

2023

button stats bikestats.pl

2024



baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi Arnoldzika

Zdobyte przez Arnoldzika gminy

Odwiedziny u Arnoldzika

licznik odwiedzin Wordpress

Arnoldzikowa zegarynka

Arnoldzikowa pogodynka

Wykres roczny Arnoldzika

Wykres roczny blog rowerowy Arnoldzik.bikestats.pl

Archiwum Arnoldzika

  • Dystans 56.61km
  • Teren 0.70km
  • Czas 02:38
  • Prędkość śr. 21.50km/h
  • Prędkość max. 31.80km/h
  • Temperatura 0.0°C
  • Wiatr 1m/s
  • Sprzęt Merida
  • Aktywność Jazda na rowerze

CXXII etap -...w odwiedzinach u koźlaka...

Sobota, 27 listopada 2010 · dodano: 27.11.2010 | Komentarze 1

Trasa: Kruszwica-Włostowo-Mirosławice-Budy-Wronowy-Nowa Wieś-Przyjezierze-Ostrowo-Strzelno-Sławsk Wlk.-Kruszwica

Koźlak to najstarszy i najprymitywniejszy typ wiatraka europejskiego. W Polsce pojawiły się już w XIV w. (najwcześniej w Wielkopolsce i na Kujawach). W wieku XV były stosowane już powszechnie. Bez większych zmian konstrukcyjnych przetrwały aż do drugiej połowy XX w.
Wiatrak w Ostrowie rozpoczął swoja pracę prawdopodobnie w 1802 roku. Całkowicie odrestaurowany w 2007 roku otrzymał drugie "życie".

Kanon młynarski
Wiatraka się nie buduje, nie wznosi się. Wiatrak zostaje powołany, bierze początek, albo przychodzi. Budować można dom, stodołę, oborę, to, co stoi nieruchomo. Wiatrak porusza się, chodzi, pracuje, wydaje dźwięki, mówi, gra muzykuje, zawodzi, niedomaga, choruje, gniewa się, odpoczywa, śpi. Wiatrak żyje, czuje. Jest jak człowiek i tak jak nie ma takiego samego człowieka, tak nie ma takiego samego wiatraka. Każdy wiatrak ma swój charakter jedyny i niepowtarzalny. Ojcem wiatraka jest cieśla i on zawsze potwierdza to znakiem. Wiatrak odchodzi lub ginie, a tam gdzie pracował, pozostaje jego mogiła. (Jan Święch, Tajemniczy świat wiatraków)






Don Kichote poniósł sromotną klęskę w walce z wiatrakami lecz ludzie XXI wieku nie mieli już żadnych problemów z ich unicestwieniem. Koźlaki, holendry i paltraki znikają z monotonnego, nizinnego krajobrazu Polski. Walka o ich ocalenie przypomina często przysłowiową "walkę z wiatrakami". Czasami się udaje czego przykładem jest mój przyjaciel "koźlak" :)))





Komentarze
anwi
| 15:18 sobota, 27 listopada 2010 | linkuj Zawsze lubiłam wiatraki. Teraz będę je lubiła jeszcze bardziej :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa abara
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]