Info
Blog rowerowy Arnoldzika z miasteczka Kruszwica. Przeróżne liczniki nabiły mi 116684.65 kilometrów w tym 2224.36 po polnych dróżkach, leśnych duktach a nawet po śniegu. Jeżdżę z prędkością średnią 24.42 km/h i to jest istotneWięcej o Arnoldziku.
Arnoldzikowe batoniki
2019
2020
2021
2022
2023
2024
Zdobyte przez Arnoldzika gminy
Odwiedziny u Arnoldzika
licznik odwiedzin WordpressArnoldzikowa zegarynka
Arnoldzikowa pogodynka
Arnoldzikowe rumaki
Wykres roczny Arnoldzika
Archiwum Arnoldzika
- 2024, Październik6 - 0
- 2024, Wrzesień14 - 0
- 2024, Sierpień14 - 1
- 2024, Lipiec16 - 2
- 2024, Czerwiec14 - 1
- 2024, Maj13 - 1
- 2024, Kwiecień12 - 0
- 2024, Marzec14 - 0
- 2024, Luty14 - 1
- 2024, Styczeń10 - 1
- 2023, Grudzień16 - 0
- 2023, Listopad13 - 0
- 2023, Październik10 - 1
- 2023, Wrzesień15 - 2
- 2023, Sierpień11 - 2
- 2023, Lipiec16 - 4
- 2023, Czerwiec11 - 0
- 2023, Maj15 - 0
- 2023, Kwiecień13 - 0
- 2023, Marzec12 - 2
- 2023, Luty12 - 0
- 2023, Styczeń13 - 2
- 2022, Grudzień6 - 3
- 2022, Listopad8 - 0
- 2022, Październik8 - 0
- 2022, Wrzesień9 - 0
- 2022, Sierpień9 - 6
- 2022, Lipiec12 - 0
- 2022, Czerwiec13 - 3
- 2022, Maj8 - 3
- 2022, Kwiecień12 - 2
- 2022, Marzec12 - 4
- 2022, Luty10 - 1
- 2022, Styczeń8 - 0
- 2021, Grudzień16 - 7
- 2021, Listopad10 - 0
- 2021, Październik11 - 4
- 2021, Wrzesień14 - 1
- 2021, Sierpień8 - 2
- 2021, Lipiec14 - 0
- 2021, Czerwiec13 - 2
- 2021, Maj12 - 1
- 2021, Kwiecień9 - 1
- 2021, Marzec16 - 7
- 2021, Luty10 - 3
- 2021, Styczeń14 - 4
- 2020, Grudzień10 - 1
- 2020, Listopad13 - 2
- 2020, Październik12 - 0
- 2020, Wrzesień12 - 4
- 2020, Sierpień13 - 1
- 2020, Lipiec13 - 10
- 2020, Czerwiec14 - 6
- 2020, Maj14 - 5
- 2020, Kwiecień15 - 8
- 2020, Marzec14 - 3
- 2020, Luty12 - 2
- 2020, Styczeń10 - 0
- 2019, Grudzień16 - 9
- 2019, Listopad19 - 0
- 2019, Październik17 - 1
- 2019, Wrzesień12 - 2
- 2019, Sierpień14 - 4
- 2019, Lipiec14 - 1
- 2019, Czerwiec13 - 6
- 2019, Maj13 - 3
- 2019, Kwiecień13 - 0
- 2019, Marzec12 - 2
- 2019, Luty12 - 1
- 2019, Styczeń10 - 0
- 2018, Grudzień8 - 2
- 2018, Listopad12 - 2
- 2018, Październik8 - 0
- 2018, Wrzesień18 - 1
- 2018, Sierpień15 - 2
- 2018, Lipiec13 - 5
- 2018, Czerwiec7 - 0
- 2018, Maj9 - 2
- 2018, Kwiecień13 - 0
- 2018, Marzec8 - 2
- 2018, Luty7 - 2
- 2018, Styczeń6 - 0
- 2017, Grudzień8 - 3
- 2017, Listopad7 - 1
- 2017, Październik6 - 0
- 2017, Wrzesień10 - 0
- 2017, Sierpień9 - 2
- 2017, Lipiec10 - 2
- 2017, Czerwiec8 - 2
- 2017, Maj8 - 2
- 2017, Kwiecień7 - 4
- 2017, Marzec9 - 7
- 2017, Luty5 - 3
- 2017, Styczeń7 - 7
- 2016, Grudzień11 - 5
- 2016, Listopad12 - 7
- 2016, Październik14 - 6
- 2016, Wrzesień10 - 6
- 2016, Sierpień13 - 1
- 2016, Lipiec5 - 0
- 2016, Czerwiec4 - 0
- 2016, Maj13 - 3
- 2016, Kwiecień10 - 3
- 2016, Marzec9 - 11
- 2016, Luty9 - 6
- 2016, Styczeń14 - 14
- 2015, Grudzień6 - 6
- 2015, Listopad7 - 7
- 2015, Październik8 - 4
- 2015, Sierpień3 - 2
- 2015, Lipiec10 - 4
- 2015, Czerwiec9 - 6
- 2015, Maj8 - 6
- 2015, Kwiecień10 - 12
- 2015, Marzec10 - 3
