Arnoldzikowyblog rowerowy

avatar Arnoldzik
Kruszwica

Informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(25)

Moje rowery

Trek 30247 km
Mont Ventoux 40569 km
Merida 41287 km
Dolan 90 km
Borsuk 8793 km
Rosomak 786 km
Admiral 706 km
Bianchi 536 km

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Arnoldzik.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wpisy archiwalne w miesiącu

Wrzesień, 2010

Dystans całkowity:501.60 km (w terenie 12.60 km; 2.51%)
Czas w ruchu:22:57
Średnia prędkość:21.86 km/h
Maksymalna prędkość:56.50 km/h
Suma kalorii:28 kcal
Liczba aktywności:9
Średnio na aktywność:55.73 km i 2h 33m
Więcej statystyk

CX etap -...jesień...

Czwartek, 23 września 2010 | dodano: 23.09.2010Kategoria SZOSA SAMOTNIE
Trasa: Kruszwica-Włostowo-Pilich-Skulsk-Pilich-Włostowo-Kruszwica

Jest jesień - nie mogę rano wstać
Jest jesień - cały dzień mógłbym spać
czy wiesz jak nieprzyjemnie jest po ciemku musieć wstać
Pewnie nie wiesz
Posłuchaj jak bije serce moje
dwa razy prawie szybciej niż kiedy normalnie (...)
Na szczęście jest jeszcze myśl Lenina
jesienią ta mnie przy duszy trzyma
inaczej bym zakopał się po szyję i już spał
rady bym nie dawał
nareszcie po zimie wiosna jest
na szczęście cykliczny Boga gest
ustawił tak na wieki świat że wszystko kręci się
w koło kręci się w koło kręci się...


Rower:Mont Ventoux Dane wycieczki: 50.05 km (0.00 km teren), czas: 01:46 h, avg:28.33 km/h, prędkość maks: 44.60 km/h
Temperatura:15.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 4 (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(2)

CIX etap -...Arnoldzik kontra gęsi...

Poniedziałek, 20 września 2010 | dodano: 20.09.2010Kategoria TREKKING SAMOTNIE
Trasa: Kruszwica-Polanowice-Stodólno-Strzelno-Ciechrz-Żegotki-Bożejewice-Sławsk Wlk.-Kruszwica

Powoli zapadał zmierzch, więc pomyślałem iż rozsądniej chyba będzie pojechać bocznymi drogami, które jak na tą porę wydały mi się bardziej bezpieczne. A że pozory często mylą jak śpiewa Kazik miałem się przekonać w miejscowości Ciechrz. Jakieś 100 metrów przed sobą na drodze spostrzegłem kobietę jak się potem okazało z niewielką ilością zwojów mózgowych, która zaganiała drogą stado ( ok. 50 gęsi ) do swojej zagrody. Nie było by w tym nic nadzwyczajnego poza głupotą pędzenia gęsi główną asfaltową droga jakby nie fakt iż owe gęsi zamiast do zagrody ruszyły w moim kierunku. Początkowo myślałem ze jakoś się rozpierzchną i jakoś ominę to syczące stado. Stało się inaczej, jedna z gęsi ( pewnie głupia gęś ) wpadła wprost pod moje przednie koło. Jaki był tego efekt ? Tego się domyśli nawet niespecjalnie rozgarnięty muł. Sruuu i leżę wraz z rowerem na asfalcie, chwile się nie ruszam zastanawiając się czy żyję. Wstałem podnoszę rower patrze się czy moje ciało nadal nie leży na drodze ( w celu upewnienia się czy czasem nie jestem już duchem ) i ze zdziwieniem patrzę na brak jakiejkolwiek reakcji ze strony owej kobiety, w końcu leżałem jakieś 30 sekund na drodze. Hmmmm, pierwsza myśl... Dzwonię na policje, tylko po co... Kobieta pośpiesznie nagania gęsi, zamyka bramę i wypuszcza psa pewnie dla własnej ochrony przed agresywnym rowerzystą, który wjechał w stado gęsi. W rezultacie wsiadam na rower wykonując kilka fotek upamiętniających to miejsce i oddalam się z obawą, że mogą mnie teraz pogonić jakieś wioskowe osiłki. Na odchodne informuję niewzruszoną niskozwojową mózgownicę o istnieniu w słowniku języka polskiego słowa "przepraszam" i w podartych spodniach jadę sobie dalej. Jedna z gęsi chyba bardziej zapamięta spotkanie z rowerem bo na przednim kole zauważyłem obfite ślady krwi i poprzeplatane poprzez szprychy pierze... Już teraz wiem dlaczego gęsi nadają się tylko na smalec, a ich nieodpowiedzialni właściciele powinni kończyć kursy ich pasania, pogrywając im przy tym na fujarkach wzorem Janka muzykanta :)))


Gęsi po zapędzeniu do zagrody.

