Info

avatar Blog rowerowy Arnoldzika z miasteczka Kruszwica. Przeróżne liczniki nabiły mi 111858.20 kilometrów w tym 2133.36 po polnych dróżkach, leśnych duktach a nawet po śniegu. Jeżdżę z prędkością średnią 24.42 km/h i to jest istotne
Więcej o Arnoldziku.

Arnoldzikowe batoniki

2019

button stats bikestats.pl

2020

button stats bikestats.pl

2021

button stats bikestats.pl

2022

button stats bikestats.pl

2023

button stats bikestats.pl

2024



baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi Arnoldzika

Zdobyte przez Arnoldzika gminy

Odwiedziny u Arnoldzika

licznik odwiedzin Wordpress

Arnoldzikowa zegarynka

Arnoldzikowa pogodynka

Wykres roczny Arnoldzika

Wykres roczny blog rowerowy Arnoldzik.bikestats.pl

Archiwum Arnoldzika

  • Dystans 56.25km
  • Czas 02:23
  • Prędkość śr. 23.60km/h
  • Prędkość max. 41.90km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Wiatr 7m/s
  • Sprzęt Mont Ventoux
  • Aktywność Jazda na rowerze

DCCCLVI etap -... w deszczu, w słońcu i na wietrze...

Środa, 25 kwietnia 2018 · dodano: 25.04.2018 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Włostowo-Dobsko-Jeziora Wielkie-Krzywe Kolano-Włostowo-Sukowy-Młynice-Strzelno-Sławsk Wielki-Kruszwica

Wczoraj niestety nie udało się wstrzelić w błękit nieba i deszcz spadł solidny a gacie rowerowe już prawie na dupie miałem. Nie udało się wczoraj rumakowego siodła dosiąść za to uczyniłem to dziś. Pojechałem i już po niespełna kilometrze pod drzewem schronienia szukałem bowiem opad chwilowy, lecz rzęsisty moczyć okolicę zaczął. "Decyzja należy do ciebie..." - pod czerepem myśl taka zrodziła się i ujść chciała jednak na reakcję cyklisty czekała. Dupa tam, przecież na horyzoncie jaśniej a i z cukru jam też nie stworzony. Jadę, mokry asfalt tylko miejscami, bowiem silny wiatr szybko go z wody wyzwalał. W okolicy wsi Włostowo ( 11 km ) chochół jak to się u nas zwie czyli wiatr porywisty z boku zaatakował. Trochę się wystraszyłem nie powiem, jednak zasadnicze epicentrum znajdowało się nieco za mną. Uciekłem nie moknąc zbytnio jednak kolejny deszcz dopadł mnie w okolicach Krzywego Kolana i wówczas poczułem go na wskroś. Mokrością doświadczon ku domostwu pędzę, lecz słońce dostrzegam na kierunku zachodnim. Wiatr osusza okolicę łącznie z jeźdźcem i rumakiem, zatem jeszcze o Strzelno zahaczam co by kilometrów więcej do kolekcji dołożyć. Zależy mi na tych kilometrach a w szczególności w kwietniowym miesiącu, ale o tym innym razem ;)

Ta chmura dogoniła jeźdźca


Potem wszystko w kierunku wschodnim oddaliło się 


...a droga ku słońcu choć pod wiatr prowadziła




Kategoria SZOSA SAMOTNIE



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa ziecn
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]