- 2015, Luty12 - 9
- 2015, Styczeń17 - 8
- 2014, Grudzień10 - 0
- 2014, Listopad13 - 2
- 2014, Październik16 - 9
- 2014, Wrzesień10 - 1
- 2014, Sierpień11 - 0
- 2014, Lipiec9 - 4
- 2014, Czerwiec12 - 2
- 2014, Maj12 - 5
- 2014, Kwiecień12 - 2
- 2014, Marzec13 - 7
- 2014, Luty10 - 6
- 2014, Styczeń7 - 2
- 2013, Grudzień10 - 4
- 2013, Listopad6 - 0
- 2013, Październik14 - 0
- 2013, Wrzesień12 - 3
- 2013, Sierpień12 - 10
- 2013, Lipiec5 - 0
- 2013, Czerwiec7 - 0
- 2013, Maj3 - 4
- 2013, Kwiecień3 - 5
- 2013, Marzec3 - 0
- 2013, Luty4 - 2
- 2013, Styczeń3 - 7
- 2012, Grudzień5 - 3
- 2012, Listopad5 - 5
- 2012, Październik12 - 6
- 2012, Wrzesień11 - 8
- 2012, Sierpień15 - 6
- 2012, Lipiec8 - 2
- 2012, Czerwiec7 - 2
- 2012, Maj5 - 10
- 2012, Kwiecień9 - 13
- 2012, Marzec6 - 11
- 2012, Luty1 - 0
- 2012, Styczeń12 - 8
- 2011, Grudzień3 - 2
- 2011, Listopad9 - 9
- 2011, Październik10 - 4
- 2011, Wrzesień6 - 2
- 2011, Sierpień7 - 2
- 2011, Lipiec1 - 0
- 2011, Czerwiec5 - 2
- 2011, Maj9 - 0
- 2011, Kwiecień4 - 0
- 2011, Marzec10 - 8
- 2011, Luty4 - 1
- 2011, Styczeń5 - 8
- 2010, Grudzień5 - 1
- 2010, Listopad4 - 3
- 2010, Październik8 - 10
- 2010, Wrzesień9 - 17
- 2010, Sierpień6 - 10
- 2010, Lipiec3 - 3
- 2010, Czerwiec5 - 5
- 2010, Maj2 - 1
- 2010, Kwiecień6 - 17
- 2010, Marzec7 - 24
- 2010, Luty9 - 10
- 2010, Styczeń9 - 15
- 2009, Grudzień10 - 15
- 2009, Listopad9 - 13
- 2009, Październik11 - 0
- 2009, Wrzesień11 - 14
- 2009, Sierpień14 - 15
- 2009, Lipiec1 - 0
- 2009, Czerwiec2 - 0
- 2009, Maj3 - 0
- 2009, Kwiecień4 - 5
- 2009, Marzec4 - 0
- 2009, Luty6 - 2
- 2009, Styczeń6 - 1
- 2008, Grudzień6 - 1
- 2008, Listopad4 - 1
- 2008, Październik4 - 4
- 2008, Wrzesień12 - 3
- 2008, Sierpień5 - 4
- 2008, Lipiec5 - 0
- 2008, Czerwiec1 - 1
- 2008, Maj3 - 1
- 2008, Kwiecień6 - 2
- 2008, Marzec14 - 17
- 2008, Luty13 - 15
- 2008, Styczeń13 - 3
- 2007, Grudzień7 - 0
- 2007, Listopad1 - 0
- 2007, Październik3 - 0
- 2007, Wrzesień2 - 0
- 2007, Sierpień6 - 0
- 2007, Lipiec4 - 0
- 2007, Czerwiec4 - 2
- 2007, Maj4 - 0
- 2007, Kwiecień4 - 0
- 2007, Marzec5 - 0
- 2006, Listopad3 - 0
- 2006, Październik3 - 0
- 2006, Wrzesień1 - 0
- 2006, Sierpień3 - 0
- 2006, Lipiec3 - 0
- 2006, Czerwiec4 - 0
- 2006, Maj2 - 0
- 2006, Kwiecień4 - 0
- 2006, Marzec6 - 0
- 2006, Luty3 - 0
- 2006, Styczeń4 - 0
- 2005, Grudzień6 - 0
- 2005, Listopad2 - 0
- 2005, Październik5 - 0
- 2005, Wrzesień9 - 1
- 2005, Sierpień10 - 0
- 2005, Lipiec2 - 0
- 2005, Czerwiec5 - 0
- 2005, Maj2 - 0
- 2005, Kwiecień4 - 0
- 2005, Marzec4 - 0
Sierpień, 2022
Dystans całkowity: | 650.18 km (w terenie 3.10 km; 0.48%) |
Czas w ruchu: | 24:21 |
Średnia prędkość: | 26.70 km/h |
Maksymalna prędkość: | 59.95 km/h |
Maks. tętno maksymalne: | 180 (97 %) |
Maks. tętno średnie: | 150 (81 %) |
Suma kalorii: | 41 kcal |
Liczba aktywności: | 9 |
Średnio na aktywność: | 72.24 km i 2h 42m |
Więcej statystyk |
- Dystans 84.38km
- Czas 03:03
- Prędkość śr. 27.67km/h
- Prędkość max. 45.41km/h
- Temperatura 28.0°C
- HRmax 180 ( 97%)