Po wypuszczeniu burka.

Ciechrz 34 ... W dupie mam ustawę z dnia 29 sierpnia 1997 r. Hi hi hi...
Rower:Merida Dane wycieczki: 33.97 km (0.00 km teren), czas: 01:22 h, avg:24.86 km/h, prędkość maks: 34.50 km/h
Temperatura:14.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 4 (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(5)

CVIII etap -...dnia potężna moc...

Sobota, 18 września 2010 | dodano: 18.09.2010Kategoria TREKKING SAMOTNIE
Trasa: Kruszwica-Tupadły-Krusza Zamkowa-Żalinowo-Piotrkowice-Ludzisko-Janikowo-Trlag-Srzelce-Krzyżanna-Goryszewo-Kwieciszewo-Strzelno-Młynice-Sukowy-Kruszwica

Za oknem, za oknem ucieka wieś
Dach domu czyjegoś
Dnia potężna moc wypiera noc
A śpiący czytają gazety obok mnie
A to nie powtórzy się...
Ty wiesz, czasem czuję jakbym myślał przez Ciebie
Wiesz, czasem czuję jakbym myślał przez Ciebie
A muzyka, muzyka, muzyka gra, a dzień ucieka
Zrośnięty z fotelem ktoś marnuje się sam
Wiesz, czasem czuję jakbym myślał przez ciebie
Piasek, piasek, piasek na plaży jest na mojej twarzy
To piasek, piasek, piasek na plaży jest na mojej twarzy
A to szum wody słonej, ja siedzę tu pochylony
Szum wody słonej, siedzę tu pochylony
I czuję Ciebie gdzieś tu obok mnie
Czuję Ciebie gdzieś tu obok mnie
Czuję Ciebie, a Ty wiesz że
Ty wiesz, czasem czuję jakbym myślał przez Ciebie
Wiesz, czasem czuję jakbym myślał przez Ciebie...



Północna część J. Pakoskiego

Południowa część J. Pakoskiego

Nowo odkryty szlak :)

Rodzinka łabądków na Małej Noteci w okolicy Goryszewa.
Rower:Merida Dane wycieczki: 72.36 km (7.00 km teren), czas: 03:34 h, avg:20.29 km/h, prędkość maks: 33.50 km/h
Temperatura:10.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 6 (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(2)

CVII etap -...oko opatrzności...

Środa, 15 września 2010 | dodano: 15.09.2010Kategoria TREKKING SAMOTNIE
Trasa: Kruszwica-Sukowy-Strzelno-Łąkie-Gębice-Kwieciszewo-Strzelno-Sławsk Wlk.-Kruszwica

Wiem, że znikome tego prawdopodobieństwo, jednak myśli dziwnych trudno uniknąć. Oko opatrzności opóźniło wyjazd i nie znalazłem się w pewnym miejscu wcześniej tylko później... Symbol posiadanej mocy przewidywania tego co stać się może choć pogańskie ma korzenie i okultyzmem masońskim trąca towarzyszem mym się stał już dawno.

Wschód i zachód słońca,
jasny dzień i ciemna noc,
dla każdego tak samo...
Wody morza i wody rzeki,
piasek plaży i skały gór,
dla każdego tak samo...
I tylko głupcy mówią
biały lepszy jest niż czarny,
czarny lepszy niż czerwony,
czerwony lepszy niż pomarańczowy.



.............................................................

Rower:Merida Dane wycieczki: 55.15 km (0.00 km teren), czas: 02:33 h, avg:21.63 km/h, prędkość maks: 37.00 km/h
Temperatura:14.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 3 (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(3)

CVI etap -...bursztynowym szlakiem...

Sobota, 11 września 2010 | dodano: 12.09.2010Kategoria TREKKING TOWARZYSKI
IV edycja rajdu rowerowego szlakiem bursztynowym organizowana m.in. przez oddział PTTK w Kruszwicy. Po wielu samotnie przejechanych kilometrach tego typu odmiana pozwoliła mile spędzić ten iście letni dzień.


