Info

avatar Blog rowerowy Arnoldzika z miasteczka Kruszwica. Przeróżne liczniki nabiły mi 111858.20 kilometrów w tym 2133.36 po polnych dróżkach, leśnych duktach a nawet po śniegu. Jeżdżę z prędkością średnią 24.42 km/h i to jest istotne
Więcej o Arnoldziku.

Arnoldzikowe batoniki

2019

button stats bikestats.pl

2020

button stats bikestats.pl

2021

button stats bikestats.pl

2022

button stats bikestats.pl

2023

button stats bikestats.pl

2024



baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi Arnoldzika

Zdobyte przez Arnoldzika gminy

Odwiedziny u Arnoldzika

licznik odwiedzin Wordpress

Arnoldzikowa zegarynka

Arnoldzikowa pogodynka

Wykres roczny Arnoldzika

Wykres roczny blog rowerowy Arnoldzik.bikestats.pl

Archiwum Arnoldzika

  • Dystans 44.62km
  • Czas 01:34
  • Prędkość śr. 28.48km/h
  • Prędkość max. 44.54km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Wiatr 3m/s
  • Sprzęt Trek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Przepraszam, że chciałem pana zabić...

Czwartek, 24 września 2020 · dodano: 24.09.2020 | Komentarze 2


Trasa: Kruszwica-Sukowy-Młynice-Starczewo-Strzelno-Jeziorki-Bronisław-Strzelno-Stodólno-Sławsk Wielki-Kruszwica

Kiedy opadł kurz i emocje już tak nie targały, można było jeszcze raz sytuację całą na spokojnie przeanalizować, aby wnioski jeśli to w ogóle możliwe na przyszłość wyciągnąć. Zapewne każdy kolarzysta, czy turystyczny cyklista rację przyzna, że nie raz otarł się o kostuchę co po drogach łazi z kosą i tylko patrzy komu by tu świeczkę zdmuchnąć. Zwykła wycieczka rowerowa jak co dzień, promienie ciepłe słońca łapiąc, zastanawiam się o czym dziś... Jedna fota, choć pozornie bez znaczenia, taka sama czy bez sensu. Zatrzymuję się na granicy powiatu i gminy, bo mnie się coś uwidzi czy też przypomni akuratnie. Jutro ma przyjść front deszczowy i załamanie pogodowe, w końcu jesień nastała, a ona różne ma kaprysy, wiadomo. Coś tam wymyślę, jakieś przemijanie, jakiś upływ czasowy... Nie znasz dnia ni godziny... Natężenie wielotonów zbytnie za sprawą kampanii buraczanej w blisko 140-letniej cukrowni, bo ktoś kiedyś sobie wymyślił, że nic poza transportowaniem buraka drogą kołową się nie opłaca. Co się stało ? Na szczęście żyję, ale po raz kolejny uświadamiam sobie, jak łatwo jest żywota dokonać, w tym przypadku z "pomocą" tych co też żyć chcą przeca. Dziś podczas nieprzemyślanego i skrajnie nieodpowiedzialnego manewru wyprzedzania przez pojazd buraczany nieomal życie bym zakończył :( Psie krwie, ja tak tego nie zostawię... Targany emocjami skrajnymi gonię gada, żeby w oczy spojrzeć niedoszłemu zabójcy. Dogoniłem na bramie wjazdowej na plac cukrowniczy. Rzucam kilka słów, że mam to nagrane ( gówno prawda ) i że jadę na policję ( przeca służą i chronią ) i takie tam. Kierowca zdziwiony wielce, lecz jak się w chwilę potem okazało świadomy czynu haniebnego, odstawia pojazd i zmierza w moim kierunku. Początkowo myślałem, że agresją potraktuje cyklistę roztrzęsionego... Ja właśnie idę, żeby pana przeprosić i że już więcej nie będę ( dosłownie ). Śmieszne, choć wówczas to płakać mi się chciało... Masz pan rodzinę, dzieci ? No mam. Ja też mam i psa, który ciężko znosi rozłąkę i chciałbym do nich wrócić. Podaliśmy sobie dłonie... Szanujmy się na drodze i nie ważne czy jedziemy ponad 40-tonowym zestawem czy plastikowym 8-kilowym rumakiem.




Kategoria SZOSA SAMOTNIE



Komentarze
Arnoldzik
| 11:43 czwartek, 1 października 2020 | linkuj Choć takich i podobnych przypadków miałem już wiele, to również takiego zakończenia się nie spodziewałem. Sądziłem, jak to zazwyczaj bywa, że skończy się na pyskówkach i środkowych palcach, a tu takie obustronne zaskoczenie ;) Liczę tylko na to, iż jegomość zapamięta ten dzień i być może kolejnym razem zanim zrobi coś nieodpowiedzialnego na drodze nieco się zastanowi.
sebekfireman
| 19:33 środa, 30 września 2020 | linkuj Czyli da się kulturalnie takie sprawy załatwić i chłop buraczany nieźle zaskoczył na koniec. Takiego obrotu sprawy się nie spodziewałem.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa ynieo
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]