- HRavg 123 ( 66%)
- Wiatr 3m/s
- Sprzęt Trek
- Aktywność Jazda na rowerze
Coffee Ride w rejony śmierdzące ;)
Niedziela, 28 sierpnia 2022 · dodano: 28.08.2022 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Tupadły-Inowrocław-Orłowo-Rojewo-Jezuicka Struga-Liszkowice-Żelechlin-Liszkowo-Jaksice-Tuczno-Łącko-Rybitwy-Kościelec-Dziarnowo-Batkowo-Inowrocław-Tupadły-Kruszwica
Dziś to właśnie aura łaskawsza nastąpiła i udało się zrealizować trasę zaplanowaną na niedziele ubiegłą, kiedy to niezdecydowanie uczestników i inne priorytety wzięły górę. W sile dziewięciu kolarzystów w miejsce śmierdzące, lecz ważne tudzież potrzebne, nas pognało i to wcale nie z tego względu a dlatego, iż to tereny urokliwe niwątpliwie. Kręcący się wiatr po szerokiej okolicy smrody ze spalarni w Jezuickiej Strudze roznosił, nie mniej dało się przeżyć i bez uszczerbku na zdrowiu czas aktywnie spędzić.
Choć lato jeszcze trwa a ostatnia sierpniowa niedziela nieco smutku i nostalgii za tym co mija powoduje, to jedziemy dalej dotąd, dokąd chęci i sił starczy ;)
Trasa: Kruszwica-Tupadły-Inowrocław-Orłowo-Rojewo-Jezuicka Struga-Liszkowice-Żelechlin-Liszkowo-Jaksice-Tuczno-Łącko-Rybitwy-Kościelec-Dziarnowo-Batkowo-Inowrocław-Tupadły-Kruszwica
Dziś to właśnie aura łaskawsza nastąpiła i udało się zrealizować trasę zaplanowaną na niedziele ubiegłą, kiedy to niezdecydowanie uczestników i inne priorytety wzięły górę. W sile dziewięciu kolarzystów w miejsce śmierdzące, lecz ważne tudzież potrzebne, nas pognało i to wcale nie z tego względu a dlatego, iż to tereny urokliwe niwątpliwie. Kręcący się wiatr po szerokiej okolicy smrody ze spalarni w Jezuickiej Strudze roznosił, nie mniej dało się przeżyć i bez uszczerbku na zdrowiu czas aktywnie spędzić.
Choć lato jeszcze trwa a ostatnia sierpniowa niedziela nieco smutku i nostalgii za tym co mija powoduje, to jedziemy dalej dotąd, dokąd chęci i sił starczy ;)
- Dystans 127.35km
- Czas 04:44
- Prędkość śr. 26.90km/h
- Prędkość max. 43.59km/h
- Temperatura 32.0°C
- HRmax 176 ( 95%)
- HRavg 129 ( 69%)
- Wiatr 4m/s
- Sprzęt Trek
- Aktywność Jazda na rowerze
Brdów - miasto królewskie, czyli tam gdzie jeszcze nie byłem ;)
Sobota, 27 sierpnia 2022 · dodano: 27.08.2022 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Włostowo-Skulsk-Koszewo-Morzyczyn-Ruszkowo-Sompolno-Mąkolno-Mostki-Babiak-Bugaj-Brdów-Izbica Kujawska-Czamanin-Topólka-Powałkowice-Witowo-Płowce-Radziejów-Przemystka-Broniewo-Zaborowo-Bachorce-Bródzki-Kruszwica
Choć to zaplanowałem, nie wiedzieć czemu pognało mnie dziś na Pojezierze Kujawskie, którego urok i odmienność przedkładam ponad inne pojezierza, które dane mi było przemierzać. W zamyśle była co prawda kończąca swe zasoby odkrywka Drzewce, lecz urokliwe kujawskie jeziora i wijąca się po tych terenach rzeka Noteć wzięła górę i tak to właśnie królewskie miasto Brdów odwiedziłem. Choć obecnie to wieś, lecz niegdyś miasto położone na tzw. Kujawach Borowych na pograniczu Kujaw i Wielkopolski nad Jeziorem Brdowskim przez które Noteć przepływa.