Pamiątkowy znaczek

Gdzieś na trasie ;)

Jeden z wodopojów :)))

Cykliści wszelkiej maści

W "Leśnej Polanie" największym powodzeniem cieszyła się ta tajemnicza beczułka. Ciekawe co w niej było? :)))

Z tatą ;)

Przystań OSiR w Ślesinie i stateczek "Pawełek"
Rower:Merida Dane wycieczki: 92.85 km (4.00 km teren), czas: 05:20 h, avg:17.41 km/h, prędkość maks: 56.50 km/h
Temperatura:21.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 1 (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(1)

CV etap -...przypadkowe grzybobranie...

Niedziela, 5 września 2010 | dodano: 05.09.2010Kategoria TREKKING SAMOTNIE
Trasa: Kruszwica-Gocanowo-Witowice-Piotrków Kuj.-Nowa Wieś-Mielnica-Łuszczewo-Włostowo-Kruszwica

Niedzielna wycieczka uwieńczona udanym zupełnie przypadkowym grzybobraniem. Stare przysłowie pszczół które mówi, że pod latarnią najciemniej pasuje do owego wypatrzenia dorodnych poniekąd podgrzybków. Rosły dosłownie kilka metrów od drogi i tak nie zauważone czekały na mnie ;) Troszkę czasu zajęło mi szukanie jakiejś foliowej torebki czy reklamówki ale w końcu się udało i tak z przewiązanym przez kierownicę pakunkiem "pomknąłem" dalej :)))




Rower:Merida Dane wycieczki: 65.73 km (1.00 km teren), czas: 03:04 h, avg:21.43 km/h, prędkość maks: 35.40 km/h
Temperatura:16.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 3 (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(4)

CIV etap -...chyba zbierało się na deszcz...

Piątek, 3 września 2010 | dodano: 03.09.2010Kategoria TREKKING SAMOTNIE
Trasa: Kruszwica-Polanowice-Strzelno-Bronisław-Rzadkwin-Ludzisko-Markowice-Sławsk Wlk-Kruszwica

Takie właśnie są kształty, myśli których nikt nie wymyśli.
Nie zaprzeczy im nikt bo nikt ich nie zna
nie dowierzam im sam.
Ulatują gdzieś, gdzie czasem mieszkam,
dokąd czasem posyłam marzenie.
Wrócą po kolana we łzach, po szyję w uśmiechach, strumieniem płyną na ziemię.


DOŻYNKOWA SŁOMIANA PARA :)))

DROGA W OKOLICACH BRONISŁAWIA

PRZEPUST NA JEZIORZE PAKOSKIM

RUMAK NAD JEZIOREM

KRÓWKA PRZYDROŻNA ;)

GONIĄCE MNIE CHMURZYSKA :)))
Rower:Merida Dane wycieczki: 48.78 km (0.00 km teren), czas: 02:11 h, avg:22.34 km/h, prędkość maks: 33.90 km/h
Temperatura:16.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 4 (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

CIII etap -...trenażer...

Czwartek, 2 września 2010 | dodano: 02.09.2010Kategoria TRENAŻER
Rower: Dane wycieczki: 31.20 km (0.00 km teren), czas: 01:00 h, avg:31.20 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura:22.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

CII etap -...po błyszczącym, mokrym asfalcie...

Środa, 1 września 2010 | dodano: 01.09.2010Kategoria TREKKING SAMOTNIE
Trasa: Kruszwica-Tupadły-Inowrocław-Radojewice-Pieranie-Papros-Wola Wapowska-Kruszwica

Autobusy zapłakane deszczem
wożą ludzi od siebie do siebie
po błyszczącym, mokrym asfalcie
jak po czarnym, gwiaździstym niebie.
Od tygodnia leje w moim mieście
ścieka wilgoć po sercu i palcie.
Z autobusu spłakanego deszczem
liczę gwiazdy na mokrym asfalcie.

Autobusy zapłakane deszczem
jak ogromne polarne foki
wyszukują w deszczu swoje miejsce
wydmuchując pary obłoki.
Po zmęczonych grzbietach ich dreszcze
przelatują neonów błyski.
Autobusy zapłakane deszczem
mają takie sympatyczne pyski.

A gdy padać przestanie w mym mieście
gdzie ze swoim smutkiem się umieszczę?
W autobusie zapłakanym deszczem
tam pojadę, gdzie pada wiecznie...



Rower: Dane wycieczki: 51.51 km (0.60 km teren), czas: 02:07 h, avg:24.34 km/h, prędkość maks: 31.40 km/h
Temperatura:14.0 HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 3 (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)