Info

avatar Blog rowerowy Arnoldzika z miasteczka Kruszwica. Przeróżne liczniki nabiły mi 111858.20 kilometrów w tym 2133.36 po polnych dróżkach, leśnych duktach a nawet po śniegu. Jeżdżę z prędkością średnią 24.42 km/h i to jest istotne
Więcej o Arnoldziku.

Arnoldzikowe batoniki

2019

button stats bikestats.pl

2020

button stats bikestats.pl

2021

button stats bikestats.pl

2022

button stats bikestats.pl

2023

button stats bikestats.pl

2024



baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi Arnoldzika

Zdobyte przez Arnoldzika gminy

Odwiedziny u Arnoldzika

licznik odwiedzin Wordpress

Arnoldzikowa zegarynka

Arnoldzikowa pogodynka

Wykres roczny Arnoldzika

Wykres roczny blog rowerowy Arnoldzik.bikestats.pl

Archiwum Arnoldzika

  • Dystans 57.66km
  • Czas 02:32
  • Prędkość śr. 22.76km/h
  • Prędkość max. 35.90km/h
  • Temperatura 1.0°C
  • Wiatr 4m/s
  • Sprzęt Merida
  • Aktywność Jazda na rowerze

DCCCXXI etap -...czaszka dobrego ducha...

Sobota, 9 grudnia 2017 · dodano: 09.12.2017 | Komentarze 0


Trasa: Kruszwica-Włostowo-Dobsko-Jeziora Wielkie-Kuśnierz-Wójcin-Przyjezierze-Ostrowo-Cieńcisko-Strzelno-Sławsk Wielki-Kruszwica

Obserwatorium meteorologiczne na Czarciej Górze zapowiadało dziś pogodę nieciekawą i opady od zachodu nadciągające już w godzinach przedpołudniowych. Jednakoż owe przepowiednie ziściły się na szczęście dla mnie z opóźnieniem. Pierwsze 20 kilometrów w grudniowych promykach słońca oraz z niewielkim wiaterkiem z kierunku SW czyli od przodu raczej. Było naprawdę miło zwłaszcza pod osłoną lasu, gdzie krótki postój poczyniłem. Las o tej porze roku ma też swoje uroki, jednak zawsze jest w nim tak cicho i spokojnie. Czaszka wisi na drzewie od czasu kiedy ją tam umieściłem, widać nikt jej nie śmie zrzucić lub może pozostaje niezauważona. Różne ulubione mam miejsca krótkich postojów podczas rowerowych wycieczek i to pod lasem też takowym się stało w sumie od niedawna. Wcale nie musi to być miejsce ciekawe, charakterystyczne czy wyjątkowe. Wystarczy, że jest to miejsce w którym czuję się dobrze i chętnie do niego wracam. Może to za sprawą jakiś mocy, dobrych duchów a może zupełnie tak po prostu. W chwilę potem niebo zasnuły chmury i nawet kilka mokrych śnieżynek na nos spadło. Wzmagający się wiatr utrudniał nieco jazdę, jednak od Ostrowa sprzymierzeńcem stał się i ku domowi popychał. 

W lesie przy drodze Dobsko - Jeziora Wielkie


Czaszka dobrego ducha 

Cienias i jego rumak

Grudniowe grzyby

Leśny dukt

Droga Kuśnierz - Wójcin 

Tu też skończyło się słońce







Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa dniec
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]