Po drodze, nie mogło być inaczej aby tu nie przystanąć i fotki nie poczynić ( Śluza Koszewo na Kanale Warta-Gopło )
Przyjemny asfalcik nieopodal wsi Babiak
Uzupełnianie płynów i kalorii na rogatkach Brdowa
Brdów wita
Jezioro Brdowskie
Klasztor oo. Paulinów i Kościół pw. św. Wojciecha położony na wysokim wschodnim brzegu jeziora.
Papież, niewątpliwie wielka i światowa postać, ale czemu on mi palcem grozi... Wiem, wiem nie grozi, ale takie było moje pierwsze odczucie :)
Było nie było z Brdowem nawet nasz wielki kompozytor pośrednio był związany :)Takie tam z Fryderykiem ;)
Zabytkowa pompa w centrum Brdowa
Trasa: Kruszwica-Włostowo-Skulsk-Koszewo-Morzyczyn-Ruszkowo-Sompolno-Mąkolno-Mostki-Babiak-Bugaj-Brdów-Izbica Kujawska-Czamanin-Topólka-Powałkowice-Witowo-Płowce-Radziejów-Przemystka-Broniewo-Zaborowo-Bachorce-Bródzki-Kruszwica
Choć to zaplanowałem, nie wiedzieć czemu pognało mnie dziś na Pojezierze Kujawskie, którego urok i odmienność przedkładam ponad inne pojezierza, które dane mi było przemierzać. W zamyśle była co prawda kończąca swe zasoby odkrywka Drzewce, lecz urokliwe kujawskie jeziora i wijąca się po tych terenach rzeka Noteć wzięła górę i tak to właśnie królewskie miasto Brdów odwiedziłem. Choć obecnie to wieś, lecz niegdyś miasto położone na tzw. Kujawach Borowych na pograniczu Kujaw i Wielkopolski nad Jeziorem Brdowskim przez które Noteć przepływa.
Po drodze, nie mogło być inaczej aby tu nie przystanąć i fotki nie poczynić ( Śluza Koszewo na Kanale Warta-Gopło )
Przyjemny asfalcik nieopodal wsi Babiak
Uzupełnianie płynów i kalorii na rogatkach Brdowa
Brdów wita
Jezioro Brdowskie
Klasztor oo. Paulinów i Kościół pw. św. Wojciecha położony na wysokim wschodnim brzegu jeziora.
Papież, niewątpliwie wielka i światowa postać, ale czemu on mi palcem grozi... Wiem, wiem nie grozi, ale takie było moje pierwsze odczucie :)
Było nie było z Brdowem nawet nasz wielki kompozytor pośrednio był związany :)Takie tam z Fryderykiem ;)
Zabytkowa pompa w centrum Brdowa
- Dystans 40.90km
- Czas 01:23
- Prędkość śr. 29.57km/h
- Prędkość max. 59.95km/h
- Temperatura 27.0°C
- HRmax 174 ( 94%)
- HRavg 134 ( 72%)
- Wiatr 4m/s
- Sprzęt Trek
- Aktywność Jazda na rowerze
Kukurydziana droga
Czwartek, 25 sierpnia 2022 · dodano: 25.08.2022 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Polanowice-Sokolniki-Kraszyce-Stodoły-Stodólno-Strzelno-Ciechrz-Wymysłowice-Markowice-Tupadły-Kruszwica
Moja jesienno-zimowa droga z roku na rok gorszą jakością asfaltową wita i coraz to więcej nowych dziur w niej powstaje. Póki co jasno i dostrzec to wszystko w porę można, co w noc ciemną mimo światłości obfitych trudniejsze bywa. Zatem przed jesiennym mrokiem trza się tej nawierzchni z postępującą degradacją odpowiednio nauczyć, coby jazda nocna bezpieczniejszą była. Droga, teraz kukurydziana a wkrótce ciemna, gdzie moje samotne drzewo i świecące oczy kotów spotkać będzie już tylko można.
Słońca jeszcze nadto
A niebo jest przy tym przyjemnie niebieskie
Trasa: Kruszwica-Polanowice-Sokolniki-Kraszyce-Stodoły-Stodólno-Strzelno-Ciechrz-Wymysłowice-Markowice-Tupadły-Kruszwica
Moja jesienno-zimowa droga z roku na rok gorszą jakością asfaltową wita i coraz to więcej nowych dziur w niej powstaje. Póki co jasno i dostrzec to wszystko w porę można, co w noc ciemną mimo światłości obfitych trudniejsze bywa. Zatem przed jesiennym mrokiem trza się tej nawierzchni z postępującą degradacją odpowiednio nauczyć, coby jazda nocna bezpieczniejszą była. Droga, teraz kukurydziana a wkrótce ciemna, gdzie moje samotne drzewo i świecące oczy kotów spotkać będzie już tylko można.
