Info

avatar Blog rowerowy Arnoldzika z miasteczka Kruszwica. Przeróżne liczniki nabiły mi 111858.20 kilometrów w tym 2133.36 po polnych dróżkach, leśnych duktach a nawet po śniegu. Jeżdżę z prędkością średnią 24.42 km/h i to jest istotne
Więcej o Arnoldziku.

Arnoldzikowe batoniki

2019

button stats bikestats.pl

2020

button stats bikestats.pl

2021

button stats bikestats.pl

2022

button stats bikestats.pl

2023

button stats bikestats.pl

2024



baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi Arnoldzika

Zdobyte przez Arnoldzika gminy

Odwiedziny u Arnoldzika

licznik odwiedzin Wordpress

Arnoldzikowa zegarynka

Arnoldzikowa pogodynka

Wykres roczny Arnoldzika

Wykres roczny blog rowerowy Arnoldzik.bikestats.pl

Archiwum Arnoldzika

  • Dystans 50.52km
  • Czas 02:25
  • Prędkość śr. 20.90km/h
  • Prędkość max. 36.70km/h
  • Temperatura 7.0°C
  • Wiatr 5m/s
  • Podjazdy 106m
  • Sprzęt Borsuk
  • Aktywność Jazda na rowerze

Czasu potężna moc

Sobota, 14 stycznia 2023 · dodano: 14.01.2023 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Włostowo-Sierakowo-Mirosławice-Kijewice-Młyny-Młynice-Starczewo-Strzelno-Ciechrz-Wymysłowice-Markowice-Przedbojewice-Kruszwica

Kiedy jest mi źle czy też zniesmaczon wielce, po dniu niedobrym, co ma miejsce czasami rzecz normalna. Noc jedna wystarczy albo dwie żeby do stanu ducha normalnego powrócić i czoła stawiać przeciwnościom losu na nowo być gotów. Czas czy też jego upływ może, moc taką posiada co te sprawy okiełznać umie i równowagę przywrócić. Taka moc jego pozytywna, choć  przerażać też może, bowiem życia nie szczędzi z dnia na dzień doczesności ujmując. 
Mimo dnia dziś całkiem wiosennego zdecydowałem się i to nawet całkiem świadomie na pomrok wyruszyć w siodle borsukowym. Choć i dzień ciepły to mroki wiatrem owiane chłodnym, wycieczka zatem niemiła, choć skuteczna... Żyć będziem ;)

Wiatraki tajemnicze jako sam czas i historii fragment jednego z nich tu zamieszczam. 
Zbudowany w 1911 r. holender stał w głębi pola przy drodze do Włostowa, górując nad wiejskimi zabudowaniami. Charakterystyczna ceglana wieża z obrotową drewnianą nadbudową z umieszczonymi na wale śmigłami pozwalała na ich ustawienie w kierunku wiatru. Wewnątrz znajdowały się urządzenia do mielenia, śrutowania zboża oraz produkcji kaszy.
W 1957 r. usunięto śmigła, a wiatrak przerobiono na śrutownik. Napęd wiatrowy zastąpiono elektrycznym silnikiem 20 KM, zdemontowano pozostałe urządzenia młyńskie. Wygląd holendra, między innymi przez likwidację drewnianej wieży, uległ istotnym zmianom. Również działalność gospodarczą ograniczono tylko do śrutowania zboża.
Walerian zmarł w sierpniu 1963 r. Wiatrak przejął jego syn Augustyn, ostatni z rodu Konieczków młynarz. Działalność prowadził do poło-wy lat siedemdziesiątych, świadcząc usługi okolicznym rolnikom. Te usługi wyparły małe śrutowniki w poszczególnych gospodarstwach rolnych, jak i uprzemysłowienie produkcji pasz. Dziś obiekt, w części zabezpieczony, stanowi własność rodziny, a jego sylwetka, choć zmieniona, na trwałe wpisała się w krajobraz wsi.

Wieś Młyny









Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa serwa
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]