Słońca jeszcze nadto
A niebo jest przy tym przyjemnie niebieskie
- Dystans 52.92km
- Czas 01:44
- Prędkość śr. 30.53km/h
- Prędkość max. 41.75km/h
- Temperatura 26.0°C
- HRmax 177 ( 95%)
- HRavg 150 ( 81%)
- Wiatr 4m/s
- Sprzęt Trek
- Aktywność Jazda na rowerze
Mikol na podwyższonym tętnie ;)
Środa, 24 sierpnia 2022 · dodano: 24.08.2022 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Tupadły-Inowrocław-Miechowice-Marulewy-Pławinek-Radojwice-Pieranie-Papros-Wola Wapowska-Wolany-Bródzki-Kruszwica-Kobylniki-Kruszwica
Przyzwyczajeń, natury tudzież osobowości w rozumieniu charakternym nie zmienisz, zatem mimo możliwości dzielenia rowerowej pasji, sam wolę nierzadko rowerować. Póki co niedziela coffeeride-owa nadto wystarcza, ot natura taka. Wiem, że rok ten niewątpliwie kilometrowo stracony z powodów przeróżnych, o których tu pisać nie czas, bowiem kto wie ten wie a innych nie koniecznie to ciekawić musi. Zatem rowerowo czynię tylko to co chcę i na co mam ochotę, a na co nie mam to nie czynię. Jadę albo nie jadę, bo już prościej się nie da :)
W takich okolicznościach czuję się naprawdę dobrze, pomimo wszystko.
Taaa
Miało być bez fotek, ale jak ci szlabany zamykają przed nosem to staję się mikolem :)
Buzię widzę w tym tęczu... Ja nic nie widzę. Ale ja widzę !
Trasa: Kruszwica-Tupadły-Inowrocław-Miechowice-Marulewy-Pławinek-Radojwice-Pieranie-Papros-Wola Wapowska-Wolany-Bródzki-Kruszwica-Kobylniki-Kruszwica
Przyzwyczajeń, natury tudzież osobowości w rozumieniu charakternym nie zmienisz, zatem mimo możliwości dzielenia rowerowej pasji, sam wolę nierzadko rowerować. Póki co niedziela coffeeride-owa nadto wystarcza, ot natura taka. Wiem, że rok ten niewątpliwie kilometrowo stracony z powodów przeróżnych, o których tu pisać nie czas, bowiem kto wie ten wie a innych nie koniecznie to ciekawić musi. Zatem rowerowo czynię tylko to co chcę i na co mam ochotę, a na co nie mam to nie czynię. Jadę albo nie jadę, bo już prościej się nie da :)
W takich okolicznościach czuję się naprawdę dobrze, pomimo wszystko.
Taaa
Miało być bez fotek, ale jak ci szlabany zamykają przed nosem to staję się mikolem :)
Buzię widzę w tym tęczu... Ja nic nie widzę. Ale ja widzę !
- Dystans 28.79km
- Teren 3.10km
- Czas 01:28
- Prędkość śr. 19.63km/h
- Prędkość max. 29.00km/h
- Temperatura 22.0°C
- HRmax 130 ( 70%)
- HRavg 91 ( 49%)
- Wiatr 6m/s
- Sprzęt Merida
- Aktywność Jazda na rowerze
Zasie zamżawiony i błota kropki
Niedziela, 21 sierpnia 2022 · dodano: 21.08.2022 | Komentarze 1
Trasa: Kruszwica-Łagiewniki-Rzepiszyn-Zakupie-Polanowice-Sokolniki-Kraszyce-Stodoły-Stodólno-Sławsko Dolne-Żegotki-Bożejewice-Sławsk Wielki-Kruszwica
Tak, dziś niedziela i jak tradycja nakazuje na coffeeride-ową jazdę z współtowarzyszami pośpieszyć powinienem, jednakoż mokrości deszczowe i z niebios siąpliwość przyczynkiem do tego, że tak się nie stało. Co prawda w godzinach okołopołudniowych deszcze ustąpiły, ale dopiero popołudniem stosunkowo późnym zdecydowałem się okołokominową jazdę turystyczno-krajoznawczą uskutecznić. No i w drogi mej połowie mniej więcej, siąpić zaczęło a i też bez tego drogi asfaltów pozbawione, kropek błotnych mi przysporzyć zdołały kilka. Niemniej liczy się to, że rumak osiodłany a ja w domu usiedzieć nie mogąc, tą skromną było nie było ilość kilometrów do głównego licznika żem dodał :)
Droga wiodąca do wsi Sławsko Dolne, gdzie lat bez mała z 15 nie byłem ;)
Trasa: Kruszwica-Łagiewniki-Rzepiszyn-Zakupie-Polanowice-Sokolniki-Kraszyce-Stodoły-Stodólno-Sławsko Dolne-Żegotki-Bożejewice-Sławsk Wielki-Kruszwica
Tak, dziś niedziela i jak tradycja nakazuje na coffeeride-ową jazdę z współtowarzyszami pośpieszyć powinienem, jednakoż mokrości deszczowe i z niebios siąpliwość przyczynkiem do tego, że tak się nie stało. Co prawda w godzinach okołopołudniowych deszcze ustąpiły, ale dopiero popołudniem stosunkowo późnym zdecydowałem się okołokominową jazdę turystyczno-krajoznawczą uskutecznić. No i w drogi mej połowie mniej więcej, siąpić zaczęło a i też bez tego drogi asfaltów pozbawione, kropek błotnych mi przysporzyć zdołały kilka. Niemniej liczy się to, że rumak osiodłany a ja w domu usiedzieć nie mogąc, tą skromną było nie było ilość kilometrów do głównego licznika żem dodał :)
Droga wiodąca do wsi Sławsko Dolne, gdzie lat bez mała z 15 nie byłem ;)
- Dystans 107.81km
- Czas 03:57
- Prędkość śr. 27.29km/h
- Temperatura 30.0°C
- HRmax 164 ( 88%)
- HRavg 131 ( 70%)
- Wiatr 3m/s
- Sprzęt Trek
- Aktywność Jazda na rowerze
Pokopalniane drogi i latarnia lotnicza
Sobota, 20 sierpnia 2022 · dodano: 20.08.2022 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Włostowo-Skulska Wieś-Czartowo-Wandowo-Kijowiec-Ślesin-Różnowo-Jabłonka-Przytuki-Ostrowite-Anastazewo-Orchowo-Bielsko-Ostrowo-Cieńcisko-Strzelno-Stodólno-Sławsk Wielki-Kruszwica
Jako, że mało w tym roku odkrywkowych klimatów, toteż pognało mnie dziś w okolice, gdzie jeszcze za mojej pamięci dziura w ziemi niemała swym ogromem straszyła. Nie wszystkie dziury wyrobiskowe woda zalewa tworząc jeziorka, lecz tak jak między innymi wyrobisko po odkrywce Jóźwin I i IIA najzwyczajniej zasypano nakładem. Przeto droga w terenie takim pofałdowana i systematycznie niszczona bywa, o czym zarząd kopalniany uprzejmie informuje a drogowcy znaki dla naszego bezpieczeństwa ustawiają. Takie uatrakcyjnienie rowerowej przejażdżki, ot co ;)
Droga wiodąca poprzez zasypane nakładem wyrobisko eksploatowanej w latach 1971 - 2003 odkrywki Jóźwin I ( Bywałem tu w latach 90-tych i pamiętam potężną dziurę tuż przy drodze Ślesin - Kleczew ) Z premedytacją przekraczałem dozwoloną prędkość na całym odcinku tejże drogi.
Torowisko niegdysiejszej odkrywki Jóźwin I / IIA i Kazimierz, obecnie używane do transportu węgla z odkrywki Jóźwin IIB, skąd na miejsce załadunku urobek dostarczany jest transporterem taśmowym.
Brunatne złoto ziemi naszej :) Zawsze trochę tańsze od tego czarnego i najzwyczajniej można znaleźć takie okazy przy drodze :)
Zalane wyrobisko odkrywki Kazimierz Północ eksploatowanej w latach 1995 - 2011
W drodze powrotnej odwiedziłem już po raz wtóry latarnię lotniczą we wsi Ostrowite
Droga w sam raz na upalne dni ;) ( Orchowo - Bielsko )
Trasa: Kruszwica-Włostowo-Skulska Wieś-Czartowo-Wandowo-Kijowiec-Ślesin-Różnowo-Jabłonka-Przytuki-Ostrowite-Anastazewo-Orchowo-Bielsko-Ostrowo-Cieńcisko-Strzelno-Stodólno-Sławsk Wielki-Kruszwica
Jako, że mało w tym roku odkrywkowych klimatów, toteż pognało mnie dziś w okolice, gdzie jeszcze za mojej pamięci dziura w ziemi niemała swym ogromem straszyła. Nie wszystkie dziury wyrobiskowe woda zalewa tworząc jeziorka, lecz tak jak między innymi wyrobisko po odkrywce Jóźwin I i IIA najzwyczajniej zasypano nakładem. Przeto droga w terenie takim pofałdowana i systematycznie niszczona bywa, o czym zarząd kopalniany uprzejmie informuje a drogowcy znaki dla naszego bezpieczeństwa ustawiają. Takie uatrakcyjnienie rowerowej przejażdżki, ot co ;)
Droga wiodąca poprzez zasypane nakładem wyrobisko eksploatowanej w latach 1971 - 2003 odkrywki Jóźwin I ( Bywałem tu w latach 90-tych i pamiętam potężną dziurę tuż przy drodze Ślesin - Kleczew ) Z premedytacją przekraczałem dozwoloną prędkość na całym odcinku tejże drogi.
Torowisko niegdysiejszej odkrywki Jóźwin I / IIA i Kazimierz, obecnie używane do transportu węgla z odkrywki Jóźwin IIB, skąd na miejsce załadunku urobek dostarczany jest transporterem taśmowym.
Brunatne złoto ziemi naszej :) Zawsze trochę tańsze od tego czarnego i najzwyczajniej można znaleźć takie okazy przy drodze :)
Zalane wyrobisko odkrywki Kazimierz Północ eksploatowanej w latach 1995 - 2011
W drodze powrotnej odwiedziłem już po raz wtóry latarnię lotniczą we wsi Ostrowite
Droga w sam raz na upalne dni ;) ( Orchowo - Bielsko )
- Dystans 48.13km
- Czas 01:40
- Prędkość śr. 28.88km/h
- Prędkość max. 45.41km/h
- Temperatura 32.0°C
- HRmax 158 ( 85%)
- HRavg 137 ( 74%)
- Wiatr 3m/s
- Sprzęt Trek
- Aktywność Jazda na rowerze
Do wojska bilet :(
Czwartek, 18 sierpnia 2022 · dodano: 18.08.2022 | Komentarze 5
Trasa: Kruszwica-Włostowo-Dobsko-Jeziora Wielkie-Kuśnierz-Mlyny-Strzelno-Stodólno-Sławsk Wielki-Kruszwica
Już mnie trochę przeszło, ale dzień w którym to w prezencie urodzinowym dostałem kartę powołania pozostanie w pamięci na długo. Powodów do radości, nie ma w tym żadnych ni też ciekawości, tudzież chęci przeżycia przygody, bowiem strata czasu to tylko. Emocje już z lekka opadły, zawiłość procedur odwoławczych podła wielce a i pewności co do skuteczności niewiele. Blisko półwieczny rezerwista ma przejść szkolenie wojskowe, ciekawe jakie... Mając lat 20, było to może jakieś doświadczenie i przygoda, potem było mi to najzwyczajniej obojętne jaka rola przypadnie mi, kiedy na wojenna ścieżkę trza byłoby pomaszerować. Obecnie mój zdemilitaryzowany umysł, nie kuma już wielu aspektów z wojskiem związanych a co najistotniejsze swoją bojową przydatność w miernej ocenie pozostawiam. Cóż, będzie co będzie, a tym czasem żyć trzeba dalej, realizować postanowienia swoje najbliższe plany, a te kilkanaście dni w końcu kiedyś musi minąć.
Pomimo aury niesprzyjającej, potrzeba przejażdżki wyższość stanowiła nad bezruchem ;)
Trasa: Kruszwica-Włostowo-Dobsko-Jeziora Wielkie-Kuśnierz-Mlyny-Strzelno-Stodólno-Sławsk Wielki-Kruszwica
Już mnie trochę przeszło, ale dzień w którym to w prezencie urodzinowym dostałem kartę powołania pozostanie w pamięci na długo. Powodów do radości, nie ma w tym żadnych ni też ciekawości, tudzież chęci przeżycia przygody, bowiem strata czasu to tylko. Emocje już z lekka opadły, zawiłość procedur odwoławczych podła wielce a i pewności co do skuteczności niewiele. Blisko półwieczny rezerwista ma przejść szkolenie wojskowe, ciekawe jakie... Mając lat 20, było to może jakieś doświadczenie i przygoda, potem było mi to najzwyczajniej obojętne jaka rola przypadnie mi, kiedy na wojenna ścieżkę trza byłoby pomaszerować. Obecnie mój zdemilitaryzowany umysł, nie kuma już wielu aspektów z wojskiem związanych a co najistotniejsze swoją bojową przydatność w miernej ocenie pozostawiam. Cóż, będzie co będzie, a tym czasem żyć trzeba dalej, realizować postanowienia swoje najbliższe plany, a te kilkanaście dni w końcu kiedyś musi minąć.
Pomimo aury niesprzyjającej, potrzeba przejażdżki wyższość stanowiła nad bezruchem ;)
- Dystans 86.36km
- Czas 03:22
- Prędkość śr. 25.65km/h
- Temperatura 30.0°C
- HRmax 154 ( 83%)
- HRavg 125 ( 67%)
- Wiatr 7m/s
- Sprzęt Trek
- Aktywność Jazda na rowerze
Tour de Głuszyn
Poniedziałek, 15 sierpnia 2022 · dodano: 15.08.2022 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Bródzki-Janocin-Witowice-Brześć-Jerzyce-Piotrków Kujawski-Wójcin-Gradowo-Kozy-Bycz-Orle-Rybiny-Czarnocice-Faliszewo-Witowo-Płowce-Radziejów-Przemystka-Broniewo-Szostka-Zaborowo-Bachorce-Bródzki-Kruszwica
Lubię tak sobie powrócić na przepiękne, choć nieco niedoceniane tereny Pojezierza Kujawskiego, gdzie jakby mniej widoczna lecz niestety postępująca jest ingerencja człowieka. Pofałdowane drogi, niewątpliwie urocze widoki czy też warte uwagi zabytki, rekompensują w pełni gorszą jakość asfaltu na niektórych odcinkach trasy. Zawsze chętnie tam wracam, choć przyznam rzadziej ten kierunek rowerowych wypraw obieram. Dziś wiatry uczciwe z kierunków południowo-wschodnich zawiewali, zatem decyzja w dniu wczorajszym już zapadła coby te tereny odwiedzić właśnie. Jak postanowiłem, tak uczyniłem ;)
Linia kolejowa nr 131 w okolicy wsi Gradowo
Krótki cukierkowy postój i wypatrywanie pociągu
Północna odnoga J. Głuszyńskiego w okolicy wsi Czarnocice
Górujący nad okolicą neogotycki kościół pw. św Andrzeja Apostoła w Witowie
Trasa: Kruszwica-Bródzki-Janocin-Witowice-Brześć-Jerzyce-Piotrków Kujawski-Wójcin-Gradowo-Kozy-Bycz-Orle-Rybiny-Czarnocice-Faliszewo-Witowo-Płowce-Radziejów-Przemystka-Broniewo-Szostka-Zaborowo-Bachorce-Bródzki-Kruszwica
Lubię tak sobie powrócić na przepiękne, choć nieco niedoceniane tereny Pojezierza Kujawskiego, gdzie jakby mniej widoczna lecz niestety postępująca jest ingerencja człowieka. Pofałdowane drogi, niewątpliwie urocze widoki czy też warte uwagi zabytki, rekompensują w pełni gorszą jakość asfaltu na niektórych odcinkach trasy. Zawsze chętnie tam wracam, choć przyznam rzadziej ten kierunek rowerowych wypraw obieram. Dziś wiatry uczciwe z kierunków południowo-wschodnich zawiewali, zatem decyzja w dniu wczorajszym już zapadła coby te tereny odwiedzić właśnie. Jak postanowiłem, tak uczyniłem ;)
Linia kolejowa nr 131 w okolicy wsi Gradowo
Krótki cukierkowy postój i wypatrywanie pociągu
Północna odnoga J. Głuszyńskiego w okolicy wsi Czarnocice
Górujący nad okolicą neogotycki kościół pw. św Andrzeja Apostoła w Witowie
- Dystans 73.54km
- Czas 03:00
- Prędkość śr. 24.51km/h
- Prędkość max. 38.51km/h
- Temperatura 30.0°C
- HRmax 119 ( 64%)
- HRavg 99 ( 53%)
- Wiatr 7m/s
- Sprzęt Trek
- Aktywność Jazda na rowerze
Notojadzim - U Adriana wielki bal ;)
Niedziela, 14 sierpnia 2022 · dodano: 14.08.2022 | Komentarze 0
Trasa: Kruszwica-Tupadły-Krusza Duchowna-Krusza Zamkowa-Ludzisko-Janikowo-Giebnia-Pakość-Piechcin-Radłowo-Ludwiniec-Jankowo-Giebnia-Janikowo-Balice-Górki-Markowice-Bożejewice-Sławsk Wielki-Kruszwica
Równe dwa tygodnie jak w rumaczym siodle nie siedziałem, długo nie długo, lecz nie ma tego złego coby na dobre nie wyszło. Życie krótkie, czas ucieka i wszystkiego mieć nie można, wiadoma rzecz. Były bowiem klimaty szuwarowo-bagienne i nadmorskie wędrówki ale i to kiedyś koniec swój mieć musi. Wróciłem zatem do rowerowego życia i delikatnie kilometrów nieco ujechać trza w pozostały sierpniowy czas póki lato trwa i aurą rozpieszcza.
Dziś natomiast miało miejsce wydarzenie na którym niewątpliwie być musiałem, bowiem jeden z naszych cyklistów obchodził urodziny w dodatku czterdzieste. No tak kiedy to było... Cóż mi niedawno również kartkę urodzinową z kalendarza czas wyrwał, co refleksyję nad jego upływem u mnie wzbudza. Ważne, że dzień udany i do historii przechodzi godnie.
Trasa: Kruszwica-Tupadły-Krusza Duchowna-Krusza Zamkowa-Ludzisko-Janikowo-Giebnia-Pakość-Piechcin-Radłowo-Ludwiniec-Jankowo-Giebnia-Janikowo-Balice-Górki-Markowice-Bożejewice-Sławsk Wielki-Kruszwica
Równe dwa tygodnie jak w rumaczym siodle nie siedziałem, długo nie długo, lecz nie ma tego złego coby na dobre nie wyszło. Życie krótkie, czas ucieka i wszystkiego mieć nie można, wiadoma rzecz. Były bowiem klimaty szuwarowo-bagienne i nadmorskie wędrówki ale i to kiedyś koniec swój mieć musi. Wróciłem zatem do rowerowego życia i delikatnie kilometrów nieco ujechać trza w pozostały sierpniowy czas póki lato trwa i aurą rozpieszcza.
Dziś natomiast miało miejsce wydarzenie na którym niewątpliwie być musiałem, bowiem jeden z naszych cyklistów obchodził urodziny w dodatku czterdzieste. No tak kiedy to było... Cóż mi niedawno również kartkę urodzinową z kalendarza czas wyrwał, co refleksyję nad jego upływem u mnie wzbudza. Ważne, że dzień udany i do historii przechodzi godnie.